dziekuje wszystkim za pamięć – to miło wiedzieć że tylu osobom na nas zależy i ciekawi sie co u nas słychać.
pisze na dwulatkach – jakos z przyzwyczajenia – ale takiego samego posta wkleję na trzylatkach i wiecej
donosze wam moi kochani co u nas….
internet dopiero od teraz – poniewaz niestety pod tym względem prowincja irlandii jest dużo z tyłu nawet w stosunku do polski.
wiec internet po wielu bojach jest dopiero w domku od wczoraj;-)
ale ponad miesiąc bez interntu dobrze mi zrobił. 🙂
choc z przyjemonością wróciłam – mam dużo zaległości…powoli – powoli nadrobię
a więc mieszkamy w New Ross
to takie mini miasteczko na połud-wsch wybrzeżu – no prawie wybrzeżu bo do morze i prawie oceanu jest z 25-30 km.
mamy swój – swój wynajęty 🙂 wymarzony domek z ogródkiem – ogródeczkiem – bo to taki taras z którego schodzi się na kawałek 4 na 6 m kw. zieleni 🙂
ale kubie wystarczy.
zaklimatyzowalismy sie szybciutko…. Najszybciej kubek!!!
niestety pierwszy miesiąc był miesiącem chorób i leczenia sie – najpierw przeziebienie całej trójki od razu na drugi dzien po przylocie – chłopakom po tyg. przeszło – a mnie rozłożyło tak bardzo ze lekarz był niezbedny – i musiałam brac antybiotyk.
potem jak juz myslałam ze jes ok nagle kuba zaczał miec biegnunke i wymioty – okropnie to znosił…podejrzewam ze albo sie struł miesem – albo miał rotawirusa
po 3 dniach ja sie strułam rybą 🙁 albo złapałam od kubka
stan był mój okropny – wymioty – biegunka – omdlenia i taki ból brzucha ze myslałam że umre – niestety tutejsza – irlnandzka i małomiasteczkowa służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia….. a my bez auta – bo nas nie stać póki co – wiec nie mielismy jak pojechac do szpitala.
ale niedaleko nas mieszkaja polacy i bartek w nocy do ich latał i jakos cos tam załatwił z leków – dostał numer tel. na inf medyczna – i jakos przezyłam…..
potem na nieszcescie zwichnełam noge – poniewaz ona jest i tak juz po przejsciach – to sie nie dziwie ze schodzac z góry na ktorej mieszkamy ja zwichnełam – góra wysoka i stroma:-( noga po urazach – wiec złe stąpniecie i noga poszła – spuchła i bolała – ale jakos przeszło….
no i ostatnio bartek przewrócił sie na klifach nad morzem i chcąc ratowac przed urazem kubka którego miał na rękach poobijał sobie bardzo powarznie kręgosłup i kość ogonową i od 5 dni ledwo chodzi takie ma napuchniete plecy i takiego krwiaka.
ale mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej….
kuba strasznie szybko sie przyzywyczaił.
szybko łapie angielski – i smiechu jest co nie miara kiedy mowi i tłumaczy cos Kailowi – naszemu 6 letniemu sasiadowi – irlandczykowi – który nic nie rozumie – a kail do kubka po ang 🙂 hhihihih ale jak to dzieci – jakos sobie dają rade – ale hihihi myślę ze to kail szybciej zrozumie kubka niż mały irlandczyka. 🙂
ja boje sie mówić – nie moge sie przełamać 🙁 jestem na siebie zła – bo boje się i strach powoduje ze choc wiem co powiedziec to boje sie ze sie zbłaźnię – że źle wypowiem -….. Ale czasem mówie – powoli sie przełamuje 🙂 najszybciej mozna pogadac z dziećmi – hihihi i jak przychodza do nas do ogródka dzieci – dziewczynki i kail własnie to czasem mówie – ale nawet z nimi mam jakies bariery….
bartek pracuje – projektuje meble 🙂
w ogóle gdyby nie długi to wiecie co – zupełnie inne życie jest tutaj – i zarobki do cen są bez porównania z polską,
jejku ceny aut, sprzetów agd i rtv…kosmetyków – perfum – hmmm:-) zabawek – ubrań – no i jedzenia oczywiscie w stosunku do zarobków są bez porównania z tym co jest w polsce.
aczkolwiek na razie musimy bardzoooooo oszczędzać żeby jakos się odbić i zacząć.
te najbliższe miesiące bedą trudne – ale wiem ze potem to bedzie zupełnie inne życie pod względem wydatków własnie.
co ciekawe można sie tu pozbyc kompleksów – poniewaz irlandki – i małe i duże i zupełnie dorosłe są albo zupełnie otyłe albo normalne – szczupłe…..i w dodatku nie za bardzo o siebie dbają – przynajmniej tu na prowincji….wiec mozna naprawde uwierzyc ze jest się atrakcyjnym…..w jakis tam kategoriach
mam nadzieje ze nikogo nie urazi ta uwaga – ale to naprawde dziwne – ze narody są tak różne
irlandia jest śliczna – taka zielona – świeża – w lutyn jak przylecielismy to normalnie pasły sie na łąkach krowy i owce….
jest tu od groma i trochę ruin zamków….pełno rzek – morze i wybrzeże cudne i malownicze
fakt pogoda w kratkę – wczoraj było cieplutko – na chodzenie bez kurtki – dzis juz pada – ale poniewaz jest ona zmienna bardzo to nawet w kazdej chwili moze sie zmienic i wyjsc słońce.
ogólnie przez cały rok temp jest dodatnia – po raz pierwszy od lat w lutym – akurat jak przylecielismy – padał snieg – hihihi i fajnie i smiesznie jak w wiadomosciach mówili ile osób nie dojechało do pracy bo sie bali wyjechac – a to tylko popruszyło i snieg zaraz topniał. 🙂
poniewaz pisze i pisze i pisze i ciągle cos mi sie przypomina w tym momencie skończę 🙂
witam wiec ponownie
aha i niedługo – hmmm nie wiem kiedy zamieszczę jakies fotki 🙂
aha i tak sobie przypomniałam – a propos lotu samolotem – przeżylam!!! nie byo rewelacyjnie – szczególnie przy lądowaniu – ale przeżyję i następne loty – najblizyszy w sierpniu – kiedy lecimy na miesiąc do polski – ja z kuba – a mąż na 10 dni urlopu 🙂
i kubie sie lot bardzo podobał – troche sie bał jak zaczeły głosno pracowac silniki – ale ogólnie zniosł go super i miał potem bardzo fajne wspomnienia – szczególnie jak widział widoki z okna;-)
pozdrawiam wszystkich ciepło z zielonej wyspy 🙂
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wieści od nas z Irlandii …. :-)
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
o rany – to tez koleżanka przeszłą swoje…..
bede mówic – tylko jak sie nigdy nie mówiło – to mimo ze sie potrafi i wie jak cos powiedziec to jest to dla mnie trudne…..potrzebuje czasu i sobie go daje….!!
super zdjęcie hubiego 😉
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
podoba sie- podoba;-)
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
🙂
och jak czytam ze ty sie wzruszyłas to ja sie wzruszam ze ktos tak miło o nas myśli…..
pogoda…hm wszędzie jest zmienna chyba – ale na wyspach to juz w ogle…
rano ciemno – pochmurno – leje
od 14 – słońce – piękna pogoda 🙂
i tak tu juz jest – nawet jak jest słonce to nie znasz chwili kiedy spadnie deszcz – zazwyczaj przeleci i znowu słonce:-) ale kalosze – których nie chciała brac – bardzo sie przydają….
ciesze sie ze juz jestem i moge was poczytac i poogolądać zdjęcia – fakt na razie tylko w podpisie – bo poza ten kącik nie wyszłam:-)
buziaki
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
wiesz co – mysle ze znalazłby bez problemu – tylko wymaga to czasu – sledzenia ogłoszen lub skontaktowanai sie z firmą która szuka pracy….
my szukalismy sami – trwało to długo – bo to musiało byc juz na tyle pewne – i uzgodnione wczesniej telefonicznie i mailowo – bo nie stac nas było na latanie w te i nazad – a tak proponowali – prosze po prostu przyjechac/przyleciec na rozm. kwalifikacyjna…
ale sie udało – a teraz szukamy juz czegos nowego – moze z wiekszymi perspektywami –
ale u nas w miasteczku jest taka firma w której zatrudnionych jest wiekszosc polaków w new ross – dobrze bardzo płacą – praca leciutka podobno – ale monotonna – codzinnie to samo – siedziesz i robisz – układasz – pakujesz – przycinasz…..
jesli chcecie cos wiecej wiedziec to zapraszam na priv lub na gg 3577774 🙂
pozdr i życze podjecia decyzji – bo to jest najczesciej najtrudniejsze
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
asia
dziekuje bardzo 🙂
i ty równiez ucałuj małego przystojniaka – filipa – co jak widze juz idzie w ślady taty 🙂
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
och jako pierwsza z forum olu widziałas zdjęcia:-)
dziekuje 🙂
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
fajnie ze jestem i ze wy jestescie – ze jest gdzie wrócić w tym wirtualnym świecie:-)
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
polu kochana
dziekuje
twoje słowa dodały mi otuchy – jejku nawet bede śnic po ang:-) mam nadzieje ze nie po irlnadzku – bo jest okropny!!!
dzieki za kciuki!!! będą potrzebne!!
buziaki dla adasia i biedronek
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
czyli jednym słowem możecie się poczuć jak w domu
przy okazji zapytam znajomych w jakim są mieście 🙂
🙂 dziękuję w imieniu Krzysia
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 3 mies.)
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
dziekuje
fotki moze dzis lub jutro w kąciku 🙂
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
tak się cieszę
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
Dobrze, że się odezwałaś 🙂 Cały czas zastanawialam sie, co u Was, jak sobie radzicie i czy się zaaklimatyzowaliscie…
Początki mieliscie bardzo nieciekawe – to chyba po to, żeby nie mieć czasu na tęsknotę za Polską 😉 Acha, a tęsknisz choć trochę???
Teraz już napewno będzie lepiej – limit nieszczęść macie już z głowy do końca roku 🙂
Cieszę się, że Wam tam dobrze, a i zazdroszczę – szczególnie tej przyrody, którą macie tam na prowincji na
wyciagniecie ręki.
Jesli o mnie chodzi to bardzo bym prosila o ciekawostki z życia po irlandzku. No i o zdjęcia krajobrazów – mam już kilka i przechowuję je bardzo pieczolowicie. I czekam na następne – od Ciebie 😉
PS. Dobrze, że już jesteś z nami!
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
ciesze sie ze juz jestescie dostepni 🙂
juz sie nie moglam doczekac takiego postu.
teraz jeszcze tylko poczekam na fotki
trzymajcie sie cieplutko. apropos ile stopni u was?
Ania i Oliwka
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
Jejku jaka bajka….
Brzmi fantastycznie
Dobrze ze juz prosta i z gorki
Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
Ilona super, super, super:)
chorobska pojda precz i bedzie juz tylko dobrze:))
po angielskiemu sie odblokujesz…ja czesto jezdze do londynu (no odkad jest Gosia to juz nie:)) i przez pierwsze tygodnie chodze jak zakleta i nic nie moge powiedziec a pozniej smigam jak zawodowiec:))
serdecznie pozdrawiam:)
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
pozwole sobie napisac do Ciebie na gg : )
pozdrawiam serdcznie : )))
Mama prawie 2,5 rocznego bąbla
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
ale sie ciesze ze sie odezwalas myslalam ze zrobilas to wczesniej a mnie nie bylo odpoczywalam w Polsce a jeszcze forum dokladnie nie przejrzalam.
No poczatek faktycznie mieliscie nie za ciekawe ale najwazniejsze ze Ci sie podoba i Kuba zadowolony.
No i fajnie ze alergia znika a pisalam przed wyjazdem ze tak moze byc(u nas niestety coraz gorzej)
Ja jestem w Niemczech juz 5 lat i nie odzywam sie ani slowem taki ze mnie opornik na jezyk i straszek. Ty chcialabys juz od razu moja rada nie zrazaj sie mow jak umiesz to pokonasz ten strach szybciej im dluzej tym gorzej mowie Ci gadaj ile umiesz.
Bajki sie przydaja moj Max tez oglada dzis wlasnie usnal na Misiu w niebieskim domu az sie zdziwilam.
A co do tego mleka sojowego w kartonie moj Max pije sojowe z proszku a dalam Mu wlasnie takie z kartonika i niestety wysypa ciekawe nie? zeby tylko Kubkowi nic nie bylo….
Wlasnie obejrzalam fotki superowe szczegolnie te chmury a i morza zazdroszcze no i wcale nie zameczylas poporosze o wiecej.
Koncze i pozdrawiam powodzenia w irlandzkim
Dana i Maximilianek22miesiace
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
Super wieści!
Oby Wam dalej szło tylko “z górki”. :-))
Kasia i…
Łukasz i Karolina(07.03.2005)
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
Pedze na Wasze zdjecia, a od siebie podaje szybkiego linka do naszych ostatnich fotek… i pozdrawiam Ilone w kaloszach 😉
[Zobacz stronę]
Mateuszek (14.03.2003)
Re: Wieści od nas z Irlandii …. 🙂
pozdrawiam Irlandie, my tez emigrujemy do Anglii narazie na wakacje!!
martyna i mikołaj
Znasz odpowiedź na pytanie: Wieści od nas z Irlandii …. :-)