Dziewczyny, wczoraj plamę dałam chyba. Ciekawa jestem Waszego zdania. Ogólnie młodą widuję bardzo mało – pracuję w tygodniu do 17:00, w soboty do 14:00. Młodą widzę od 18:00, kiedy odbieram ją od dziadków i w sobotę po południu, całą niedzielę. Za mało moim zdaniem.
Wczoraj do córci przyszła sąsiadka, tez 5 latka, bawiły się, szalały, ta druga dziewczynka przewróciła lampę i uszkodziła ją. Cała awantura skupiła się na mojej córce – babcia zła, mój małż strasznie na nią nakrzyczał, że to jej wina, bo mówił, że mają uważać, żeby nie wariowały… Jakoś mnie strasznie wzięło i ją broniłam, więc agresja na mnie poszła 😉 Nie uważam, że to jej wina, oczywiście szalały obie, ale lampę przewróciła tamta dziewczynka i mówienie mojemu dziecku, ż e to jego wina tez nie jest dobre moim zdaniem. Jak powinnam zareagować? Oczywiście wiem, że jestem przesadnie troskliwa, że czasem nakładam jej klosz, staram się, żeby miała jak najlepiej, że przeginam z ochranianiem jej, ale… no właśnie. Skończyło się tak, że ja jestem nieudolna i nie umiem dziecka właściwie wychować, nauczyć życia.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wychowywanie dziecka – dałam plamę?
🙁
Dokładnie tak.
Znasz odpowiedź na pytanie: Wychowywanie dziecka – dałam plamę?