Wcześniakowy wątek

Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???

Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!

I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….

Strona 37 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek

  1. Nie wiem jak to wygląda, na pewno w swojej grupie przedszkolnej nie jest najniższa – jest raczej przeciętna – a myślałam, że będzie najmniejszy kurczak;)

    Ostatnio chyba wystrzeliła, bo przyszły zimniejsze dni i pozakładałam jej spodnie dresowe z dna szafy – i tak jak szybko wciągałam tak szybko ściągałam bo wyglądała jakby miała wodę w piwnicy ale cieszy mnie to bardzo gdyby tylko tak nie chorowała na pewno mamy migdałki do wywalenia, trzeci na 100%, ale to koło marca dopiero.

    • Byłam z Dominikiem u lekarza medycyny który też jest osteopatą dziecięcym.
      Nie znam waszego zdania na ten temat ale ja wierzę w terapię manualną.
      Wklejam to co napisałam na czerwcówkach.
      Będę teraz pilnie obserwowała Dominika czy coś się zmienia.

      No więc dziewczyny relacja na świeżo po wizycie u magika.

      Dominik leżał na kocyku przed nim a on go tylko dotykał, wibrował i uciskał delikatnie. Odblokował mu żebra, bark biodra i ustawił kości czaszki…przynajmniej tak twierdził
      I zobaczyłam różnice w ruchach i ułożeniu u Dominika…
      Dominik puszczałał tyle bąków że ho ho w trakcie tej terapii. Mam już nie stosować kropelek na kolki. Zobaczymy efekty.
      Stwierdził że wszystkie jego problemy zaczynają się w wątrobie. Dlatego ta retinopatia (bo chora watroba zawsze rzutuje na oczy) mniejsza nerka bo uciskała przesunięta wątroba naczynia krwionośne nerki.
      No i stwierdził że to na pewno nie skaza białkowa więc mogę spokojnie sery wcinać.
      Generalnie pan czary mary jak to taki pan był bardzo małomówny.
      Ale ja wierzę w jego wiedze i umiejetności bo nie jest jakimś tam szarlatanem a z wykształcenia jest lekarzem medycyny. I pomógł paru osoba z mojego otoczenia.
      Cena wizyty 150zł

      • Zamieszczone przez kati.
        Byłam z Dominikiem u lekarza medycyny który też jest osteopatą dziecięcym.
        Nie znam waszego zdania na ten temat ale ja wierzę w terapię manualną.
        Wklejam to co napisałam na czerwcówkach.
        Będę teraz pilnie obserwowała Dominika czy coś się zmienia.

        No więc dziewczyny relacja na świeżo po wizycie u magika.

        Dominik leżał na kocyku przed nim a on go tylko dotykał, wibrował i uciskał delikatnie. Odblokował mu żebra, bark biodra i ustawił kości czaszki…przynajmniej tak twierdził
        I zobaczyłam różnice w ruchach i ułożeniu u Dominika…
        Dominik puszczałał tyle bąków że ho ho w trakcie tej terapii. Mam już nie stosować kropelek na kolki. Zobaczymy efekty.
        Stwierdził że wszystkie jego problemy zaczynają się w wątrobie. Dlatego ta retinopatia (bo chora watroba zawsze rzutuje na oczy) mniejsza nerka bo uciskała przesunięta wątroba naczynia krwionośne nerki.
        No i stwierdził że to na pewno nie skaza białkowa więc mogę spokojnie sery wcinać.
        Generalnie pan czary mary jak to taki pan był bardzo małomówny.
        Ale ja wierzę w jego wiedze i umiejetności bo nie jest jakimś tam szarlatanem a z wykształcenia jest lekarzem medycyny. I pomógł paru osoba z mojego otoczenia.
        Cena wizyty 150zł

        oby pomogło!!

        PS: tez wierze w takie czary mary, a mam doktorat z nauk technicznych to dopiero zestawienie 😉 ciekawe czy w mojej okolicy jest taki magik

        • Kati jeśli w to wierzysz i ma pomóc to czemu nie

          ja ostatnio w nocy spać nie mogłam i wysłałam smsa do tarota, powiedziała caluśką prawdę, i co mam zrobić

          • Dziewczyny coby nie zapeszać ale nie dałam kropli na kolki od wczoraj rana i kolek brak…
            Czary mary jakieś????

            • podciągam wątek

              powiedzcie mi dziewczyny, czy idąc z 2 letnim dzieckiem na badanie słuchu ono musi spać, czy nie…jak jeśli tak, to mamy po ptokach,

              Kati jak mały sie rozwija, jak sobie radzisz?

              ja dzisiaj z moją idę na szczepienie, zobaczymy ile mikrusek waży

              • Musi, dlatego my nie zrobiliśmy. Nie jesteśmy w staniePyśki uśpić i to jeszcze na tyle mocno by nie obudziła się jak będą przy niej majstrować

                • Zamieszczone przez Kasiasta
                  Musi, dlatego my nie zrobiliśmy. Nie jesteśmy w staniePyśki uśpić i to jeszcze na tyle mocno by nie obudziła się jak będą przy niej majstrować

                  no to kaszana, bo ja mojej tez nie uśpie, ona uznaje tylko łóżeczko

                  a nawet jakby miała usnąć to na bank w samochodzie by to zrobiła

                  a dlaczego mieliście badanie słuchu?

                  • U nas to zalecenia jeszcze z oddziału neonatologicznego, przebadaliśmy raz potem i radzili powtórzyć, ale nie da rady Pyśki tak uśpić jakby oni chcieli

                    • Zamieszczone przez Becia25
                      podciągam wątek

                      powiedzcie mi dziewczyny, czy idąc z 2 letnim dzieckiem na badanie słuchu ono musi spać, czy nie…jak jeśli tak, to mamy po ptokach,

                      Kati jak mały sie rozwija, jak sobie radzisz?

                      ja dzisiaj z moją idę na szczepienie, zobaczymy ile mikrusek waży

                      Becia – Mila nie musiała spać, badanie miała robione na Ligocie. Chyba że macie jakieś specjalistyczne – Milka miała dwa: tym aparacikiem z końcówkami wkładanymi do uszek i takie przy kompputerze – musiała być skupiona na zabawce, ale bez spania.

                      • Czesc dziewczyny!
                        Nie wiem czy mnie pamietacie, jakis czas temu pisalam u was. Tez mam wczesniaka, ur. w 35 t.c. (zatrucie ciazowe). Wazyl 1700g i 45cm dlugi. Teraz ma ponad rok i niby rozwija sie dobrze, ale jeszcze nie chodzi podciaga sie i chodzi wzdluz mebli ale samodzielnie jeszcze nie! powinnam sie zaczac juz martwic?

                        • Moja Zojka, urodzona o czasie i bez powikłać, zaczęła chodzić w wielu… 16 miesięcy! Więc jesli rehabilitant (albo lekarz) nie widzą problemu, to się nie martw.
                          Dla porównania – Milka z 30tc zaczęła chodzić 10 dni po swoich pierwszych urodzinach. Tak więc różnie bywa 🙂

                          • Zamieszczone przez jaiza
                            Becia – Mila nie musiała spać, badanie miała robione na Ligocie. Chyba że macie jakieś specjalistyczne – Milka miała dwa: tym aparacikiem z końcówkami wkładanymi do uszek i takie przy kompputerze – musiała być skupiona na zabawce, ale bez spania.

                            nie wiem dokładnie jakie będzie mieć, termin ma na 2 lutego w Chorzowie

                            przed wizyta popytam jakie to, a jak nie to an Ligotę umówię

                            • Betusk Blanka zaczęła chodzić w wieku 14 miesięcy, ale szczerze dzięki rehabilitacji

                              • Zamieszczone przez Becia25
                                Betusk Blanka zaczęła chodzić w wieku 14 miesięcy, ale szczerze dzięki rehabilitacji

                                Szymus nigdy nie mial rehabilitacji, w sumie to nikt nigdy go nie kierowal, rozwija sie dobrze, tylko to chodzenie niby chodzi za raczki i przy meblach ale jeszcze sie nie puszcza – mam nadzieje ze to nastapi lada moment.
                                A powiedz mi co cwiczyliscie na rehabilitacji, moze ja tez bym mogla tak z nim cwiczyc i moze szybciej by sie rozchodzil???

                                • Zamieszczone przez betusk
                                  Szymus nigdy nie mial rehabilitacji, w sumie to nikt nigdy go nie kierowal, rozwija sie dobrze, tylko to chodzenie niby chodzi za raczki i przy meblach ale jeszcze sie nie puszcza – mam nadzieje ze to nastapi lada moment.
                                  A powiedz mi co cwiczyliscie na rehabilitacji, moze ja tez bym mogla tak z nim cwiczyc i moze szybciej by sie rozchodzil???

                                  kurcze nie bardzo pomogę, bo to sa pewne etapy rehabilitacji, sa to stymulowane części ciała, mięśni
                                  inaczej sie ćwiczy metoda Bobath a inaczej Vojta, my akurat byliśmy Vojtą

                                  po szczepieniu Blanka waży całe 9720 gram chudości

                                  • Zamieszczone przez betusk
                                    Szymus nigdy nie mial rehabilitacji, w sumie to nikt nigdy go nie kierowal, rozwija sie dobrze, tylko to chodzenie niby chodzi za raczki i przy meblach ale jeszcze sie nie puszcza – mam nadzieje ze to nastapi lada moment.
                                    A powiedz mi co cwiczyliscie na rehabilitacji, moze ja tez bym mogla tak z nim cwiczyc i moze szybciej by sie rozchodzil???

                                    A jak się to ma do wieku skorygowanego – kiedy powinien mieć 1. urodziny?
                                    Co do rehabilitacji – lepiej samemu nie kombinować, powinnaś dostać na niego bez problemu skierowanie – popytaj.

                                    • halo, podciagam wątek

                                      jak tam Wasze brzdące, jak sie rozwijają i radzą

                                      • O matuniu! Ile tu mam malych wczesniaczków. A moj już taki duży jest – ma 11 lat i aktualnie jest na obozie sportowym ( razem z mlodszym, osmioletnim bratem nie-wczesniakiem), a ja sobie odpoczywam i po forach roznych, dawno nie odwiedzanych śmigam 😀

                                        Pozdrawiam gorąco wszystkie wczesniaki

                                        • Witam!
                                          Mnie tez tu dawno nie bylo!!
                                          Szymus za miesiac (urodzeniowy) skonczy 2latka!!
                                          Teraz jestem w 21tc z drugim bobaskiem i bedzie corcia! Boje sie kolejnej gestozy i kolejnego wczesniaka, bo nie wiem czy dam rade psychicznie
                                          Szymus odpukac w niemalowane rozwija sie cudownie, jest bardzo inteligentny, zaczyna gadac
                                          Piszcie jak tam wasze wczesniaczki sie rozwijaja!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo