Powspominajcie trochę:) Jaka wakacyjna miłość wbiła Wam się w serce tak mocno, że nadal wspominacie ją z sentymentem?
Zacznę ja.
Były dwie wakacyjne miłości, takie mocne że ledwo stałam na nogach.
Pierwsza – byłam po 6 klasie i pojechałam z rodzicami do Pogorzelicy na wczasy. Obok naszego ośrodka były kolonie a tam super przystojny wychowawca – student. Oczywiście dowiedziałam się jak ma na imię i od tego czasu stałam pod płotem 😉 i szeptałam “Przemek, Przemek”. Oczywiście Obiekt nie miał pojęcia o moim uczuciu i spokojnie sobie pracował z młodzieżą. Moje serce krwawiło. Wakacje się skończyły a mnie po kilku miesiącach przeszło. Wyobraźcie sobie,że spotkałam go kilka lat temu na ulicach Opola – szedł z żoną i dwójką dzieci. Pozostały resztki uroku ale chyba miał nieco męczące życie.
Ale to nic w porównaniu z miłością do Krzyśka, którego poznałam też w Pogorzelicy ale tuż przed ogólniakiem. Boże – to było coś! Zaczynał studia we Wrocławiu i był taaaaki mądry:) Łaziliśmy razem na spacery, zachody słońca były nasze. I o ile ja byłam zabujana po uszy to on traktował mnie jak młodszą siostrę – opiekował się mną, rozmawiał ale na dyskoteki umawiał się z laseczką z wczasowej biblioteki. Jakos to przełknęłam, wdzięczna za każde spojrzenie i zamienione zdanie. Za jeden pocałunek oddałabym wtedy 5 lat życia. Na moje szczeście nie zawarłam paktu z diabłem:) “Kochałam” go przez cały następny rok!
Spotkałam go we Wrocławiu będąc na chyba drugim roku studiów – nie poznał mnie a mnie nie zabiło nawet serce…..
Och – piękne czasy, rozmarzyłam się…..
Aga i Ania 3 latka
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Juz chcialam pochwalic za wiernosc, przykladnosc, wzorcowosc zwiazku, a tu prosze, nazwiska nie pamieta! Jestem o-bu-rzo-na!
A ja mialam w sumie taka milosc wakacyjna – cowakacyjna… przez iles lat… i platoniczna, choc wzajemna… no, tak bylo 🙂
-18
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
miałam jedną wakacyjną miłość, przez 3 lata (w zasadzie tylko w wakacje) 😉
Miałam wtedy 13 lat, on 17.
Niestety, nie ma go już z nami 🙁 [*]
____
Juleczka 19 m-cy
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
hehe, nazwisko męza udało mi sie na szczęście spamietać 😉
platoniczna ale wzajemna… fajnie, moje platoniczne były niestety na ogół nieodwzajemnione 🙂
Nina (ponad 2,5 )
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
wstyd sie przyznac.. Ale typowo wakacyjnych milosci to ja nigdy nie mialam:((..lewa chyba jestem.. No coz.. Ale wszystko przede mna..prawda????
claudia..ur.29maja2003;)))
Znasz odpowiedź na pytanie: WAKACYJNE MIŁOŚCI