:-((

1. tasiula Dodane ponad rok temu,

   Re: :-((

   400ml to jeszcze nie tak źle jak na dziewczynę. A Twoja Natka już podwoiła wage urodzeniową i to się liczy. Może będzie lepiej jak zacznie wcinać soczki, zupki, kaszki. Moja Maja nie może się przekonać do soczków. Łyżeczką to wcina ale z nbutelki to wcale!!! A jeśli chodzi o mleko to je 3-4 razy dziennie, oczywiście głównie na spaniu i to w marnych ilościach. Już nawet nie liczę. Zjada tak 60ml kleiku ryżowego na mleku, deserek mały Gerbera, pół zupki Gerbera. Coś jej nie “pasi” w Bobovicie.
   Zanim dojdziesz do zaplanowanego dnia z jedzonkiem to trochę idzie, u nas już ustalony. Maja teraz waży prawie 7kg – to nawet spoko jak na niejadka, a do podwojenia wagi urodzeniowej brakuje nam jeszcze kilo a to jakieś 2 miesiace.
   Ważne że nasze dzieci są zdrowe 🙂
   Parę dni przede mną urodziła kuzynka mojego męża i dziecko urodziło się z wadą serca a teraz jeszcze dowiedziała się że dziecko ma zespół Downa. W domu tragedia

   ficówka

   Odpowiedz
2. planetka Dodane ponad rok temu,

   Re: :-((

   Hej, Edysia, nie zamartwiaj się tak! Olcia jak miała jakieś pół roku to przez trzy tygodnie przytyła 60 dkg (tylko 60!!!). Potem co prawda tego nie nadrobiła, ale cały czas jest w 25 centylu. Jeśli następuje ciągły przyrost wagi, to nie ma się czym martwić. Najważniejsze, że dziecko rośnie, a nie traci na wadze. A jak Ty się będziesz tak dołować, to Twoje dziecko będzie miało smutną mamę i też bedzie smutne…

   Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)

   Odpowiedz
3. magonil Dodane ponad rok temu,

   Re: :-((

   Witaj

   Od urodzenia miałam problemy z jedzeniem i przybieraniem na wadze Weroniki

   Tak wyglądało to drugie
   -urodzeniowa – 3710
   -przy wyjściu ze szpitala – 3330
   -5 dni – 3400
   – 6 tyg – 4260 – przez 1.5 m-ca ok.900 g
   -2 m-ce – 4900
   – 3 m-ce- 5300 – przez 1 miesiąc 400g
   – 4 m-ce – 5770
   – 5 m-c – 6160
   – 6 m-c – 6830
   – 7 – 7330
   – 9 – 7700
   – 10.5 – 8170
   roczek i dwa tygodnie – 9220 g

   A poza tymj rozwija się znakomicie, chodzi od 10 miesica, raz miała katarek a ra 3 dniową biegunkę

   Też nażekałam tu na forum, martwiłam się i płakałam

   ale chyba takie są niektóre dzieci, a siłą jedzenia nie wciśniesz (niestety ) i chyba pozostaje się z tym pogodzić i cieszyć się, że Natalka jest zdrowa,bo widać tyle jedzenia ile je w zupełności jej wystarcza

   Pozdrawiam i nie martw się !

   Małgosia z Weroniką (29.10.2003)
   

   Odpowiedz
4. edysia Dodane ponad rok temu,

   Dziękuje !

   Jeszce raz wam wszystim dziekuje za wsparcie.
   Na ostatnim ważeniu Nati miała 5460 gram i jakieś 3,5 wychodząc ze szpitala ważyła 2500 gram i od “Nowości” była strasznym niejadkiem ale to 400 gram mnie dobiło, bo wczesniej przybierała o wiele ładniej…
   No cóż zobaczymy dalej jak będzie…

   Ogromne buziaczki.

   Edysia z Natalką (25.08.04)

   Odpowiedz
5. edysia Dodane ponad rok temu,

   Dziękuje wam :-))

   Jeszce raz wam wszystim dziekuje za wsparcie.
   Na ostatnim ważeniu Nati miała 5460 gram i jakieś 3,5 wychodząc ze szpitala ważyła 2500 gram i od “Nowości” była strasznym niejadkiem ale to 400 gram mnie dobiło, bo wczesniej przybierała o wiele ładniej…
   No cóż zobaczymy dalej jak będzie…

   Ogromne buziaczki.

   Edysia z Natalką (25.08.04)

   Odpowiedz
6. apolosia Dodane ponad rok temu,

   A co sądzicie o moich chuderlakach?

   Już kiedys do Ciebie pisałam Edysiu, ja mam ten sam problem od początku, ale podwójny – bliźniaki. Musiałabym się skarajnie załamać, bo – choć w sumie ( mimo że wciskane 0 koniec konców nawet ładnie jedzą, przybierają fatalnie, zwłaszcza ostatnio. Tyle że mnie lekarka nie chce skierować na USG brzuszka, bo uważa że nie ma wskazań, a dziecko może mieć gorsze miesiące i prawie nie przybierać. MOje dzieci jedzą:
   5 rano – 50ml do góra ( rzadko) 150 ml mleka.
   9 rano – kaszka gęsta łyżeczką na 150ml mleka
   13.00 – ok 150 ml zupki jarzynowo – mięsnej z sinlaciem i oliwą z oliwek
   16.00 – puree owocowe z sinlaciem – ok.150ml ( kaloryczne jak 200ml mleka)
   20.00 – znów gęsta kaszka.

   Trzeba je zabawiać przy jedzeniu, pokazywać wciąż nowe zabawki, inaczej by chyba nic nie zjadały. Ale jednak generalnie te porcje zjadają. Nie są chyba małe? Mimo to przybyły w szłostym miesiącu życia: Dobrusia 300g, a Michalinka niecałe 200! Teraz, w siódmym miesiącu też nie będzie lepiej, o ile nie gorzej. Ponieważ mam wagę elektroniczną w domu waże je co tydzień ( lekarka krytykuje, że zbyt często ), i wciągu dwóch tygodni spadły nawet na wadze 100g. I co ja mam począć? Ostatni miesiąc były co prawda podziębione ale nie sądzę, że przez to tak nie przybierały ( w najgorszej fazie choroby akurat przybrały najwięcej).Zrobiłam trzy rqazy posiew moczu, dwa razy źle im okarzyłam okolice sromu i wyszł bakterie, ale jak pobrałam włąsciwie mocz, wczesniej odkarzając srom rivanolem, bakterie były, ale w stężeniu minimalnym, którego się nie leczy. I co mam zrobić? Przecież nie będę ich faszerować antybiotykami, na zapas! A są najczęściej radosne, czasem marudne tylko i ogólnie nie wyglądają na zagłodzone. Ale to najmniej nważone dziecinki ze wszystkich czerwcóek na forum! ( właściwie majóek, bo urodziłam w maju, półtora miesiąca przed czasem), Michasia ważyła przy urodzeniu 2080, waży teraz 6600, a Dobrusia ( waga urodzeniowa 1870), waży tylko 6300. Ręce opadają. Staram się wierzyć jednak że same się nie zagłodzą i w koncu zaczną nabierać ciałka, i kilogramów! ( acha, są dość długie, chyba urosły).

   Michasia i Dobrusia ( 18.V.2004 )

   Odpowiedz
7. wasia Dodane ponad rok temu,

   Re: :-((

   80-130 ml? To w normie… Nie sugeruj się tym co piszą na opakowaniu mleka, moja Olka w wieku Natalki też tyle jadła, dopiero ok roczku potrafiła wypić więcej mleka. Jak była w wieku Twojej córki to ważyła 5250g a po miesiącu 5540g… Żadna rewelacja, a jest zdrowa i wesoła.
   Daj jej jeść tyle, ile chce i uspokój się, wagę sprawdzaj co miesiąc, a nie co tydzień, najważniejsze, ze przybiera a nie traci na wadze.

   Asia i Ola (22 m-ce!)

   Odpowiedz
8. edysia Dodane ponad rok temu,

   Re: A co sądzicie o moich chuderlakach?

   No to faktycznie masz nie wesoło… Nati tez sie urodziła mała 2750 gram i miała 51 cm…. i tak wszyscy liczyli, ze będzie ładnie jadła i szybciutko “dobije” do przynajmiej 40 centyla a tu nic z tego… w tej chwili jest na 10 centylu ma fazy jedzeni, raz je więcej raz mniej… ale – wykryto u niej gronkowca złocistego w moczu – jesteśmy na antybiotyku ale juz jest poprawa w jedzeniu… mocz dawałam na posiew 2 razy, bo za 2 właśnie przecierałam skórke i okolice sromu riwanolem by bykluczyć dostanie sie gronkowca do woreczka z moczem ze skóry…
   Zobaczymy jak dalej bedzie…. ja juz przestałam się denerwować bo niedługo sama bym sie rozchorowała przez to wszystko !
   A napisz mi jakie bakterie wyszły w moczu i spróbuj uzyskac skierowanie na USG brzucha z przychodni albo idz prywatnie bo lepiej wszystko sprawdzić…

   Buziaczki

   Edysia z Natalką (25.08.04)

   Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2

Znasz odpowiedź na pytanie: :-((