Wstyd przed nagością…

co o tym myślicie?

[Zobacz stronę]

20 odpowiedzi na pytanie: Wstyd przed nagością…

  1. Ja sie zgadzam z artykulem: nie robimy z nagosci tabu, wszystko w rozsadnych granicach. Ja swobodnie przebieram sie czy biore prysznic przy dziewczynkach, ale nie paraduje po domu nago, maz tez nie. Maz raczej przy nich sie nie rozbiera 😉 A one same sa uczone, ze nie nalezy sie rozbierac przed wszystkimi, ze nikt nie ma prawa od nich tego wymagac. Malgoska bardzo sie wstydzi w miejscach publicznych. Nawet w szatni damskiej sie chowa 😉 Ale ja bylam taka sama. Natomiast Martinka jeszcze wstydu nie ma. Rozbiera sie gdzie popadnie, musze ja w tym wzgledzie do pionu ustawiac 😉

    • Zamieszczone przez Jane
      Ja sie zgadzam z artykulem: nie robimy z nagosci tabu, wszystko w rozsadnych granicach. Ja swobodnie przebieram sie czy biore prysznic przy dziewczynkach, ale nie paraduje po domu nago, maz tez nie. Maz raczej przy nich sie nie rozbiera 😉 A one same sa uczone, ze nie nalezy sie rozbierac przed wszystkimi, ze nikt nie ma prawa od nich tego wymagac. Malgoska bardzo sie wstydzi w miejscach publicznych. Nawet w szatni damskiej sie chowa 😉 Ale ja bylam taka sama. Natomiast Martinka jeszcze wstydu nie ma. Rozbiera sie gdzie popadnie, musze ja w tym wzgledzie do pionu ustawiac 😉

      To tak jak u nas;)

      • I u nas 🙂
        Nie robimy z nagości tematu tabu ale nie paradujemy nago przed dzieciakami. Nie uciekamy też z krzykiem kiedy najdą nas przebierających się. Tłumaczymy, że nagość jest intymną sprawą każdego i tyle.

        • U nas jest tak ze ani nie uciekam przed chlopcami, ani specjalnie z golym zadem nie paraduje. w lazience czasem mnie widzą jak akurat sie kąpie a oni juz muszą siku.
          Filip nie mial problemu ze wstydem, bo on go nie mial chyba. Do golasa potrafił sie rozebrac przed stadem obcych ludzi i nic sobie z tego nie robił. do dziś.. zmienial spodnie, był u nas jego kuzyn i co?i F musiał w lazience, bo przeciez przed Jaskiem w majtkach nie bedzie chodził. No ale on juz ma 7 lat

          Oskar? Od malego nawert jak siku na podworku robił to chował sie tak zeby nikt go tam nie podejrzał. A jak ktos sie patrzył to pytał czemu go podgląda.

          • Jestem tego samego zdania – ale – czy w sytuacji, kiedy corka kapie sie pod prysznicem (w wieku lat 14) a tata nagle cos potrzebuje z łazienki i wlazi tam jest jeszcze akceptowalne?

            Bylam kiedys w takiej sytuacji u znajomych, corka ich sie kapala, ja z jej matką pilam kawusie a ojciec wlasnie wszedl do lazienki, kiedy ta brala prysznic. I moim skromnym zdaniem byl tam zbyt dlugo, w ogole moim zdaniem mogl poczekac i nie wchodzic. Bylo to dla mnie niesmaczne, szczegolnie, ze corka zaczela sie “drzec”, ze ma sie wynosic ale on musial “jeszcze czegos poszukac”…
            Wiem, ze w tej rodzinie nie ma molestowania ale czy takie przesiadywanie w lazience podczas kapieli dziecka w tym wieku, kiedy to juz dzieci mysla, ze sa “prawie dorosle” jest w porzadku?

            • Zamieszczone przez nadyjka
              Jestem tego samego zdania – ale – czy w sytuacji, kiedy corka kapie sie pod prysznicem (w wieku lat 14) a tata nagle cos potrzebuje z łazienki i wlazi tam jest jeszcze akceptowalne? (..)

              Wiem, ze w tej rodzinie nie ma molestowania ale czy takie przesiadywanie w lazience podczas kapieli dziecka w tym wieku, kiedy to juz dzieci mysla, ze sa “prawie dorosle” jest w porzadku?

              Nie jest. 14 latka ma prawo do tego, by nikt jej do lazienki nie wlazil, a zwlaszcza ojciec. Bo mama to co innego – tak mi sie wydaje przynajmniej…

              • Zamieszczone przez Jane
                Nie jest. 14 latka ma prawo do tego, by nikt jej do lazienki nie wlazil, a zwlaszcza ojciec. Bo mama to co innego – tak mi sie wydaje przynajmniej…

                W awaryjnych sytuacjach mama oczywiście może do łazienki wejść ale w tym wieku zarówna córa jak i mama mają prawo do intymności
                Ja mam dużo młodszą damę(6 lat) i staramy sobie nie wchodzić w drogę gdy jesteśmy rozebrane No ewentualnie pomoc przy kąpieli córki lub robienie siku gdy druga z nas się kąpie 😉

                • U mnie jest tak, ze jak ja jestem w WC to synciu nie wchodzi i odwrotnie tez nie. Jakis czas temu mu po prostu powiedzialam, ze to są miejsca, gdzie powinnismy byc sami. Zrozumial, ale co innego kiedy on sie kapie – czesto mnie wola bo niestety tak pieknie sie umie wykapac, ze potem widze efekty na reczniku 🙂 Natomiast nie wchodzi, kiedy ja sie kapie.

                  • my mamy malutką blokową łazienkę razem z kibelkiem ale kwestia kąpieli szybko się rozwiązuje bo mamy kabinę prysznicową (nad głębokim brodzikiem)taką, że przez nią jedynie zarys człowieka widać więc nie ma kłopotu, jak ktoś się kąpie a drugi musi (oczywiście w ramach jakiegoś tam rozsądku) do kibelka zamyka sie kabinę i właściwie nic nie widać

                    na golasa nie paradujemy ale też staramy się nie robić z niej problemu jesli już się pojawia

                    • wielką radochą jest dla moich synów “dzień wysokiej wody”- kapiemy się w wannie we czwórkę 😀

                      moje dzieci to urodzeni naturyści, mają to po tatusiu

                      • Zamieszczone przez maduxia
                        wielką radochą jest dla moich synów “dzień wysokiej wody”- kapiemy się w wannie we czwórkę 😀

                        moje dzieci to urodzeni naturyści, mają to po tatusiu

                        u nas też tak jest tylko we trójkę – ja to rzadziej bo mi ciasno ale M z Sebkiem kąpią się nagminnie a potem łazienka wygląda jak by wieloryby nas odwiedziły

                        Ja jestem wstydliwa – może trochę mniej niż byłam kiedyś. Problemu z nagością nie mamy, M lata goły często po domu wieczorem i nad ranem. Sebek też czasem. Jak był młodszy to stale sie rozbierał do golasa
                        Kiedy przychodzi granica? Pewnie każdy dojrzewa do tego indywidualnie

                        • Zamieszczone przez ada410
                          W awaryjnych sytuacjach mama oczywiście może do łazienki wejść ale w tym wieku zarówna córa jak i mama mają prawo do intymności
                          Ja mam dużo młodszą damę(6 lat) i staramy sobie nie wchodzić w drogę gdy jesteśmy rozebrane No ewentualnie pomoc przy kąpieli córki lub robienie siku gdy druga z nas się kąpie 😉

                          Wlasnie takie awaryjne sytuacje mialam na mysli 🙂

                          • ja też raczej z tych wstydliwych..
                            nie latam po domu na golasa..

                            ale pamiętam taką sytuację miałam 19lat i byłam umówiona z kumpelą na imprezę, zachodzę po nią (ona lat 17) a ona jeszcze w wannie – drzwi otworzył mi jej brat (16lat) i mówi że K.w łazience i… otwiera mi łazienką a K. siedzi w wannie brat wprowadził mnie do łazienki jak gdyby nigdy nic a kumpela kazała mi się rozsiąść i czekać na nią w tej łazience… nie ogarnęłam… zrobiło mi się głupio i.. poczekałam w jej pokoju.

                            z tą samą kumpelą tego samego lata byłyśmy na wakacjach. ja akurat suszyłam włosy w łazience a ona pyta czy może umyć włosy w umywalce – ok, czemu nie, tylko nie spodziewałam się że zdejmie całą górę do tego mycia
                            ja czułam się skrępowana – dla niej najwidoczniej to norma…

                            • Zamieszczone przez Ilonusek
                              ja też raczej z tych wstydliwych..
                              nie latam po domu na golasa..

                              ale pamiętam taką sytuację miałam 19lat i byłam umówiona z kumpelą na imprezę, zachodzę po nią (ona lat 17) a ona jeszcze w wannie – drzwi otworzył mi jej brat (16lat) i mówi że K.w łazience i… otwiera mi łazienką a K. siedzi w wannie brat wprowadził mnie do łazienki jak gdyby nigdy nic a kumpela kazała mi się rozsiąść i czekać na nią w tej łazience… nie ogarnęłam… zrobiło mi się głupio i.. poczekałam w jej pokoju.

                              z tą samą kumpelą tego samego lata byłyśmy na wakacjach. ja akurat suszyłam włosy w łazience a ona pyta czy może umyć włosy w umywalce – ok, czemu nie, tylko nie spodziewałam się że zdejmie całą górę do tego mycia
                              ja czułam się skrępowana – dla niej najwidoczniej to norma…

                              • Zamieszczone przez Ilonusek
                                ja też raczej z tych wstydliwych..
                                nie latam po domu na golasa..

                                ale pamiętam taką sytuację miałam 19lat i byłam umówiona z kumpelą na imprezę, zachodzę po nią (ona lat 17) a ona jeszcze w wannie – drzwi otworzył mi jej brat (16lat) i mówi że K.w łazience i… otwiera mi łazienką a K. siedzi w wannie brat wprowadził mnie do łazienki jak gdyby nigdy nic a kumpela kazała mi się rozsiąść i czekać na nią w tej łazience… nie ogarnęłam… zrobiło mi się głupio i.. poczekałam w jej pokoju.

                                z tą samą kumpelą tego samego lata byłyśmy na wakacjach. ja akurat suszyłam włosy w łazience a ona pyta czy może umyć włosy w umywalce – ok, czemu nie, tylko nie spodziewałam się że zdejmie całą górę do tego mycia
                                ja czułam się skrępowana – dla niej najwidoczniej to norma…

                                Mnie to w ogóle nie dziwi, być może dlatego, że mam 5 sióstr 😉 a, i mieszkałam 4 lata w internacie 😉 Nie czuję skrępowania przed rozebraniem się przed koleżanką, z bratem nie wiem, jak jest, bo go nie mam 😀

                                • eeee.. przebieranie sie przy bracie to dla mnie pikus. Tzn ze mnie w bielisnie ujrzy. bo ze nago.. a w zyciu. wole im oszczedzic tego widoku. A zresztą dla nich to jak pruchniak juz jestem… 19 i 15 lat.. wolą dziewoje w swojej grupie wiekowej podgladac :D.. lub moje kolezanki

                                  No ale paradowanie z golym cycem przed kolezanką.. no dla mnie to nie.. chociaz gdybm miala super wypasione jedrne cycuszki to i bym moze posmigala toples 😀 a niech zazdrszą wtedy 🙂

                                  • Zamieszczone przez beamama
                                    Mnie to w ogóle nie dziwi, być może dlatego, że mam 5 sióstr 😉 a, i mieszkałam 4 lata w internacie 😉 Nie czuję skrępowania przed rozebraniem się przed koleżanką, z bratem nie wiem, jak jest, bo go nie mam 😀

                                    Ja miałam w liceum bardzo dobrą psiapsółę i takie “rytulane” kapiele to była norma, np. przed studniówką (każda z nas miała w innym dniu) najpierw ja siedziałam z nią w łazience prze pół dnia, ona w wannie się moczyła w pianie, ja na stołeczku obok, każda z kawusią, czas zwalniał a myśmy prowadziły rozmowy na najważniejsze na świecie tematy, poprostu taki babski rytuał… a potem ona siedziała ze mną… bardzo dobrze to wspominam

                                    Natomiast z dziećmi postępuję tak jak większość z Was, nie robię wokół tego tematu cyrku ale staram się nie epatować golizną

                                    Natomiast mam problem z teściową, bo ona ma zgoła odmienny stosunek do tematu i np. potrafiła ostatnio rozebrać moją starszą córkę (5 lat) na placu zabaw do majtek bo zmoczyła spodenki i tak z nią wracała po dość ruchliwej ulicy w Krakowie:mad::mad::mad: zaznaczam, że był w ten dzień upał i spodenki wyschłyby w 10 minut na małej, nie trzeba było jej rozbierać do majtek

                                    • Zamieszczone przez dąbro7

                                      Natomiast mam problem z teściową, bo ona ma zgoła odmienny stosunek do tematu i np. potrafiła ostatnio rozebrać moją starszą córkę (5 lat) na placu zabaw do majtek bo zmoczyła spodenki i tak z nią wracała po dość ruchliwej ulicy w Krakowie:mad::mad::mad: zaznaczam, że był w ten dzień upał i spodenki wyschłyby w 10 minut na małej, nie trzeba było jej rozbierać do majtek

                                      oblac tesciową w, rozebrac do majtek i przejsc sie glowną ulicą miasta 😀

                                      sorry.. ale ja bym postarałą sie wytlumaczyc ze w majtach to mozna po domu smigac, po ogrodzie ( jesli sie ma ) a nie po ulicy.. No a jesli ona ( T ) nie widzi problemu to niech sama ten zwyczaj popraktykuje ).

                                      • Popieram Cukierkova, niech T poparaduje w samych majtach po ruchliwej ulicy, i sama zobaczy jak będzie się z tym czuła…

                                        • koszmarne to było przeżycie, zwłaszcza, że córka powiedziała mi, że po drodze spotkała koleżankę z mamą i starszym bratem…

                                          na szczęście chyba nie odbiło się to na niej w żaden sposób, przynajmniej nie zauważyłam

                                          ja tak generalnie mam z moją T, kompletnie się rozjeżdżamy we wszystkich tematach, nie tylko opieki nad dziećmi, długo by pisać o tym jakie jeszcze mi numery wywinęła i aż strach myśleć jakie jeszcze wywinie, ehh
                                          ale jest to jedyna nasza rodzina mieszkająca w Krakowie a na dodatek moi rodzice już nie żyją więc jest to też jedyna babcia, stąd pomimo toksyczności moich z nią relacji muszę tolerować jej obecność

                                          ale nie o tym ten wątek więc kończę już
                                          przeżucę się do “zostaw nerwa na teściową” 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wstyd przed nagością…

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo