Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???
Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!
I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….
Strona 33 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek
Beciu, Oli miała okulary przepisane w wieku 8 miesięcy. Na zeza i nadwzroczność. Miałam jej na zmianę zaklejać jedno szkiełko, żeby ćwiczyła to drugie oko. Ale nie było szans na noszenie okularów. Zdejmowała od razu, nawet zabawiana, zagadywana. Odwracaliśmy uwagę, ale ona swoje. A oczka same się naprawiły…
Dziewczyny, mam pytanie o rozszerzanie diety. Czy mam patrzec na wiek korygowany, czy zupelnie nie zwracac na to uwagi i wprowadzac nowosci gdy Miłek skonczy 4 miesiace liczone od dnia urodzin? Zapomnialam zapytac pediatre…
Za 2 tygodnie mamy wizyte w poradni rehabilitacyjnej. Miłosz jest niesymetryczny (lewa strona jest silniejsza) i nie chce podciagac główki gdy sie go ciągnie do góry za rączki.
Usianko Marti była na cycu przez 6msc. My rozszerzaliśmy dietę zgodnie z wiekiem urodzeniowym. Teraz dałabym jej jedzenie wcześniej… Myślę że jeśli Miłosz rośnie i potrzebuje więcej różnorodnego jedzenie to zaczęłabym już.
Poczytaj sobie na gazeta.pl forum wcześniakowe. Tam jest wiele informacji na temat diety wcześniaków i jest mamacudownegomisia specjalistka w tym temacie. Polecam bardzo tą lekturę.
Co do rehabilitacji to trzymam kciuki. Sama jestem rehabilitantem dziecięcym Jakbyś miała jakieś pytania to pisz na priv.
Minka własnie tego sie obawiam, że ona będzie je ściągać, no nic zobaczymy pod koniec kwietnia co i jak
Usianka moja co prawda karmiona piersia tylko 7 tygodni, i lekarka kazała wprowadzać w takim wieku co jest, czyli np miała 4 miesiące to juz miałam wprowadzić pierwsze warzywka, nie korygowaliśmy wieku urodzeniowego…i szczerez im szybciej tym lepiej, tylko, że moja miała nierozwinięty żołądek to nie mogłam dawac wszystkiego, bo kończyło sie na bólu brzuszka
kciuki za rehabilitacje, my właśnie skończyliśmy na rok, wracamy ok 2 roku życia
dziekuje dziewczyny, to juz bede wiedziala jak postapic
Kati, pozwole sobie w wolnej chwili zadac Ci kilka pytan, dzięki 🙂
A my dziś po chrzcinach 🙂
I wychodzimy z pierwszego poważniejszego choróbka. Młody złapał rotawirusa 🙁 Bidula namęczył się zwracając przez 2 dni a potem 2 dni z biegunką. Do tej pory od czasu do czasu zwróci. Choroba zaczęła się w nocy z pn/wt. Calusieńką noc wymiotował… Udało się uniknąć szpitala przez regularne nawadnianie co 15 minut orsalitem. Mam nadzieję, że szybko wróci do siebie, bo od 6 dni nie jadł obiadku, tylko na mleku jest. I tak jestem dumna z jego odporności,bo chorobę zniósł dzielnie. Humorek i aktywność nic a nic mu się nie zmienily. Może ciut osłabiony i krócej się na nóżkach trzyma jak staje przy meblach.
Co do diety,to my mu opóźniliśmy o miesiąc (a jest 2 miesiące w plecy). Duże znaczenie miała tu alergia na bialka mleka krowiego.
Ztforka dopiero doczytałam o rota, mam nadzieje, że już nic więcej nie mieliście z tym świństwem
oo i widzę, że niebawem roczek…jak Pawełek stoi z wagą i wzrostem? jak sie wogóle rozwija?
teraz my z Blanka znowu chodzimy po okulistach, bo okazało sie, że ma zeza i od dzisiaj wkraplam jej dwa razy dziennie atropinę, narazie chodzi jak pijana
trzymajcie kciuki za badanie, bo ja jakoś tego nie widzę
Całe szczęście obyło się bez większych przejść, choć niestety spadł na wadze. Po chorobie jednak jadł z podwójnym apetytem i szybko wrócił do wagi wyjściowej.
Obecnie mamy 74cm i ok. 7900g wagi. DOkładnie go zważymy na początku czerwca, bo wtedy idziemy do pediatry. Nie przybiera na wadze za dużo, ale przy takim trybie życia (ciągle w ruchu :D) to ja sie w ogole nie dziwię 😀 Podejrzewam, że już niedługo zrobi swoje pierwsze samodzielne kroczki. Na razie chodzi przy meblach, próbuje się wspinać, staje wszędzie i zasuwa na czworakach jakby miał motorek w pupci 😀 Je coraz więcej rzeczy, właściwie gotuję dla nas tak, żeby młody też mógł to jeść. Sloiczki są ble, specjalne jedzonko dla niego ble, więc nie było innego wyjścia. Powoli też żegnamy się z alergią pokarmową – już nie reaguje wysypką na jabłko, je przetworzony nabiał (jogurty, twaróg, serek śmietankowy typu Filadelfia). Kurczaka, jajek kolejny raz nie próbowaliśmy, pewnie po 1 czerwca spróbujemy, bo wtedy mamy wizytę u alergologa. No i w końcu zaczyna coś tam gadać, do tej pory był za bardzo skupiony na rozwoju fizycznym
za badanie Blanki!! Mam nadzieję, że mięśnie oka szybko wytrenuje i zez sobie pójdzie sio 😉
to fajnie Pablo z tego wyszedł, no wiadomo było, że z wagi spadnie, ale dzieci nadrabiają…fajnie sie rozwija…ja też gotuję już dla całej rodziny, słoiczki sa sporadycznie, jak gdzieś wychodzimy do lekarza itp, a tak to je wszystko co my, chodzić zaczęła w wieku 14 miesięcy…teraz jesteśmy po kontrolnej rehabilitacji i dalej ma asymetrię przez która szeroko chodzi, wchodzi na ściany i meble, ale przyczyna jest albo wada wzroku albo ta asymetria…z gadaniem to nie pociesze, bo moja ma 15 miesięcy a mówi tylko mama i tata
Dziewczyny trzymajcie kciuki na naszą KATI, bo ma dziś cesarkę-plisssssssssssssssss
najmocniej jak potrafię
doczytałam, że dzisiaj ma, a co sie stało, że tak szybko?
za zdrowe, silne maleństwo!! Widzę, że skończony 35tc, więc jak będzie powyżej 2kg i wszystko OK< to pewnie szybciuto wyjdą do domu 🙂
nawet nie wiem co sie działo
DOMINIK URODZIŁ SIĘ Z WAGĄ 2480 GRAM 9 PKT. GRZEJE SIĘ W INKUBATORZE. KATI SIĘ TRZYMA.
myślę, że szybko wyjdą, bo duży sie urodził, zrobia badania
Dziękuję dziewczyny za kciuki.
Cóż jako założycielka wątku witam się w nim po raz drugi.
Dominik urodził się w 35tc. Po 2 dniach walki z niespadającym ciśnieniem 200/100. O dziwo przy takim ciśnieniu przepływy miałam dobre więc pewnie dlatego dobił z wagą do 2,5kg.
Teraz więc czekaja nas wycieczki po lekarzach. Przynajmniej już ścieżki przetarte z Martynką mamy. Może dzięki temu będzie łatwiej teraz to wszystko ogarnąć.
Kati serdecznie gratuluję
ja tez sie dwa razy witałam w tym wątku
wycieczki będą po lekarzach, ale chyba nie aż tak dużo coo.. A jak siostra zareagowała na braciszka? jak Ty sie czujesz?
Kati, gratulacje serdeczne :Buziaki:
I niech maleństwo zdrowo rośnie
np. tak jak Miłosz 😉 w życiu nie uwierzycie ile gość je
kati matko założycielko gratulacje! i tak jak piszesz – będzie łatwiej bo szlaki przetarte, ale też waga piękna – 2,5kg
Zazdraszczam, u nas nadal jak wróbelek
własnie, tez mialam napisac, ze waga słuszna
Miłosz wazył tylko 2kg a tez oceniono go na 35 tygodni
a teraz
7 800 tydzien temu skonczyl 5 miesiecy i je jak siostra w tym wieku 😉 siostra wyrosła na wysoką szczupła laske, to może i synek bedzie przystojny
to znowu moja tez je dużo, ale waga taka sobie…wczoraj ją ważyłam i na te 16 miesięcy ma 8500
a jak Wasze dzieci sie maja, jak sie rozwijają
moja to mała łobuziara, cwaniara ale i tak jest kochana :Kocham:
Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek