Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???
Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!
I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….
Strona 31 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek
Usia za jutro
koniecznie daj znać po
Usianka daj znać po.
Wszystko ok 🙂
Co prawda siatkówka jeszcze na obwodzie nei do konca unaczyniona, ale to nic nadzwyczajnego w tym wieku. Jesli cos nas bedzie niepokoilo mamy przyjsc po skonczeniu roczku, ale nie musimy – babcia jest okulista 😉
WIzyta byl szybka – 2 razy zakrapianie oczu (bezstresowe dla Miłoszka), po drugim Miłosz zgłodniał. Zjadł i od razu na badanie. Mnie oczywiscie poprosili o wyjscie, ale moja mama jako lekarz została. Słyszałam, ze Miłsoz zaczął krzyczec w pewnym momencie, ale zaraz ucichł – gdy werszłam byl juz u mojej mamy na rękach. Pobyt w przychodni zajął nam 40 minut od wejscia do budynku do jego opuszczenia 🙂
Uffffffffffffffff 😉
Cześć!
Właśnie, dzięki Usiance, trafiłam na ten wątek. Zanim go przejrzę, minie pewnie trochę czasu, ale widzę, że akurat mowa jest o okuliście, a to temat u nas bardzo na czasie – właśnie wróciliśmy z wizyty, więc może powiecie mi, czego mam się dalej spodziewać.
Tak w skrócie o nas: Mój mały krasnalek urodził się 9.02, równo 6 tygodni przed terminem. Trafiłam do szpitala z podejrzeniem hipotrofii, ale podczas usg na izbie przyjęć okazało się, że się odkleja łożysko, więc natychmiast zrobili cesarkę. Całe szczęście, że się znalazłam tego dnia w szpitalu. Ostatecznie hipotrofii nie było, chociaż do wielkich, to on nie należał. Ważył 1840g i miał 48cm. Przez 9 dni leżał w inkubatorze, a w sumie w szpitalu był przez dwa tygodnie.
No i dzisiaj (5 tygodni po urodzeniu) byliśmy na pierwszej wizycie u okulisty. Oczywiście dzikie tłumy i lekarz tak zabiegany, że nawet nie miał czasu na pytania odpowiadać. Dowiedziałam się tylko tyle, że na tą chwilę nic niepokojącego się nie dzieje, ale siatkówka na “sporej powierzchni” jest jeszcze niedorzała, więc mamy przyjść za miesiąc. No i teraz mnie zastanawia, ile takich wizyt przed nami… Wiem, że to sprawa indywidualna, ale powiedzcie, ile razy chodziliście na takie kontrole, zanim wszystko dojrzało? I czy jest jakiś wiek, do którego musi dojrzeć? Kiedy to się zwykle dzieje?
Usianko super wiadomości
Kraa witaj u nas…co do okulisty to na ten czas oczko ma jeszcze czas sie wykształcić, tzn wzrok, my mieliśmy łącznie 4 wizyty… Niestety raczej nic ciekawego nie usłyszysz od nas, musisz zaufać lekarzowi, więc skoro mówi, że na ten czas ok to chyba jest ok
My poza szpitalem mieliśmy dwa badania i na drugim (w pierwotnym terminie porodu) siatkówka już była dojrzała 🙂 na ostatnie dwa pytania nie znam odpowiedzi… ale myślę,że na następnej wizycie bedzie juz u Was OK
My bylismy 3 razy. Siatkówka dojrzała ok tygodnia po planowanym terminie narodzin.
Kraa, u Miłosza siatkówka jeszcze nie jest do konca unaczyniona na obwodzie i okulista powiedziała, ze nie stanowi to nieprawidłowości w tym wieku. Gdyby urodził sie o czasie w tej chwili miałby 2 miesiące, a u okulisty bylismy tydzien temu.
Witam
Dawno nie wchodziłam na forum widzę że jest wątek o wcześniakach 🙂
Podzielę się trochę swoimi problemami jakie przeszła moja córeczka
Małgosia ur się w 30 tyg ciąży ważyła 1350 i 44cm (miałam zatrucie ciążowe ),nie muszę pisać jaki szok przeżyłam jak ją zobaczyłam w inkubatorze. Urodziła się w zamartwicy lekarze nie dawali jej szans na przeżycie powiedzieli mi żebym pożegnała się z nią :(( przez miesiąc tylko suche informacje stan stabilny ciężki, pod respiratorem była 4 tyg przeszła zapalenie płuc sepsę. jeść nie chciała karmiona dożylnie później sondą.kilka razy miała kryzys pogarszał się jej stan i wtedy postanowiłam ją ochrzcić jak nie wierzę w “czary mary ” tak tydzień po chrzcie wyszła z inkubatora a po kolejnych 3 tyg wyszła do domu z wagą 2100, byłam szczęśliwa i zarazem przerażona, nie chciała jeść musiała sama ją budzić do jedzenia. później pojawiły się kolki aż do 8 miesiąca płakał 24h na dobę ja spałam po godz do 2 na dobę byłam zmęczona wściekła i sfrustrowana. pierwszy rok był koszmarny sami lekarze rehabilitacja.później było tylko lepiej:).Dziś Gosia ma 5,5 roku rozwija się prawidłowo niedługo idzie do szkoły.są 2 rzeczy jakie zostały jej z wcześniactwa to b.mała waga bo zaledwie 15 kg i mała nadpobudliwość ale które teraz dziecko tego nie ma 🙂 jest oczywiście też alergia na pyłki ale to odziedziczyła po tatusiu 🙂 i nieduża wada serduszka a to po mamusi 🙂
Życzę wszystkim wcześniakom i ich mamą wytrwałości nam się udało i wam tego z całego serca życzę
Pięknie się wypigłała
A mój wcześniak musi nosić okulary, nadal nie mogę do tego przywyknąć
cześć… Ale mieliście przeżycia , ale koniec wspaniały
Twoja historia jest podobna do mojej
pozdrawiam Cie, i odwieddzaj nas z opowiadaniami o córce, jak sie rozija itp
a moja co sie okazało ma zeza, tylko ja go nie widzę
Hmm a musi mieć go korygowanego?
tzn kulisty nie mamy, na badaniach byłam u prywatnego lekarza z innego powodu, zaraz wkleję link, i lekarz jak tylko spojrzał na B to powiedział, że mam zeza, jutro idę do pediatry, bo mamy zestaw badań, to pogadam co mam zrobić
Tym bardziej zastanawiające w razie czego do okulisty nie potrzeba skierowania, tylko terminy są powalające:(
wiesz co to już wole iść do tego co prywatnie byliśmy, niech już ja bada ten sam, bo wie co było
Becia, ale on taki od wszystkiego jest? Tak to zrozumiałam po tych usg i takie tam
nie ten u którego teraz byliśmy to jest pediatra-neonatolog, i w gabinecie ma usg, a okulistę mamy prywatnego w Katowicach, ten okulista zajął sie nia zaraz po urodzeniu, i potem do niego na kontrole jeżdziliśmy
no a powiedz co sadzisz o tym, że ma 14 miesięcy a ma noworodkowe zachowania? to mnie niepokoi
Beciu, chyba wizyta u dobrego neurologa Was nie minie. Dziwne, że nie miałaś wcześniej zalecone. Nam kazali 2 miesiące po porodzie i na pół roku korygowanego. Zdrówka dla Blanki
Doczytałam, że byliście u neurologa… Ech, zdrówka dla Blanki Niestety neurologia jest mi kompletnie obca, nic mi nie przychodzi do głowy i nawet nie wiem jak szukać… Jedyne co sama bym zrobiła, to oczywiście wykonanie wszystkich zleconych badań i konsultacja u innego neurologa dziecięciego jeszcze. Najlepiej klinicysty z dużego ośrodka pediatrycznego. Oni widzieli już wszystko…
Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek