Słuchajcie kochane, Marcinek, mały braciszek cioteczny mojego męża ma teraz prawie 4 lata i jeszcze NIGDY nie płakał. Nie chodzi o to, że płacze rzadko albo krótko i tak to potocznie określono jako “nie płacze”. On naprawde nigdy nie zapłakał. Do placzu nie zmusi go anio głód, ani chłod, ani upał, ani niewygody ani zmęczenie. On jest zawsze zadowolony… Bo słonko świeci, bo ptaszek spiewa, bo tata wrócił z pracy, bo mama dzis nigdzie nie wyszła, bo jak wyszła to z Marcinkiem i widzieli ślimaka i konika itd, itp. jest tylko smutny z tęsknoty, ale i wtedy nie płacze tylko ma nieszczęsliwą minkę i nic nie mówi, cierpi w skrytości ducha… Kiedyś, gdy był malutki, nie płakał nawet gdy miał mokro…W ogóle umie się bawić przepięknie, a to wężem ogrodowym, a to piachem, a to trawą i zwykłym papierkiem. I nie wiem jak to jest czy to geniusz emocjonalny, czy wręcz przeciwnie. Owszem mój Miki też nie jest płaczkiem, jest radosny i wesoły, no jeśli mu coś dolega to oczywiście płacze, ale nie ma mowy o tym, żeby bez łez, mniejszych czy większych, obył się choćby tydzień…A pięć lat??? I nawet podczas choroby byc optymistą w tym wieku? cud, szok, niesamowite.
A ile płaczą wasze maluchy? I czy więcej ja były maleńkie czy gdy troszkę starsze ( to pyt. do mam doświadczonych)?
ada77 i miki 20 maj 2003 – Miki dłubie w wirtualnym ząbku ;-))))
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płakało!!!
Re: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płakało!!!
a Wasze dzieci placza gdy maja mokro, kupke?
Re: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płaka
moj jas jest nad wyraz spokojnym i pogodnym dzieckiem (wiem o tym nie tylko ja ale i otoczenie), zdarzaly sie cale tygodnie ze nawet nie zakwilil… Ale nie moge powiedziec zeby NIGDY nie plakal (chocby przy szczepieniu)…moze to i lepiej – takie dziecko o ktorym piszesz musi byc chyba szczegolnie mocno obserwowane, trzeba sie w nie wsluchiwac tez o wiele mocniej i uwazniej…bo przeciez wiedzac ze ono jest “takie wytrzymale” na wszystko mozna przesadzic… Nikt nie jest czlowiekiem z zelaza…
Re: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płakało!!!
Jako mama z 19.5 miesiecznym stazem pociesze cie ze z wiekiem dzieciaczki mniej placza. Mysle ze to dlatego, ze powoli ucza sie inaczej wyrazac swoje potrzeby niz placzem. Moja panna teraz wiecej sie zlosci niz placze, a czesto jesli placze to tak na niby- bez lez. Teraz zamiast placzem, swoje potrzeby sygnalizuje slowami i gestami, i mysle ze bedzie coraz lepiej. Powodzenia!!!
Iwona-mama Karolinki (01.26.02)
Re: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płakało!!!
Moja mała do 2,5 miecha wyła non stop z byle powodu,teraz jest lepiej bo chociaz się zabawi,ale też nie za długo 🙂
Re: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płakało!!!
A mnie by to martwilo!W koncu placz jest wyrazeniemswoich odczuc.
Nelly i Hubert
Znasz odpowiedź na pytanie: widziałam cud : dziecko, które NIGDY nie płakało!!!