A wiec w koncu po 9 miesiacach od rejestracji na zabieg poszlam, 27 lutego dostalam glupiego jasia(nie zadzialal) i 5 zastrzykow w migdaly jako znieczulenie-szkoda ze nikt nie pomyslal o znieczuleniu tych zastrzykow.
Po 15 minutach wrocilam na sale, bol potworny, dzis mija 7 doba po wycieciu i jest o niebo lepiej.
A dlaczego wycielam???Mialam dosc angin u mnie, ktore potem przechodzily na Huberta, do tego migdaly wygladaly jakby je ktos dziurkaczem podziurawil, i ciagly bol.
Mam nadizje, ze moje problemy sie skoncza i nie bedzie 10 antybiotkow w ciagu roku.
P. S Po wycieciu widzialam moje migdaly na stoliku, olbrzymie byly, Boze fuuuj, a do tego jeszcze lekarz powiedzial, ze naprade byly cale zniszczone i zainfekowane.
15 odpowiedzi na pytanie: wycielam sobie migdalki:)
Re: wycielam sobie migdalki:)
Dobrze, że już po
Przypomniał mi się tekst z Musierowicz: “Migdały dojrzałe jak ser francuski”
To teraz zdrówka życzę 🙂
Re: wycielam sobie migdalki:)
Tez powinnam… Ale jakoś nie mogę się zebrać…Ile przebywałaś w szpitalu? Bo nie wiem czy to robią ambulatoryjnie?
A i Ada. ps.friko.pl
Re: wycielam sobie migdalki:)
Zabrałaś na pamiatkę?
Mam nadzieję, że Ci pomoże 🙂
Kas
Re: wycielam sobie migdalki:)
ja wycielam bo zaczelam huberta zarazac…mialam co pewien czas rope, i mimo ze ja czulam sie dobrze Hubert byl chory.
Re: wycielam sobie migdalki:)
Zazdroszcze, podziwiam, idź jeszcze za mnie wyciąć, ja sie boję, strasznie.
Kaśka i Mikołaj
Re: wycielam sobie migdalki:)
Podziwiam za odwagę, ja sie nawet pobierania krwi boję.
Monika z Grzesiem, Iza (9.08.2005) i Adaś (18.09.2003)
Re: wycielam sobie migdalki:)
Zapomnialam napisac, ja bylam w szpitalu 5 dni, w poniedzialek przyszlam, we wtorek byl zabieg a na trzecia dobe po zabiegu czyli w piatek moglam wyjsc do domu.
Wiem, ze robia tez ambulatoryjnie,ale ja bym chyba jednak wolala byc wszpitalu, w domu nikt nie da ci kroplowki ani znieczulenia w zyle, ktore dziala lepiej niz tabletka, poza tym jestes pod stala opieka w szpitalu, a polenic sie zawsze mozna:)
Chore migdaly powoduja chorobe miesnia sercoego, zapalenie stawow, moga prowadzic do poronien, trujesz organizm.
Re: wycielam sobie migdalki:)
eh,nie dali, ale widzialam jak sobie dwa giganty lezaly na stoliku.
Re: wycielam sobie migdalki:)
Naprawde nie ma co sie bac, ja tez sie balam,ale najgorsza jest druga doba, a potem idzie juz ok… Nie pale od tygodnia przez migdaly tzn, przez ich brak wiec moze rzuce>????
Re: wycielam sobie migdalki:)
Och nelly – podziwiam Cię za odwagę. Ja się nie zdecydowałam, leczę się ziołami – narazie nie mam angin od 1 stycznia, jest ok.
Czy miałas odruch wymiotny podczas zabiegu? bolało bardzo? Ja mam migdały wielkie i mało śliczne, pewnie podobne do Twoich…..W zeszłym roku miałam 6 angin ropnych….
Przeczytałam w ksiazce dr Tombaka o sposobie na gardło. kiedy tylko poczuje się lekki obrzek lub lekki ból trzeba ssać plasterki cytryny, co godzinę. W ten sposób juz dwa razy uratowałam gardło, przeszło po dniu jak reka odjął, żadnych czopów.
Aga i Ania – prawie 4 latka
Re: wycielam sobie migdalki:)
Mnie często pobolewa gardło ale już tak z tym sobie żyję… Ciągle nie czas na szpital, ciągle coś do zrobienia… Może w końcu się zmobilizuję…;)
A i Ada. ps.friko.pl
Re: wycielam sobie migdalki:)
Bol podczas zabiegu nie istnieje, jest tylko pewien dyskomfort, wazne by sluchac lekarza i nie panikowac. Potem boli dosc mocno,ale daja srodki przeciwbolowe i jest do zniesienia, mnie bolalo tak jak przy wielkiej anginie.
Co do leczenia, ja mialam ostatnia angine w czerwcu, niestety pomimo ze gardlo mnie nie bolalo to i tak zbierala sie ropa, lekarz stwierdzil ze nie ma co czekac,i trzeba wyciac i wycielam, a jak bedzie teraz ze zdrowiem to sie okaze:)
Re: wycielam sobie migdalki:)
nelly ciesze sie ze to juz za toba
co za rzeznia z tym znieczuleniem 🙁
wspolczuje
ale najwazniejsze zeby efekt byl pozytywny
powodzenia – trzymam kciuki
Re: wycielam sobie migdalki:)
Cieszę się, że to już za Tobą. Mam nadzieję, że pomoże
Re: wycielam sobie migdalki:)
Witam Was wszystkie i Ciebie nelly 😉
Własnie nadrabiam zaległości w forumowych postach bo dzisiaj wróciłam ze szpitala po usunięciu migdałków.
Mnie zmibilizowała dziwna narośl na migdale która się powiększała, nie pozwalała spać na lewym boku i utrudniała oddychanie. Zabieg nie należał do przyjemnych. Żałowałam ze nie mogę być całkiem uśpiona tylko znieczulona… Okazał się że wszytko da się przeżyć. Jeszcze boli mnie gardło. Podobnie jak Ty trafiłam do szpitala w poniedziałaek a nazajutrz zabieg. Teraz mam jakiś lek do wdychania (taki odkażający) i do płukania no i tydzień L4. Mam nadzieję ze za tydzień wrócę do formy i gardło przestanie boleć.
Pozdrawiam cieplutko i biegnę na zakupki bo w lodówce hula wiatr 🙂
Motylek i aniołek 05.08.2006
Znasz odpowiedź na pytanie: wycielam sobie migdalki:)