Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???
Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!
I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….
Strona 36 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek
Kati super, ładnie przybiera
u mojej B ma powiększone nerki, ale nic lekarka nie kazała narazie z tym robić, jedynie kontrolne badanie moczu…retinopatia sama sie cofa, a że ma mały stopień to szybko
co do wizyt to niestety norma…ja sie teraz wkurzyłam, bo miałam umówioną wizytę z W na tarczyce i babka z rejestracji dzwoni, że wizyta odwołana bo lekarka sie zwolniła…i znowu szukanie dziecięcego endokrynologa i czekanie na termin
pieknie sie rozwija, moja niestety była rehabilitowana ponad rok i teraz wracamy około 2 roku życia
wcześniaki są bardzo mądrymi dzieciaczkami, szybko dochodza do rówieśników, moja starsza wcześniak a nic po niej nie widac, po młodszej widać niestety przede wsztystkim wagowo, bo na dzien dzisiejszy ma 8500
Ja na Kasprzaka, ale to w sumie przypadkowo tam. I nie zachwyca mnie ten szpital. Chodzi o podejście do wielu spraw, bo co do opieki i radzenia sobie z trudnymi przypadkami, to nie mam im nic do zarzucenia. Ja też cc, ale to było raczej makabryczne przeżycie. Jednak wolę rodzić naturalnie, chociaż moje oba poprzednie porody były ciężkie.
To wcale nie taka zła waga! Mogę Cię pocieszyć, że mój środkowy mając 1.5 roku ważył trochę ponad 7 kg, a wcześniakiem nie był (chociaż urodził się mały 2.3 kg, bo hipotrofik). Teraz ma prawie 6 lat i waży 15.5 kilo…
no to rzeczywiście mnie pocieszyłaś…drobniutki ten Twój syn, moja tez hipotrofik
No to Dominik jest bardzo wyjątkowy. ponoć takim wcześniakom dużym i dorodnym jak sie pojawi retinopatia to się cofa. A on ma ROP IIIst.
W poniedziałek operacja.
Boje się strasznie…
Kati, będę z Wami myslami….
Kati, będzie dobrze, mocno trzymam kciuki.
Becia, jaka Córcia już duża! Rany, dawno mnie nie było i zobaczyłam właśnie Twój avatar śliczna jest 😀
Kati, prosze daj znac gdy sie jakos ogarniesz czy wszystko ok z Dominiczkiem
Kati daj znać? potrzebujesz czegoś?
Nel dziękuję…ojj tak już teraz mogę powiedzieć, że duża ta moja panna…choć ma niecałe 1,5 roku a 74 cm…to powinno być chłopczysko, rozrabia za trzech
Usianko a jak Miłoszek? jak sie rozwija, postępy?
a może powstawiamy jakieś aktualne zdjęcia naszych pociech, choć ja mam w avatarku jeden z nowszych
Jestem po wielkim zamieszaniu.
Przyplątało się jeszcze ZUM i w sumie w szpitalu byliśmy 8 dni. A i tak nie chcieli nas wypuścić bo Dominik ma wysoką bilirubinę. Ale jakoś się udało.
Zabieg się udał. Robiła go najlepsza lekarka w województwie. Pierwsza kontrola po zabiegu 18 lipca wtedy się okaże na czym stoimy. Najgorsze było patrzeć na dziecko jak płacze a go nie słychać. Na szczęście mam silnego syna który po godzinie juz nie miał ochoty korzystać z pomocy maszyny przy oddychaniu i się rozintubował.
Koszmarem natomiast była walka o miejsce dla mnie w szpitalu przy dziecku. Z powodu braku miejsc kazali mi zostawic dziecko samo w szpitalu. Sprawa oparła się o dyrektora szpitala i miejsce się znalazło. Już wszyscy lekarze na oddziale znali moje nazwisko i byli na mnie cięci ale miałam to w nosie. Najważniejsze że mogliśmy tam być razem.
Teraz idę spać. Pierwsza noc w domu.
Dziękuję bardzo za troskę.
Jakoś sobie psychicznie nawet radzę. Pewnie tego 18 lipca będzie cieżko ale póki co cieszę się z powrotu do domu.
Kati, juz sie dzisiaj w dzien martwiłam, ze sie nie odzywasz. Ściskam kciuki za dobre wyniki
czary jakieś….
przeciez ja odpisałam Beci długaśnego posta… kilka dni temu ki diabeł
Beciu, odpisze Ci, ale już nie teraz – pora spać (chyba)
Kati trzymam za dobro operacji, wszystko będzie dobrze
Usianka ja miałam wczoraj sytuacje z telefonem, patrzę dzwoni pewna pani odbieram a tam mój kuzyn, a oni sie w ogóle nie znają…telefon wariuje
Kati. za cudowne wieści 18 lipca
Moj Pablo ostatnio mocno przybiera na wadze… właściwie przez pół roku przybrał 1,5 kg (od grudnia do czerwca). Ważywliśmy go 1 czerwca to miał 8100g a teraz waży 8800g Myślałam, że czas intensywnego przybierania już minął 🙂 teraz nosi 80 i coraz mniej odstaje wzrostem od rówieśników. Wczoraj zaliczył pierwszy samodzielny krok
Ztforka bo wcześniaki tak do 2 lat doganiają rówieśników…za niedługo nic nie będzie widać
Miłosz juz dogonił, rzeklabym ze wielu nawet przegonił
Waży 8,8 kg Apetyt ma niczego sobie Jest bardzo wesołym i pogodnym dzieckiem, Emilka nie byla taka wesolutka.
Ruchowo znowu cos nie tak wg pani dr na rehabilitacji i zgadzam sie nią. Widac, ze ma słabszą lewą rękę, w związku z czym od sierpnia idziemy na NDT Bobath. Na Vojcie pani rehabilitantka powiedziala, ze z Miłkiem wszystko jest ok i jest po prostu leniuszkiem. Na szczescie zaczął sie przekręcać w tą i spowrotem i wyrywa sie do siadania.
Pobralismy ostatnio krew – hemoglobina 11,8, wiec idzie w góre (żelazo odstawilismy samowolnie gdy wylazło mu uczulenie i przeszlismy na bebilon pepti). Powoli wprowadzalismy nowe pokarmy – Miłosz je juz mięso indyka, sporo warzyw, niektóre owoce. Gluten przeszedł bez echa. I z jajkami tez chyba nie bedzie problemu, bo mamy na swoim koncie podjadanie domowego biszkoptu maczanego w soczku.
Jest fajnie 🙂
Usianko fiu fiu waga piękna. Moja tyle ważyła na rok tak jak ztforki synek.
A z rehabilitacją będzie dobrze. Troszkę poćwiczycie i pójdzie do przodu.
Menu Miłosza też niczego sobie. Ale jak on taki duży facet to i porządnie zjeść potrzebuje.
Ztforko gratuluję pierwszego kroku!!! Twój Pablo ma czas by dogonić rówieśników. Zresztą nie wszystkie dzieci są wielkoludami. Moja mieści się w połowie siatek dla dzieci donoszonych a i tak wydaje mi się jakaś mała przy rówieśnikach.
Po kontroli oczek Dominika wszystko ok Następna kontrola za 2 msc.
Mamy się zgłosić na wszelki wypadek do centrum rehabilitacji wzroku dla dzieci niewidomych i słabowidzących. Tam oceniają ponoć wzrok dziecka funkcjonalnie. Jeśli coś jest nie tak to dają ćwiczenia na oczy. Widzę że Dominik widzi. Wodzi oczami, reaguje na zmianę barw, na kontrasty ale i tak tam pójdziemy, wolę dmuchać na zimne.
Młody waży już prawie 5kg. Zwolnił przez szpital z przybieraniem na wadze ale już nadrabia:) Jest strasznie długi. Przez 2 msc urósł 11cm Możliwe to jest?
Mój starszy wcześniak zadowolony po wakacjach u babć. Chodzi i mówi:”Chajnie jest u babci” I od września idzie do państwowego przedszkola Psycholog i logopeda pozwolili ja dać ze swoim rocznikiem. Ale i tak się martwię jak ona sobie poradzi bo nie dośc że wcześniak to jeszcze z grudnia.
A teraz myślimy o jakiś wspólnych wakacjach. By odpocząć choć parę dni razem. Hmm odpocząć z dziećmi…
kurcze dziewczyny to Wasze dzieci pięknie przybierają, moja B na roczek ważyła 7500, teraz ma niecałe 1,5 roczku i waży 9 kg, ale nie narzekam apetyt ma
Usianka ładnie Miłoszek rośnie u przybiera, to dobrze, dobrze wiesz że z czasem to zgubi i będzie smukłym chłopcem
rehabilitacja wyjdzie tylko na dobre…ja właśnie dzisiaj jadę moją B zapisać na kontrol, bo telefonicznie coś nie umiem.. A pod koniec sierpnia neurolog-oby nic nie zobaczyła, do niczego sie nie doczepiła
Kati super, że jest dobrze…oby tak dalej… Niech maluszek przybiera jak najwięcej, no i żeby ze wzrokiem było wszystko ok, na kontrol idz lepiej mieć wszystko zbadane niż potem sobie pluć w twarz
wzrost jest taki możliwy…moja B urodziła sie z 42 cm a na roczek miała 68 cm, więc urosła 26 cm
nie przejmuj sie przedszkolem, moja starsza tez wcześniak i tez z grudnia, do przedszkola poszła jak miała 2 lata i 8 miesięcy a pani do mnie po pierwszym dnu, że ona to weteran
ja na wakację jade już w przyszły wtorek na 2 tyg,będe sie byczyć w Egipcie
Moja za miesiąc ma 3 lata i ma 98cm i w porywach do 13kg [jak nie ma choroby, jak choruje to nie je = chudnie błyskawicznie:(].
A jutro druga dawka szczepienia p. ospie, jejku jak się boję:( ostatnio [arę godzin po wkłuciu już dostała gorączki i tak ją trzymało 2 dni
kurcze już 3 lata, trzymam za pomyślne szczepienie, bez powikłań…myślę, że wagowo jest ok, i wzrost
Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek