i zdenerwowałam ;-((
nie tak dawno Anek pisała ze nawet fajne tesciowa moze dac w d…
oj moze
odkąd mieszkamy sami wydzwania 6-7 razy ;-)) do tego zdąrzyłam sie przyzwyczaić ale juz mam dosc tego gadania ze…
natalka taka blada, ty pewnie z nia w ogole nie wychodzi na pole… ona źle wygląda… oczka ma takie podkrązone… pewnie w ogole jej nie gotujesz przeciez ona musi jesc nie tylko mleko z piersi przeciez jest juz za duza… co jadła na sniadanie dlaczego tak mało? a jednoczesnie nie odstawiaj jej jeszcze… mama daj cyca [mówi kiedy mała tylko łapie mnie za bluzkę a słowo “cyc} powoduje ze nie ma odwrotu
i ciągle i na okragło dlaczego ona nie je przeciez musi, źle wygląda…
Natalka jest zdrowym, żywym i radosnym dzieckiem, same wiecie jak jest z apetytem u dziecka – raz je raz nie… przeciez nie będę jej karmić na siłę….
rozmowa z tesciową niczego nie daje… boję się ze wybuchnę [juz raz kiedys tak zrobiłam -tez poszło o opiekę nad Nat} obrazona była przez tydzien i płakała po kątach…] nie chcę tego
a nadodatek wiecie jak to jest kiedy człowiek na okrągło słucha takiego gadania, więc zaczynam widziec ze mała jest blada, chudnie w oczach i na pewno jest na coś chora…..
ech dzieki ze mnie wysłuchałyscie
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: zdołowałam się …
Re: zdołowałam się…
I nawzajem :o)))
Aga Domi 2 l.+10 m.
Znasz odpowiedź na pytanie: zdołowałam się …