uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

Aż się wszystko trzęsie we mnie!
No nie mogę po prostu! Od rana nie potrafię się uspokoić…
Jak to możliwe że lekarzami są kompletnie nieodpowiedzialne, głupie, tak, głupie i niedouczone tłuki??! I to lekarzami zajmującymi się małymi, maleńkimi jeszcze dziećmi? Przecież to się w głowie nie mieści…

Ośmiomiesięczny synek mojego brata dzisiejszej nocy o mało nie umarł mu na rękach… Serce mi zamarło jak dostałam o szóstej rano telefon od płaczącej mamy. Jedynie jej przytomność umysłu pozwoliła zapobiec tragedii…

Dawidek wczoraj miał jedno z rutynowych szczepień, jakich przecież mnóstwo w pierwszym roku życia każdego dziecka. Pojechali z nim do ośrodka, lekarka go zbadała i mimo zaczerwienionego gardełka i lekkiego kaszelku stwierdziła, że można mu podać szczepionkę. Prawdopodobnie infekcja dopiero się rozwijała, ale LEKARZ powinien przecież do cholery ją stwierdzić skoro zaglądał dziecku do buzi!
Co to, kurwa mać, za lekarz!!? To ja, prosta matka nie mająca z medycyną wiele wspólnego wiem, że chorego dziecka się NIE SZCZEPI!

Po dziesiątej wieczorem Mały dostał drgawek i zaczął tracić oddech. Natychmiast mój brat, bratowa i moja mama zabrali go do samochodu i pędem do szpitala. Niestety mieszkają w małej miejscowości a do najbliższej placówki jest ponad 20km. Dziecko zaczęło sinieć. Mam złapała za komórkę i zadzwoniła po pogotowie prosząc, żeby wyjechało im naprzeciw…

Chwała Bogu, bo nie dowieźliby go na miejsce żywego…
Po przeniesieniu do karetki, która nadjechała na szczęście na sygnale bardzo szybko, Małego trzeba było reanimować bo serduszko już nie pracowało…

Nie chcę nawet myśleć, co mogło się stać. Wystarczyłyby sekundy…

Teraz jest już dobrze. Dawidek jest trochę osłabiony, dostał kilka kroplówek, całą noc spędził podłączony pod aparaturę monitorującą funkcje życiowe, ale nic mu już nie grozi…
Niestety doszło do niedotlenienia mózgu i do niewielkiego obrzęku, więc nie wiadomo czy obejdzie się bez skutków ubocznych…

Mam nadzieję, że jego rodzice tak tego nie zostawią i wobec tej pożal-się-boże lekarki zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Gorąco będę ich do tego namawiać…

piszę to ku przestrodze – uważajcie na dzieci idąc z nimi a szczepienie… nie ufajcie bezkrytycznie lekarzom…

i jeszcze jedno, może któraś z was miała jakies przejścia z dochodzeniem swoich praw i wyciąganiem konsekwencji wobec nieodpowiedzialnego lekarza? zwrócić się najpierw do rzecznika praw pacjenta czy walić od razu do sądu i zakładać sprawę..? bo na pewno coś zrobimy, przydałyby się jakieś rady…

i jeszcze jedno:
Trzymajcie kciuki za Dawidka…

Mama i Nikola – 2 latka 🙂

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

  1. Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

    Straszne przeżycie, oby Malutek jak najszybciej doszedł do zdrowia.

    Ja bym starała się dociec jaka była przyczyna. Zbyt poważne skutki miało to szczepienie.
    Radzę udać się do przychodni i wyciągnąć kartotekę Dawida (w której jest wpisana zgoda lekarza na szczepienie) zanim ona w jakiś cudowny sposób wyparuje.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za Małego.

    Alka (22.12.99) i Szymuś (27.01.05)

    • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

      U nas też przy ostatnim szczepieniu, przed Świętami Maja miała taki “furkoczący” nosek, ale bez kataru, oczywiście powiedziałam o tym lekarce ale oczywiście mnie olała. Od tamtej pory praktycznie siedzimy w domu, mała na 2 dzień miała mocny katar, temperaturę a po świętach 40 stopni, katar i dostała Bactrim. Też się zastanawiałam czy powinna być wtedy szczepiona. Oczywiście jest to nieporównywalne z tym co przeżyli rodzice tego chłopczyka…. Ja bym też tej sprawy tak nie zostawiła.
      Dużo zdrowia.
      pozdrawiam

      Ewa77+Maja 18 miesięcy

      • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

        Straszne 🙁 To były na pewno najgorsze chwile w życie Was wszystkich, całej rodziny chłopczyka. Bardzo współczuję. A lekarz… faktycznie, to skandal.

        • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

          Ja nie pozwoliłabym szczepić mojego przeziębionego dziecka….

          Monika & Nina (2 lata )

          • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

            Jezu…to straszne,okropne….KOSZMAR 🙁
            Biedny Maluszek, biedni rodzice.
            Osobiście zatłukłabym takiego konowała….bo to nie to, ze on(a) sie nie poznał,że popełnił błąd…..ON PO PROSTU ZLEKCEWAZYŁ SOBIE CAŁKOWCIE, tak jakby machną ręką….” a dobra, w sumie może być, zaszczepić…”

            Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocna zo Maleństwo, zeby wyszło bez szwanku, za rodziców, zeby mieli siłę.
            Trzymam również kciuki za to,żeby od “lekarza” wyciągnięto odpowiednie konsekwencje….bo nie może tak być!!!!

            Buziaki…trzymajcie się!!

            Niki & córeńka 2 LATKA :))

            • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

              Dzięki Bogu, że Dawidek wyszedł z tego cały, oby nie było żadnych powikłań. Na szczęście Twoja mama była bardzo świadoma sytuacji i zadzwoniła po karetkę. Ja chyba też próbowałabym coś zrobić z lekarzem, który dopuścił do szczepienia…


              Aneta i Kubuś 27.07.2005

              • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

                Dawidku jesteśmy z Tobą !

                Marta i Korneliusz 7.10.2004

                • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

                  dziękuję za wszystkie słowa otuchy…

                  Mały w szpitalu nadal, niestety dostał na oddziale na dodatek rotawirusa 🙁 dość ciężko go przechodzi, ale nic dziwnego, organizm i tak był osłabiony… dają mu dużo kroplówek (dzis jakaś pielęgniara wkłuwała się trzy razy aż małemu żyła pękła wrrr), lekarze nawet na razie nie mówią o powrocie do domu…

                  Tak a’propos lekarzy, a raczej “lekarskiej solidarności” – jedna pani doktor przyszła do rodziców Dawidka i bezczelnie zasugerowała, zeby nie robić z całego wydarzenia afery, bo przecież dziecko żyje… :-0

                  Mama i Nikola – 2 latka 🙂

                  • Re: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

                    Tak mi przykro z powodu tego co przeżyła twoja rodzina.
                    Całe szczęście udała się walka o życie Dawidka
                    Mam nadzieję, że Dawidek czuje się już lepiej.

                    Ja sama jak widzę że Wiki jest za bardzo marudna, ma katar, to sama przekładam szczepienie o tydzień i idę dopiero jak widzę, że nic jej nie jest. Może jestem pod tym względem przewrażliwiona, ale nieraz opłaca się stosowanie reguły “ograniczonego zaufania”.

                    Co do wyciągnięcia konsekwencji wobec lekarki. To wiem z atopsji, że jest to bardzo trudne i nieraz jest to walka z wiatrakami.
                    Sądzę, że nie macie szans na udowodnienie jej winy, ale spróbować zawsze warto. I życzę wam, żeby jednak się to udało.

                    Trzymam za Was kciuki

                    Sylwia i Wiktoria(27.04.04)

                    Znasz odpowiedź na pytanie: uważajcie szczepiąc dzieci – PROSZĘ!!!

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general