Zastanawiałam sie nad założeniem tego wątku od dawna, myśle ze każda z nas miała i ma jakieś ulubione piosenki swojego życia:), Nie jestem tylko do konca pewna czy podanie 10 piosenek ułatwi Wam zadanie, bo np. ja mam po kilka ulubionych danego wykonawcy, i jesli będzie wam trudno wybrać po jednej piosence danego wykonawcy, mozecie wpisywac nazwę zespołu/ lub osób wykonujących utwór. I tak sobie myśle, ze chyba kolejnosc nie bedzie ważna, bo wiem, ze trudno jest zdecydować, który utwór jest ten THE BEST;)
No więc, skoro zaczęłam wątek, to podam swoją listę TOP TEN:
1.Queen- w sumie całość, ale “Bohemian rhapsody” dla mnie na 1 m-scu.
2. Sade- wszystkie kawałki
3.Depeche Mode- też większość “Strangelove”
4.George Michael-all:)
5.Robert Palmer – “Mercy Mercy Me”
6. Maggie Reilly – “Everytime We Touch”
7.Jose Gonzalez – Heartbeats -piosenka z reklamy Sony Bravia, ale ryczę na niej jak bóbr…
8.Roger Sanchez – “Another chance”
9. Scarlet -“Independent Love Song”
10. Tasmin Archer – “Sleeping Satellite”
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Wasz TOP TEN wszechczasów;)
O, jak milo 🙂 Chetnie bym sie z Wami przejechala i pospiewala, bo maz moj niestety nie z tej bajki… 😉
hehe, no wlasnie, esencja koncertu, przynajmniej dla mnie 😀
I dlaczego mnie nie dziwia problemy z naglosnieniem w Warszawie, hmmm…
(Torwar 1995)
Ja mam swoje ulubione utwory – nie koniecznie lubie caly zespol ale mam kilka piosenek ktore uwielbiam – jest ich wiecej niz 10 😉
1) Imagine – John Lennon
2) Hotel California – Eagles (i wieeele innych – no i oczywiscie Desperado – tak sie zastanawialam i nie wiem ktore bardziej mnie rusza -z obiema takie same cudowne wspomnienia)
3) Frank Sinatra New York New York
4) Eva Cassidy – over the rainbow (i inne)
5) James Taylor – Carolina in My Mind (i inne)
6) The mamas and the papas – California dreamin
7) What a Wonderful World – Louis Armstrong
8) Grayson Hugh – Talk It Over
9) Joe Cocker – You are so beautifu
10) Dido – White Flag
11) Sade – Is It A Crime
12) Sting Bran new day (i wiele innych)
13) Temptations My Girl
14) The Beach Boys – Wouldn’t it be nice
15) U2 – With Or Without You
16) Bon Jovi Its my live (i inne)
17) three dog night – joy to the world
18) Procol Harum – A whiter shade of pale
19)….dllugo by jeszcze wymieniac…..
ale to sa te ktore maja dla mnie szczegolne zanaczenie!!!
watek fajny, ale trudny, bo nie da sie tak ot wybrac 🙂
Ale sprobowac warto
moje:
1. Dzem – numero uno zawsze, wszedzie i wszystko z ryskiem, nie umeim wybrac konkretnej piosenki
2. Nick Cave and the Bad Seeds – wszystko!
3. Leonard Cohen – wszystko
4. Tindersticks tu konkrety – No more affairs, Dying slowly
5. Silverchair – wszystko, ale przede wszystkim – Emotion sickness
6. Paradise Lost – wszystko, m.in. As I Die, Jaded
7. U2, przede wszystkim Walk on i stuck in a moment (ach…)
8. Bon Jovi – wszystko – szczenieca milosc 🙂
9. Johnny Cash – Hurt
10. Poison – Sth to believe in
nr 1.
the morphine – empty box – bezapelacyjnie
(niestety nigdzie nie moge znalezc w necie, zeby w podpis wstawic, wiec wstawilam inny kawalek)
marta dzika mlodosc pidzamy uwielbia 😉
Kacper też. Jak wsiadamy do samochodu, to pierwsze co robi, to krzyczy, żeby mu włączyć, a potem drze się potwornie. Skubany już prawie całą na pamięć zna (lepszy jest od mamy ) Ale słoń mu na ucho nadepnął :Szok:
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasz TOP TEN wszechczasów;)