Witam, moje dziecko ma 4,5 roku i nie potrafi się samo zabawić. Codziennie bawimy się z nim na zmianę lub razem, czytamy bajeczki, chodzimy na spacery itp czyli to, co każdy rodzic powinien. Problem w tym, ze jeśli jestem sama lub mąż jest sam nie za bardzo można coś zrobić bo synek nie pobawi się sam. Gotujemy wspólnie, sprzątamy ale nie zawsze można, czasami trzeba coś szybko zrobić, wtedy proszę go “pobaw się trochę klockami, zbuduj rakietę więżę” czy coś innego albo daję kredki i proszę “narysuj coś”. Gdzie tam, nie chce! Nawet jak coś zacznie to robi to kilka minut! Czy też tak macie?Przecież to już duże dziecko. Już sama nie wiem jak to organizować i co robić.Jak był młodszy to akurat się tak złożyło, że nie miał dużego kontaktu z rówieśnikami ale głównie z babcią i dziadkiem którymi się “bawił’, mam wrażenie, że bawi się dorosłymi, do przedszkola chodzi pół roku i niezbyt chętnie, nie ma histerii ale wolałby tam nie chodzić. Juz nie wiem co robić, jak to ma wyglądać?
Pozdrawiam
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zmartwiona
U nas tak samo.
Myślę, ze to ważne żeby dziecko też potrafiło się bawić samo, bo to rozwija jego wyobraźnię, co nie oznacza że nie ma się bawić z dorosłymi. 🙂
A moja młoda jak się wciągnie do samodzielnej zabawy to ma taką nawijkę, że my się kulamy ze śmiechu w pokoju obok.
Nawet kilka razy próbowałam ją dyskretnie nagrać na kamerkę, ale nie może nas zobaczyć, bo wtedy koniec jej zabawy.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zmartwiona