dziewczyny mój syn (6 lat) w czwartek w zeszłym tygodniu zaczął narzekać na stopę że go coś ugryzło,
obejrzałam stopę faktycznie był mały bąbelek na środku stopy
posmarowałam fenistilem w żelu
na drugi dzień stopa zaczęła puchnąć tak że nie mógł sandałka włożyć na nóżkę
i pojawiły się takie dwie nieregularne czerwone linie sięgające do kostki
oczywiście pojechaliśmy do lekarza ( niestety do przychodni bo mojej pediatry nie ma- jest na urlopie)
lekarka stwierdziła ze to zapalenie naczyń limfatycznych i go zaszczepiła od razu bo nie był szczepiony jeszcze tzn tą szczepionką dla 5latków tężec itd. ponadto kazała robić opatrunki z rywanolu
dziś mija tydzień i stopa go dalej boli tzn opuchlizna zeszła ale mały bąbelek został jakby coś było wbite
lekarka już dwa razy oglądała stopę i mówi że ona nic nie widzi
czy któraś z was spotkała się z takim zapaleniem?
w necie wszędzie piszą że to antybiotykami się leczy
nie wiem czy jeszcze raz iść do tej przychodni czy czekać tylko nie bardzo wiem na co???
1 odpowiedzi na pytanie: zapalenie naczyń limfatycznych
Pojechałabym z synkiem do przychodni dla dzieci, ktora zajmuje się podobnymi przypadkami. A że nie wiem, kto się tym zajmuje, to pojechałabym do szpitala, na izbę przyjęć, tam albo obejrzą i zaradzą, albo odpowiednio pokierują.
Na (mój) chłopski rozum, jeśli tam coś jest, to powinien zobaczyć to chirurg.
Znasz odpowiedź na pytanie: zapalenie naczyń limfatycznych