Czy chcecie wierzyc, czy nie – ja swojego meza poznalam z ogloszenia (ale nie matrymonialnego, tylko takiego o przyjazni i korespondecji). Potem sie spotkalismy, kilka miesiecy pozniej ja sie przeprowadzilam do niego (kilkaset km od mojego domu), potem byly zareczyny, a po roku od nich slub. Dzis jestesmy juz 3 lata malzenstwem, a rok temu powiekszyla sie nam rodzinka. Apeluje do wszystkich samotnych: czytajcie ogloszenia, bo warto (tak jak w moim przypadku). Pa!
Ula
6 odpowiedzi na pytanie: Z ogloszenia
Re: Z ogloszenia
Hej! A dlaczego by nie z ogloszenia? Moj studencki kolega tez wlasnie ta droga znalazl zone i sa naprawde szczesliwi. Ja poznalam mego meza dzieki wspolnym znajomym i miedzynarodowej wymianie studenckiej.
Pozdrawiam
Monika
Re: Z ogloszenia
Brawo!!!!
Mam za soba nieudane malzenstwo z 10-cio letnim stazem. A swojego aktualnego partnera poznalam…. na czacie…. Gazety Wyborczej:)
Na razie jestesmy ze soba 2 miesiace, ale wyglada to na wielka sprawe i wyobraz sobie, ze rozmawiamy o dziecku!!!!
Ja chce bardzo a On stwierdzil ze to najwazniejsza rzecz, ktora moge mu dac. Problem tylko w moim wieku… ja mam 44 a On 31. Ale to nic. Jutro ide do swojego ginekologa. Trzymajcie kciuki!!!!!
Re: Z ogloszenia
Ja też tak poznałam swego meża,ogloszenie o korespondencji,przyjaźni a dzis już 13 lat razem.Dorota
Re: Z ogloszenia
Moja historia jest bardzo podobna. Az wierzyc sie nie chce, ze taki banalny sposob poznania moze dostarczyc tyle radosci i szczescia.
Re: Z ogloszenia
Kiedy miałam 17 lat napisałam do “Bicie Serca” (Super Express), żeby poznać kilku przyjaciół, ponieważ zawsze byłam typem domatorki, miałam problemy z zapoznaniem nowych ludzi. Po kilku miesiącach przyszła sterta listów, oczywiście nie odpisałam na wszystkie, bo nie dałabym rady. Przez prawie rok pisałam z chłopakiem, którego traktowałam bardzo oficjalnie, w końcu zdecydowaliśmy, że może powinniśmy się spotkać. Mieszkaliśmy od siebie 50 km, ale mimo to spotykaliśmy się regularnie w miarę naszych możliwości, a nasza miłość ciągle się rozwijała i umacniała. Minął rok, kolejny rok, i kiedy miałam 22 lata postanowiliśmy się pobrać. Jesteśmy udanym i szczęśliwym małżeństwem dokładnie 2,5 roku. Razem pracujemy prawie 4 lata, nie mamy jeszcze pociech, ale są one w planach 🙂 Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że mama i siostra poznały swoich mężów w taki sam sposób. Można by powiedzieć, że to rodzinna tradycja. Pozdrawiam wszystkie samotne duszyczki, zastanówcie się nad taką formą poznawania ludzi, bo naprawdę warto 🙂
Re: Z ogloszenia
Ja rowniez poznalam mojego meza z ogloszenia. Ale nie on je napisal, tylko ja. Sformulowalam moje ogloszenie w formie wiersza bajki. Wydrukowali je w gazecie Walentynkowej jako pierwsze. Dostalam niewiele listow, ale prawie ze wszystkimi sie spotkalam. On byl ostatni. Od dluzszego czasu mieszkal i studiowal w Niemczech. Zaprosil mnie do siebie i tak juz zostalam na zawsze. Ale slub bralismy w Polsce 4 lata temu. Potem zostal przeniesiony na niemiecki.
Misia1
Misia1
Znasz odpowiedź na pytanie: Z ogloszenia