Wścibskość…czyli kto z kim i gdzie;)

Kurcze…mieszkam tu sobie spokojnie od ponad roku i żyło mi się dobrze. Sąsiedzi nie upierdliwi, mało wścibscy- jest ok.

Jak bardzo się myliłam! 😉

Mam opiekunkę, która przychodzi do nas na kilka godz. dziennie. I siedzi zazwyczaj w piaskownicy. A tam- wiadomo, jakie klimaciki panują, hehe. No nic.

Jestem sobie w tej piaskownicy, czekam na Baśkę ( opiekunka), jest, idzie! Mówię do Mata- o, zobacz kto idzie! Na co moja sąsiadlka z dołu, starsza kobita nie wytrzymała i leci do mnie i pyta;
– A TO PANI SIOSTRA?????
-NIE…
-A TAKA PODOBNA…
-…..
– A MIESZKA GDZIES BLISKO?
– NIE! TO OPIEKUNKA.

To mnie lekko rozbawiło. Ale na drugi dzień Baśka mi donosi,że zahaczyła ją inna sąsiadka i zaczęła przesłuchanie- czy ona z nami mieszka (?!) czy jest rodziną itd.

To już mnie wkurzyło. Potem idę do pisakownicy, uśmiecha się mnie jakaś kobieta. I mówi,że młodszy syn to do taty baaardzo podobny! Kurde- wiedzę ja pierwszy raz na oczy! 😮 I ona wie, że mam opiekunkę itd.

Mój mąż to w piaskownicy może z dwa razy się pojawił… A pani jaka sprytna, no! Nawet podobieństwa się dopatrzyła.

Kurde- może awantury jakieś porobić czy co? kochanka sobie sprawić??? Bo tak muszą se ludzie sztucznie tematów szukać…;)

Też macie takich wścibskich sąsiadów?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wścibskość…czyli kto z kim i gdzie;)

  1. Zamieszczone przez krecik_75
    wscibskich nie ale i tak na takim blokowisku jak moje wszyscy wszytsko wiedza o sobie. a piaskownica to zrodlo informacji 🙂
    dlatego ja sie nie nadaje do zycia na osiedlu – jak napisalam wczesniej nie moge sie doczekac przeprowadzki 🙂 tam tylko rodzina kaczek nas podglada 🙂

    Ja też nie nadaję się do życia w blokowisku-ale na razie innego wyjścia nie mam:(
    Ale pewnie też bym nie chciała być podglądana przez rodzinę kaczek:D:D:D

    • Zamieszczone przez Olinja
      no własnie to najbardziej mnie powala w mieszkaniach w blokach, wierzowcach czy czyms takim.
      Z jednej strony fajnie bo masz ludzi dookoła ale z drugiej.
      Tak naprawdę zero intymnosci hehe

      Ano…dlatego ja intensywnie myślę, jak by tu się wynieść.

      • Zamieszczone przez ahimsa

        Też macie takich wścibskich sąsiadów?

        tez mi sie dopytuja kto to Danusia (opekunka) a co ona robi a czemu tak itd itd… i tez doprowadza mnie to do szału

        • Jesteś interesującą osobą i próbują na swój sposób nawiązać z Tobą bliższy kontakt 😉

          • Zamieszczone przez Olinja
            no własnie to najbardziej mnie powala w mieszkaniach w blokach, wierzowcach czy czyms takim.
            Z jednej strony fajnie bo masz ludzi dookoła ale z drugiej.
            Tak naprawdę zero intymnosci hehe

            to jest koszmarne…ja całe życie 30 lat mieszkania w domu pod parkiem na obrzeżach miasta….całe dnie w kostiumie kąpielowym i na bosaka latem wszystkie drzwi pootwierane nagle do bloków… jak nas zalało przez zlew od sąsiadów to byłam przerażona…jak pies chodził za ścianą to myślałam ze to myszy… ale sie przyzwyczaiłam…. tylko ze nie mamy drzwi w mieszkaniu żadnych a sypialnia zaraz przy drzwiach wejściowych to małż musi mnie niekiedy uspokajać co by sobie sąsiedzi nie pomyśleli…
            zresztą my to chyba jesteśmy już na językach osiedlowych bo wieczorem po kapaniu do łóżeczka na golasa jak sie wstaje tez… małż zawsze na golasa śpi ja często latem… a nie mamy zasłon w sypialni tylko taka zaluzje pseudo bambusowa i… chyba coś tam widac ale ja mam to gdzieś…w koncu kurde wolność tomku…

            • MY jak się przeprowadziliśmy do większego mieszkania,w klatce gdzie mieszka 6 rodzin,to sąsiadka z parteru mnie zaczepiła i pyta z kartką w ręku jak mam na nazwisko,bo gdyby jakaś poczta przyszła, a mnie by nie było, to musi wiedzieć,a za dwa dni o to samo sąsiadka pode mną… Nienawidzę ich za sam wygląd.
              POźniej dowiedziałam się,że córka jej pracuje w sądzie i może mnie sprawdzała,hehe,czy jakiejś kartoteki nie mam.
              To są uroki mieszkania w małej miejscowości,gdziee ludzie więcej wiedzą o Tobie, niż TY sama.
              30lat mieszkałam na śląsku w dużej miejscowości,tam nie było to takie zauważalne…

              • Tak z drugiej strony co maja robic w tej piaskownicy, gadac non stop o zupkach, kupkach, odparzonych dupkach?
                Nudzi im sie i zamiast zajmowac sie dziecmi to uprawiają pleciuchy 🙂 Kwestia człowieka i tego jak bardzo da sie wciągnac w takie rozmówki.

                • Zamieszczone przez qulka
                  Tak z drugiej strony co maja robic w tej piaskownicy, gadac non stop o zupkach, kupkach, odparzonych dupkach?
                  Nudzi im sie i zamiast zajmowac sie dziecmi to uprawiają pleciuchy 🙂 Kwestia człowieka i tego jak bardzo da sie wciągnac w takie rozmówki.

                  świeta racja… ale jak o tobie gadaja i siedopytuja to wkurza jak diabli

                  • Zamieszczone przez justonka
                    świeta racja… ale jak o tobie gadaja i siedopytuja to wkurza jak diabli

                    Niby tak, ale mozna to w ładny i zgrabny sposób zakonczyc raz na zawsze 🙂 Tak aby więcej sie nie dopytywały 😀

                    • Zamieszczone przez qulka
                      Niby tak, ale mozna to w ładny i zgrabny sposób zakonczyc raz na zawsze 🙂 Tak aby więcej sie nie dopytywały 😀

                      podpowiesz???

                      • Zamieszczone przez ewike
                        Jesteś interesującą osobą i próbują na swój sposób nawiązać z Tobą bliższy kontakt 😉

                        Taaa, jasne:)

                        • E, może nie wiedzą jak zagadać. To przecież miło, że sąsiedzi chcą nawiązać kontakt, a o dzieciach to tak jakoś naturalnie wychodzi “o, jaka podobna do mamy/taty” itp. Chyba jednak nie mieli złych zamiarów.

                          • Zamieszczone przez kulki
                            E, może nie wiedzą jak zagadać. To przecież miło, że sąsiedzi chcą nawiązać kontakt, a o dzieciach to tak jakoś naturalnie wychodzi “o, jaka podobna do mamy/taty” itp. Chyba jednak nie mieli złych zamiarów.

                            Nikt nie ma 😀 ale to nie o to chodzi!
                            Ale dziś zemściłam na babie od “tatusia”, ha! okazało się, że zaczeła prace w osiedlowym sklepiku. No to ja ( lekka trema, bo to mój pierwszy raz!) wniknęłam, jak się jej pracuje, gdzie jest teraz dziecko, czy z nianią czy z babcią, ile płaci niani i czy się opłaca 😀

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Nikt nie ma 😀 ale to nie o to chodzi!
                              Ale dziś zemściłam na babie od “tatusia”, ha! okazało się, że zaczeła prace w osiedlowym sklepiku. No to ja ( lekka trema, bo to mój pierwszy raz!) wniknęłam, jak się jej pracuje, gdzie jest teraz dziecko, czy z nianią czy z babcią, ile płaci niani i czy się opłaca 😀

                              no i widzisz?
                              nie taki diabeł straszny 😉
                              oni myślą że jesteś z nimi (też plotkujesz)
                              a Ty masz ich gdzieś 😀
                              i gwarantuję że nie zdrowe zainteresowanie osłabnie

                              • Zamieszczone przez ahimsa

                                Ale dziś zemściłam na babie od “tatusia”, ha! okazało się, że zaczeła prace w osiedlowym sklepiku. No to ja ( lekka trema, bo to mój pierwszy raz!) wniknęłam, jak się jej pracuje, gdzie jest teraz dziecko, czy z nianią czy z babcią, ile płaci niani i czy się opłaca 😀

                                Bo to taka sekta i każda nowa mści się na innych do czasu aż nie wciągnie następnej nowej;)

                                (Sorki ale nie mogłam się oprzeć :D)

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Nikt nie ma 😀 ale to nie o to chodzi!
                                  Ale dziś zemściłam na babie od “tatusia”, ha! okazało się, że zaczeła prace w osiedlowym sklepiku. No to ja ( lekka trema, bo to mój pierwszy raz!) wniknęłam, jak się jej pracuje, gdzie jest teraz dziecko, czy z nianią czy z babcią, ile płaci niani i czy się opłaca 😀

                                  :D:D:D:D
                                  Jak potrenujesz – zostaniesz miszczem 😀

                                  PS. Ja to o plotkarsko-wścibskich klimatach mogłabym książkę napisać,
                                  ale tak publicznie raczej wolałabym nie 😉

                                  • Zamieszczone przez aniast
                                    Sąsiadów nie ale opiekunki w piaskownicy są na bieżąco we wszystkich tematach:o

                                    tak samo wścibsko i obgadująco jest u fryzjera wiec nie chodze, bo mnie to wkurza.:cool:

                                    • Zamieszczone przez ahimsa
                                      Kurcze…mieszkam tu sobie spokojnie od ponad roku i żyło mi się dobrze. Sąsiedzi nie upierdliwi, mało wścibscy- jest ok.

                                      Jak bardzo się myliłam! 😉

                                      Mam opiekunkę, która przychodzi do nas na kilka godz. dziennie. I siedzi zazwyczaj w piaskownicy. A tam- wiadomo, jakie klimaciki panują, hehe. No nic.

                                      Jestem sobie w tej piaskownicy, czekam na Baśkę ( opiekunka), jest, idzie! Mówię do Mata- o, zobacz kto idzie! Na co moja sąsiadlka z dołu, starsza kobita nie wytrzymała i leci do mnie i pyta;
                                      – A TO PANI SIOSTRA?????
                                      -NIE…
                                      -A TAKA PODOBNA…
                                      -…..
                                      – A MIESZKA GDZIES BLISKO?
                                      – NIE! TO OPIEKUNKA.

                                      To mnie lekko rozbawiło. Ale na drugi dzień Baśka mi donosi,że zahaczyła ją inna sąsiadka i zaczęła przesłuchanie- czy ona z nami mieszka (?!) czy jest rodziną itd.

                                      To już mnie wkurzyło. Potem idę do pisakownicy, uśmiecha się mnie jakaś kobieta. I mówi,że młodszy syn to do taty baaardzo podobny! Kurde- wiedzę ja pierwszy raz na oczy! 😮 I ona wie, że mam opiekunkę itd.

                                      Mój mąż to w piaskownicy może z dwa razy się pojawił… A pani jaka sprytna, no! Nawet podobieństwa się dopatrzyła.

                                      Kurde- może awantury jakieś porobić czy co? kochanka sobie sprawić??? Bo tak muszą se ludzie sztucznie tematów szukać…;)

                                      Też macie takich wścibskich sąsiadów?

                                      hahaha nudzi sie babkom i tylko plotki to ich rozrywka:DJAk mieszkalam w PL to tez mialam wiele takich sasiadek:)oj jak one sie mna interesowaly:) Teraz mam spokoj:)

                                      • ja mieszkam w domku, sąsiadki są różne i młode i stare. te starsze bardziej plotkują i sie o wszystko wypytują, chociaż teraz juz mniej bo juz mnie troche znają.
                                        ale kiedys ledwo co wbiłam łopatę do ziemi w ogródku a sąsiadka zza płota już woła: Dorota a co tam będziesz sadziła??
                                        ja sie z tego śmieję bo ich ploteczki raczej nieszkodliwe są. moja mama tez musi wszystkie info na bieżąco znać i oczywiscie mi potem streszcza…..
                                        a jak pójdę do koleżanki, sąsiadki to potem słyszę od mamy: i co ci tam Ola ciekawego powiedziała? noszzzz… ja zawsze mówię ze wszystko u niej ok 😀

                                        czasem sobie lubię posłuchać ale dalej raczej nie roznoszę bo ja zaraz fakty mylę i mogłoby co innego z tego wyjść :p

                                        • Zamieszczone przez Figa123
                                          :D:D:D:D
                                          Jak potrenujesz – zostaniesz miszczem 😀

                                          PS. Ja to o plotkarsko-wścibskich klimatach mogłabym książkę napisać,
                                          ale tak publicznie raczej wolałabym nie 😉

                                          Wolałabym jednak nie hmmm

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wścibskość…czyli kto z kim i gdzie;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general