Opiszę nurtujace mnie zachowanie mojej Ali, bo nie do końca wiem, czy cieszyć się, czy martwić. Chodzi o wybujałą wyobraźnię Ali. Ona wyobraża sobie różne zwierzątka, które rzekomo jej towarzyszą podczas zabawy, czasem rodzi to pewne problemy, bo ja jej wyimaginowanych przyjaciół nie widzę. Np. Ala wyciąga z kieszeni zaciśnięte piąstki i mówi, ze ma tam myszki, kładzie “myszki” do wózeczka, wozi, bawi się z nimi, później bawi się czymś innym, myślę, ze już zapomniała o “myszkach”, a gdy przejdę obok niej wybucha płaczem “nadepnęłaś moje myszkiii!”.
Czasami, gdy ją kąpię i póżniej wycieram, też dostaję ochrzan, że przeze mnie “uciekły mi myszki”. Kiedyś huśtałam Alę, a ta niby coś sobie położyła na głowie, potem powiedziała mi, że to koniki. Następnie koniki wsadziła sobie do buźki i poinformowała mnie, że koniki poszły spać… Za jakiś czas koniki zaczęły jej uciekać i musiałam ją gonić po całym placu zabaw, bo koniki uciekały w stronę ulicy…
To tylko takie przykłady, ale poradzcie mi, czy moja córa ma po prostu bujną wyobraźnię i z czasem z tego wyrośnie, czy powoli traci kontakt z rzeczywistością i powinnam z nią gdzieś pójść do psychologa, albo nie wiem gdzie… Dodam, że Ala w maju skończyła 2 latka.
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
Edited by sayuri on 2006/08/31 01:25.
8 odpowiedzi na pytanie: wyobraźnia mojego dziecka
Re: wyobraźnia mojego dziecka
nie przejmuj się wszystko w jest porządku z twoim dzieckiem.
Dzieci czesto mają przyjaciół których tylko one widzą, a którzy utrudniają życie rodzicom.
moja też takich ma, ale są mało klopotliwi. Pamiętak kiedyś na forum maluchów był niezły wątek nt. takich przyjaciół 🙂
Izka i Zuzia 4 latka
Re: wyobraźnia mojego dziecka
Ogladałaś film “Czekolada”?
Tam dziewczynka, starsza, miała kumpla to chyba kangur był.
Fajnie to przedstawili.
Myślę, ze jest ok.
To jest niesamowity dar taka wyobraźnia.
Pewnie, ze to uciażliwe bo np nadepniesz myszki ale moze ustal z nia, że swoje zwierzaki ma u siebie w kieszonce.
No i jeszcze jedno kiedy tylko uznasz, ze mozesz mów jej, ze to sa wymyślone rzeczy, że myszkom sie nic nie stało bo przecież ich nie ma.
No nie wiem mam taki pomysł.
W sumie warto zapytać psychologa.
Zadzwonie wieczorem do koleżanki i sie zapytam jak to jest z takimi wyobrażeniami i kiedy ewentyalnie należałoby z dzieckiem pójsć do psychologa.
Jonatan (20.04.2005)
Re: wyobraźnia mojego dziecka
poczytaj sobie co matki na innym forum przeżywają z niewidzialnymi przyjaciółmi [Zobacz stronę]
już kiedyś dawno dawno temu wstawiałm tego linka.
nie jesteś sama 🙂
Izka i Zuzia 4 latka
Re: wyobraźnia mojego dziecka
Ten wątek jest cudowny, ale trochę mnie wystraszył, jak moja zacznie takie cuda odstawiać jak główna bohaterka z Azorkiem, to już chyba nie będzie mi do śmiechu….
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
Re: wyobraźnia mojego dziecka
widzisz inne mają bardziej przechlapane 😉
Izka i Zuzia 4 latka
Re: wyobraźnia mojego dziecka
mowia.ze takie dzieci lepiej sie rozwijaja sa bardziej tworcze,moj 7letni szymon zawsze po obejrzeniu jakiejs bajki typu zorro,bob budowniczy…przebiera sie nawet zazyczyl sobie od dziadkow stroj zorra i lata po calym domu,choc i chce na dwor,ratujac caly swiat,szymon jest bardzo wrazliwy,lubi adama malysza i majac 3 latka wchodzil mi na lozko pietrowe,na stol i wcielal sie w niego powiem, ze zostalo mu to do dzis,kim moj syn juz nie bylo,to sama nie wiem,tez mnie to martwilo,ale moj maz jest pedagogiem i stwierdzil, ze wszystko jest ok,dobrze, ze wybiera pozytywne postacie,ja staram sie ogladac bajki i filmy z dziecmi,by potem o nich porozmawiac,co bylo w nich negatywne,pozytywne,czego ucza…i jestem zaskoczona odpowiedziami moich 7 letnich blizniakow.
Re: wyobraźnia mojego dziecka
ładne myszki…..przynajmniej nie pogryzą niczego :):):)
marcin od niedawna w kazdym swoim autku wozi Pana Śmierdziowca.wymyslił sobie tego Pana i bawi się nim…..jak wrzuce do pudełka któres autko to mówi “uwaziaj,tam siedzi P.Śmierdziowiec i zrobisz mu ała.”
tak więc musze z uczuciem traktowac wszystkie autka których ma około mnóstwo bo mi sie oberwie za skaleczonego przyjaciela.
zapytałam go dlaczego nazwał go P.Śmierdziowiec a on mi odpowiedział że dlatego bo on tak smierdzi że mu sie chce rzygac….
nie drąże tematu…może zapomni….
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: wyobraźnia mojego dziecka
ja słyszę od miesiąca czy dwóch o wujku Danielu, wujek Daniel to superbohater, superwujek. Mój wujek Daniel też ma konie, z moim wujkiem Danielem już byłam w Karpaczu i razem wchodziliśmy na śnieżkę. Ale niestety nie dane jest mi go poznać bo już umarł. Natomiast wujek Maciej jeszcze żyje ale mieszka bardzo daleko.
W rodzinie nie mamy żadnego wujka o takich imionach.
Izka i Zuzia 4 latka
Znasz odpowiedź na pytanie: wyobraźnia mojego dziecka