Jestem ciekawa, bo jesteśmy na etapie przywiezienia go od teściów. Przeraża mnie jednak jego wielkość, mam małe mieszkanko i jak wstawię kojec do pokoju to już się ruszyć nie da… a nie wiem czy Ninusia będzie chciała w nim siedzieć… szkoda mi jej będzie, bo będzie miała ograniczone ruchy, z drugiej strony nie pomaga rozłożony koc, bo nawet nie zdążę się obejrzeć, a ona już ląduje za kocem na podłodze… Bardzo szybko już się przemieszcza…
A jakie są wasze doświadczenia?
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
14 odpowiedzi na pytanie: Używacie kojca?
Re: Używacie kojca?
Ja bym chciala miec kojec, choc chyba tezeba dosc wczesnie zaczynac bo wieksze dziecko moze go nie zaakceptowac
Mateusz np. nie bawi sie w lozeczku.. ciekawe co by bylo z kojcem..
ale niestety nie moglismy sobie pozwolic na jego kupno, byloby poza tym wielkim ryzykiem placic za cos, co dziecku moze nie przypasc do gustu
poza tym mąż raczej nie chciał kojca w ogóle
Re: Używacie kojca?
My właśnie jesteśmy na etapie wprowadzania kojaca w życie, żeby Mikuś się już przyzwyczajał, zanim zacznie siadać i raczkować.
W łóżeczku bawił się dłużej niż w kojcu, ale w łóżeczku strach go już zostawić, bo jak leży na brzuchu to się mocno przemieszcza i cały czas coś wpycha między szczeble – nogę, rękę, nawet jęzor :))
W każdym bądź razie w kojcu wytrzymuje maksymalnie 15 min.
Ewa i Mikołajek ur.14.07.03
Re: Używacie kojca?
Mamy duzy siatkowy kojec, helenka lubi sie w nim bawic, ma tam wszystkie zabawki, super przydatny !! lepiej go szybko w prowadzic, potem dziecko moze nie zaakceptowac.
A w Holandii w poradnikach dla rodzicow pisza, ze jak rodzice przy stole pija kawe lub herbate to dzieci nalezy odstawiac do kojca- na pewno zmniejsza to liczbe poparzen u dzieci :))
Werbena z Helenką urodzoną 12-go maja 2003
Re: Używacie kojca?
mam kojec, 1x1m, taki fajny, polskiej firmy. misiek w nim siedzi gdzieś po 20 minut zanim się znudzi. używam go głównie wtedy, kiedy albo jemy obiad i nie ma czasu latać za misiem albo na chwilę musze wyjść z pokoju, żeby sobie nie zrobiła gdzieś krzywdy. aha, no i miś śpi w nim, jak jedziemy do dziadków. ogólnie bardzo się przydaje.
Re: Używacie kojca?
Miałam kojec dla córki i teraz dla synka. Jestem bardzo zadowolona, mimo iż również mam w pokoju bardzo mało miejsca. Synek skończył już roczek, sam chodzi i teraz bardzo mało korzysta z kojca a mimo to nadal go nie chowam :o) Pozdrawiam!!
Kasia i dzieci
Re: Używacie kojca?
myślę, że Nina już jest za duża na przyzwyczajanie do kojca… Ja też spróbowałam – gdy Nati miała około pół roku. Niestety – Natusia każdą próbę włożenia do kojca traktowała jako zamach na swoją wolność i darła się w niebogłosy. Na szczęście kojec miałam pożyczony… czułam pismo nosem 😉
Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂
Re: Używacie kojca?
Ja miałam kojec przy dwójce starszych dzieci co wtedy było nowościa ale u mnie sie sprawdził i byłam bardzo zadowolona. Przydatny szczególnie kiedy musisz dziecko zostawić a nie możesz zabrać ze sobą.Kojec mieliśmy w salonie czyli maluchy były zawsze z nami.
Swietnie sie sprawdził latem kiedy wystawiałam dzieci w nim na dwór na trawe (mieszkamy w domku).Dziecko na dworzu a ja mogłam robić w tym czasie coś innego.
Można zreszta go zabrać na działke.
polecam i pozdrawiam
ps. nie sądze żeby Ninka była za duża,mój syn urodził sie w maju i w takim okresie wprowadzilismy kojec
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: Używacie kojca?
ja mam taki bardzo stary kojec: jest to skladany z 4 czesci plotek, ktory zmowil muj dziadek dla mojego taty (w…1948 roku!). Jest to genialna rzecz bo Kamila ma 1,5 m X 1,5 m dla siebie. (Jagoda urzedowala w nim nawet w tedy gdy potrafila z niedo wyjsc -to byl jej “pokoik”). oczywiscie mala ject z tego kojca “wypuszczana na wybieg” raz na pewien czas, ale ogolnie lubi w nim siedziec (a ja mam pewnosc ze nie dorwie sie do drobiazgow porozrzucanych przez Jagode).
…ten kojec zajmuje mi 1/3 wolnej podlogi w “duzym” pokoju! ale to nie wazne, najwazniejsze jest bezpieczenstwo.
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: Używacie kojca?
ja mam kojec, ale w ogóle go nie używałam
Maja i Nati-Pinokio (13m)
Re:Kojec-łóżeczko turystyczne
Znalazłam taki kojec, firmy arti, który po złożeniu ma wymiary łóżeczka turystycznego. I właśnie nad takim się zastanawiam. Bo gdy nie będzie spełniał funkcji kojca to będzie nam służył jako łóżeczko turystyczne
A co Wy o nim myślicie??
Acha! Nie mam pojęcia ile kosztuje
[Zobacz stronę]. Arti.pl/re/ko/k1.php
GOHA i Dareczek 8 m-cy (02.04.03)
No i mam kojec!
Dziękuję za Wasze opinie.Właśnie przed 2 godz. mąż przywiózł kojec od teściów, pierwsze koty za płoty- Ninka zainugurowała jego przybycie. Była bardzo zadowolona, tylko jak będzie jutro, kiedy nie będzie nikt nad nią stał? Dobrze, że mogę wypróbować jej chęć do użytkowania kojca bez ponoszenia kosztów!
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re:Kojec-łóżeczko turystyczne
Wyglada niezle. Szkoda, ze wczesniej go nie znalazlam…(ze wzgledu na wymiary). Jakies 3-4 tyg temu kupilam lozeczko turystyczne, ktore w salonie spelnia funkcje kojca. Malgosia niestety nie wytrzymuje w nim dlugo, zdecydowanie woli ´´urzedowac´na podlodze. Jednak ja go sobie chwale, bo jak musze wyjsc, albo cos pilnie zrobic i nie moge jej miec na oku to wole, zeby sobie poplakala w kojcu niz zrobila krzywde na podlodze. Poza tym lozeczko sprawdza sie, jak jade do mamy. Wtedy oprocz tego, ze jest kojcem, jest takze lozeczkiem 🙂
Re:Kojec-łóżeczko turystyczne
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Ogladałam łóżeczka turystyczne, wyglądają jak kojce. Jak widzisz ja też chcę upec dwie piecznie przy jednym ogniu
GOHA i Dareczek 8 m-cy (02.04.03)
Re:Kojec-łóżeczko turystyczne
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Ogladałam łóżeczka turystyczne, wyglądają jak kojce. Jak widzisz ja też chcę upiec dwie piecznie przy jednym ogniu
GOHA i Dareczek 8 m-cy (02.04.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Używacie kojca?