nie wiem gdzie o tym 😉
zdarza się Wam, że dzieci ponoszą “odpowiedzialność zbiorową”?
u mnie niestety ostatnio często np. na kołysankach – mam zasadę, że ich nie przekrzykuję, więc kołysanki są tylko jak dzieci są cicho.
no ale.. często zdarza się, że któreś gada, śpiewa, przekrzykuje mnie a drugie grzeczne.. ostrzegam raz, ostrzegam drugi, jak to nie skutkuje wychodzę..
no i mam poczucie niesprawiedliwości wobec tego grzecznego.. ale brak mi pomysłu, jak być sprawiedliwą w takiej sytuacji…
moje pytanie jak na początku postu 🙂
10 odpowiedzi na pytanie: tzw. odpowiedzialna zbiorowa…
poszukaj w archiwum, zdaje sie, ze Kotagus zakladala podobny watek o tym jak ukarac tylko jedno z rodzenstwa
a dawno ten wątek był? pamiętasz może?
bo przyznam, że mnie forumowa wyszukiwarka nie lubi chyba
mamy ten sam dylemat…. jak znajdziesz tamten wątek wklej go tu ok?
no wkleję, ale jak narazie nie znalazłam 🙁
prosze:
wieeeeeeeeeeelkie dzięki 🙂 :Róża:
z zaciekawieniem przeczytałam watek i rozwiązania dalej nie mam… bo przyznam że u mnie to samo z tym karaniem jednego z łobuziaków….
Ignoruję niegrzeczne, chwalę grzeczne. Tulę,szepczę do uszka bajeczkę czy kołysankę, pieszczę. Niech czuje się nagrodzone za ładne zachowanie.
a nie wzbudzasz zazdrości (takiej hmmmm bardziej chodzi mi…zawiści)?
Zawsze mówię dlaczego tak robię – ładnie się zachowywałeś to się po tulimy i pobawimy, zachowujesz sie brzydko, przeszkadzasz – siedź sam.
Poza tym gdy dwójka zachowuje się ładnie to chwała bogu mam dwa kolana i zawsze staram się “rozdawać” zainteresowanie, troskę i ciepło sprawiedliwie.
Nie ukrywam, że bardzo drażni mnie niesprawiedliwe traktowanie dzieci ( np. zwracanie uwagi wyłącznie na młodszego). Gdy ktoś mi mówi w obecności obojga, ze Młodszy jest słodki zawsze prostuje, ze mam dwoje słodkich dzieci.
Znasz odpowiedź na pytanie: tzw. odpowiedzialna zbiorowa…