Nasłuchałm sie ostatnio o trujących kwiatach i tak zerkam na parapety… Chyba nie mam. Ale nie, jest “difenbaphia” (nie wiem czy tak sie tę nazwę zapisuje, to pewnie z łaciny). Mało tego, stoi w pokoju Kuby. Czy naprawdę powinnam ja wyrzucić, czy wystarczy postawić w miejscu dla dzieci nieosiągalnym? Młody na razie nie bardzo interesuje się kwiatami, ale wiem, że to może się zmienić. Jakie jeszcze inne kwiaty, czy rosliny są trujące? Ponoć tuje… A mam na balkonie. Co Wy na to?
10 odpowiedzi na pytanie: Trujące kwiaty/rośliny
Ja wywaliłam (nawet jak byliśmy w hotelu Fiu fiu) tylko takie trujące od małego kawałka (oleander, kroton). Inne mniej trujące rosliny mam, ale uczę, żeby nie dotykać. Kaktusa (z wielkimi kolcami, nie takimi upierdliwymi) też trzymam w celach pedagogicznych Hyhy
Difenbafii (czy jak się to pisze ;)) musiałby zjeść cały liść, a sama w sobie oczyszcza powietrze, więc w sumie jest przyjazna – ja bym ją gdzieś wysoko postawiła.
trujące kwiaty
Jedną z bardzo trujących roslin jest Datura albo jak kto woli Anielskie trąby jego liście działają jak narkotyk wywołuje wizje podobno kiedyś używali jej indianie nasiona zaś też są bardzo trujące. Miałam kiedyś taki na balkonie ale szybko go się pozbyłam.
Difenbahia wydziela trujący sok na zmianę pogody. Może postaw ją dla bezpieczeństwa w trudno dostębne miejsce dla dziecka, sama w sobie jest fajna więc może sie jej nie pozbywaj.
Pozdr
Blekot :Rogaty:
A ja dodam, że na alergików bardzo zły wpływ mogą wywierać prymulki.
Rośliny na które trzeba uważać :
denium, aglonema, alokazja, anturium, azalia, begonia, bieluń (Datura), bluszcz, browalia, cantedeskia, cykas, cyklamen, diffenbachia, dracena, filodendron, gloksynia, grubosz, hiacynt, hipeastrum, hoja, hortensja, jakobinia, jaskier, jatrofa, kaladium, kliwia, konwalia, kroton, monstera, narcyz, oleander, pachypodium, pierwiosnek, psianka, sansewieria, scindapsus, skalnica (Saxifraga), starzec (Senecio), syngonium, szczawik (Oxalis), trzmielina, tulipan, widliczka, wilczomlecz (Euphorbia).
źródło gazeta.pl
A jeśli chodzi o difenbachię, to jej sok jest trujący.
O matko…tyle tego jest. Musze przyjżeć sie moim roślinkom:)
o matko…ten kwiat sąsiad wystawił na parterze w naszej klatce….wcześniej widziałam go w jego ogródku pod naszym balkonem.
Ma intensywny zapach, szczególnie późnym popołudniem. Często jak o tej porze wychodzimy czy wracamy to się nawdychamy ;)….całe szczęscie, ze nie dociera do nas na górę;)
Pamiętam, jak jechalam na działke, to przetrzepałam net w wyszukiwaniu roślin trujących i okazało się, ze masa ich dookoła – GWIAZDA BETLEJEMSKA, AZALIA, OLEANDER, HORTENSJA, HIACYNT, NARCYZ, MONSTERA, KROTON, KALADIUM, FILODENDRON…. i mój ukochany kaktus też trujący. Tye lat żyłam w nieświadomości 😉
Wszystko pięknie, ale czy wiecie, co robić, gdy dziecko już do takiego kwiatka się dostało? Ja swego czasu na wszelki wypadek wszystkie rośliny usunęłam z zasięgu rąk malucha.
Znasz odpowiedź na pytanie: Trujące kwiaty/rośliny