wyprowadzka od mamusi

Mam męża od ładnych kilku lat. Tuż przed ślubem moi teściowie uparli się żebyśmy mieszkali niedaleko ich tzn. w jednym miasteczku. Ja jednak miałam dziwne opory, chyba bardziej kierowałam się intuicją i czułam, żę to się nie może dobrze skończyć (dziś jestem pewna że się nie myliłam). Postawiłam sprawę na ostrzu noża i synio wyprowadził się 130 km od mamusi.
Do dzis mamusia dzwoni prawie codzień i pyta co było na obiad, co robimy, co kupiliśmy w sklepie itp, itd
Przy każdej okazji jest wypominanie, że powinniśmy mieszkać koło nich bo…
tu nie ma dla mnie żadnych rozsądnych argumentów

Teściowie mają też drugiego syna, który z dziewczyną mieszka z nimi w ich 48m mieszkanku.
Teściowa nie wyobraża sobie że syn mógłby się od nich wyprowadzić, zrobi wszystko żeby mieszkał z nimi – jest jego służącą, ale to po to żeby tylko nie poszedł na swoje. Czy takie trzymanie dzieci na siłę blisko siebie w dobie samochodów, telefonów itp to coś normalnego? czy może to ja jestem nienormalna?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wyprowadzka od mamusi

  1. Zamieszczone przez kotagus

    Pytanie – gdzie ja mam swoje dzieci wysłać?

    warszawa, wroclaw, oxford, harvard

    jest kilka opcji

    • Zamieszczone przez szpilki
      warszawa, wroclaw, oxford, harvard

      jest kilka opcji

      moje by chciało do Hogwardu

      • a ja odkad wyjechałam na studia (250 km od domku) to dopiero mam dobry kontakt z mamuska:)
        teraz z m mamy swoje meiszkanei ( jego służbowe), w jednym miescie zjego rodzicami ale oni na drugim koncu miasta i jesli ja mam wakacje to widze ich 1x w tygodniu, bo jesli mam studia to tesciowa pilnuje Natalki… ale ogólnie ejst oki, i powiem nawet ze teściowo jest po mojej stronie jak sie kłóće z m….. a niby to matka zawsze za synem

        • Zamieszczone przez aneczka1411
          a ja odkad wyjechałam na studia (250 km od domku) to dopiero mam dobry kontakt z mamuska:)
          teraz z m mamy swoje meiszkanei ( jego służbowe), w jednym miescie zjego rodzicami ale oni na drugim koncu miasta i jesli ja mam wakacje to widze ich 1x w tygodniu, bo jesli mam studia to tesciowa pilnuje Natalki… ale ogólnie ejst oki, i powiem nawet ze teściowo jest po mojej stronie jak sie kłóće z m….. a niby to matka zawsze za synem

          moja tesciowa tez zawsze po mojej stronie

          • Zamieszczone przez kotagus
            Stanowczo polecam studiowanie w Krakowie 🙂

            Pytanie – gdzie ja mam swoje dzieci wysłać?

            Ostatnio strasznie dużo Krakusów studiujących w Paryżu spotkałam…

            • Rena12, gratuluję zdecydowania i odwagi. Ja mieszkalam przez jakis czas z tesciowa i wtedy miedzy mna a mezem ukladalo sie nie najlepiej. Po dwoch latach zebralam sie, zeby postawic tez wszystko na ostrzu noza i sie wyprowadzilismy. teraz nawet nie mieszkamy blisko niej. I nie wiem, czy to to, czy inne czynniki, ale nasze malzenstwo wyglada zupelnie inaczej. Super sie uklada…

              • bo ja własciwie nie wiem jak to jest
                ale ile małżeństw bym nie znała i ile tych par nie próbowałoby mieszkać z rodzicami/teściami i jak bardzo by się nie starali to i tak wcześniej czy później kończy się wyprowadzką w mniej lub bardziej (ale bardzij mniej) przyjaznej atmosferze

                moje zdanie jest takie: matura i na studia w świat bez “szans” na powrót do rodzinnego gniazdka, każdy musi mieć swoje własne małpki i swoje własne zoo

                • Zamieszczone przez rena12
                  każdy musi mieć swoje własne małpki i swoje własne zoo

                  I tu się z Tobą zgadzam w 100 %.
                  Obecnie, od zawsze i na zawsze mieszkam z mamą. A ściślej to mama już teraz u nas. Niby jest dobrze, ale tylko niby. Nigdy nie jestem ani nie bedę na swoim. Drażni mie to. Ale co mam zrobić. Nie zostawię 73 letniej matki samej. Moje rodzeństwo mieszka 500 km od nas. Praktycznie jesteśmy same.
                  Jednak w przyszłości będę się starała nie mieszkać z moimi dziećmi.

                  • Zamieszczone przez ja3
                    …….Jednak w przyszłości będę się starała nie mieszkać z moimi dziećmi.

                    Sie podpiszę…:):):) Wole być ta dobrą teściową, tym bardziej, że będę miała pewnie 2 synowe

                    • Czasem nie mamy wyjścia, mieszkać musimy z rodzicami czy teściami… ale niestety w gruncie rzeczy nie jest to dobre dla żadnej ze stron…
                      Taka jest prawda – nawet gdybyśmy wszyscy byli idealni…

                      Znasz odpowiedź na pytanie: wyprowadzka od mamusi

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general