Znowu się podłamałam :(

Sziedzę sobie dziś z Sebastianem w piaskownicy a tu pewna pani mówi mi, że jej córka ma Cytomegalię. Dzieczyny, jestem przerażona. Myślicie, że mogłam się zarazić? Czytałam w necie i piszą, że wirus przenosi się drogą kropelkową. Nie wiem co mam myśleć. Jakiś pech mnie prześladuje 🙁

24 odpowiedzi na pytanie: Znowu się podłamałam :(

  1. Re: Znowu się podłamałam 🙁

    Czytałam na gazecie… Niestety nic nie wiem na ten temat… Ale sama chciałabym wiedzieć więcej. Pozdr

    Michałek 14.08.2003

    • Re: Znowu się podłamałam 🙁

      rownie dobrze juz dawno moglas te cytomegalie przechodzic. a zawsze mozna to zbadac (choc to drogie – w novum CMV IgG i IgM=120zl). jesli corka tamtej pani ma te cytomegalie dluzszy czas (zdaje sie ok. 3 miesiace sie zaraza), to i tak juz sie nie zarazisz. ta pani, gdyby jej corka miala w tej chwili aktywna cytomegalie, raczej nie bylaby beztroska, bo powinna wiedziec, ze zarazic sie jest dosc latwo.

      • Re: Znowu się podłamałam 🙁

        Marne to pocieszenie ale z tego co czytałam to od 40-60% ludzi jest nosicielami tego wirusa

        • Re: Znowu się podłamałam 🙁

          Dziękuję Natusiu. Ta dziewczynka, z tego co zrozumiałam, ma cytomegalię od urodzenie (zaraziła się od mamy gdy ta była w 6 miesiącu ciąży). To pewne, że po takim czasie nie zaraża? Może ktoś jeszcze wie o tym. Badania zrobię oczywiście, ale chyba teraz nie ma sensu bo czytałam, że ta choroba ma długi czas wylęgania. No właśnie po jakim czasie je zrobić? Hm i jak ja w takim przypadku przystapie do kolejnych starań?

          • Re: Znowu się podłamałam 🙁

            A ja czytałam, że nawet 80%. Ale chyba co innego jest byc nosicieleam a co innego przechodzić ją na początku ciązy:(

            • Re: Znowu się podłamałam 🙁

              No właśnie ja ciągle mam jakiś problem (jak nigdy). Najpierw choroba przed staraniami, potem badania na tarczyce a teraz jeszcze to. Niestety tam mi nie wiele pomogli jesli chodzi o to. Pozdrawiam.

              • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                ta dziewczyna ma juz tylko przeciwciala cytomegalii, tak jak jej matka, obie NIE sa w fazie aktywnej, wiec nie zarazaja. to tak jak z wirusowymi chorobami – kiedy je przejdziesz, to juz jestes na nie odporna, ale nie zarazasz. zarazasz tylko w fazie wylegania. cytomegalia ma kilkanascie tygodni wylegania, sa na nia dwa rodzaje badan. jesli nie pomyle to IgG-ilosc przeciwcial i IgM-aktywnosc. w Twojej sytuacji, nie sadze, zeby bylo sie czego bac. ale zbadac sie zawsze mozna. moze wyjdzie, ze juz ja dawno przechodzilas i masz przeciwciala, wtedy w ciazy nie grozi Ci zarazenie i bedziesz spokojna.
                ja bym sie zbadala po tym, kiedy wyjasni sie, czy ten cykl byl udany, czy nie. jesli tak, to i tak bedziesz musiala to zbadac. a jak nie, to przed nastepna owulacja dowiesz sie czy mozesz sie starac (pewnie czytalas moje posty, ze ja teraz przechodze cytomegalie, i powinnam sie zabezpieczac). nie jestem oczywiscie zadna wyrocznia, wiec moze dziewczyny poradza co innego, ale troche czytalam o tym z racji mojej sytuacji.
                a dziewczyny dobrze mowia, ze nawet do 80% ludzi nie wie, ze mialo cytomegalie, bo przechodzi sie ja bezobjawowo, lub jak przeziebienie.
                pozdrawiam:)

                • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                  🙁
                  Ty z nią masz staly kontakt, czy to byl pierwszy raz?
                  Wiesz, ja paranoje przechodzilam przy okazji fali na lamblioze 😉
                  I co z tego, ze wiem, ze najomi chyba to mają. Tak naprawde moze to miec kazdy w autobusie i nic o tym nie wiemy, a zarazic sie niby latwo. Ech 🙁

                  Mati (2,5 roku)

                  • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                    Poszukaj na

                    znalazłam w warszawie IgG i IgM za 80 zł. Kazda placówka ma cennik -przynajmniej wiekszośc.
                    Trzymaj sie.

                    Zazu

                    • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                      Dlaczego wszedzie piszą, ze czas wylęgania wynosi od dwóch tygodni do 50 dni. Myślałam po tym co przezcytałam, że wcześniej nie wyjdzie w badaniu.

                      • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                        Byliśmy trzy razy w piaskownicy kiedy ona była. Nie wiem gdzie mogłąbym się dowiedzieć po jakim czasie mogę zrobić badania i ew coś wyjdzie. Wszedzie piszą, że czas wylęgania wynosi od 2 tyg do 50 dni ale nie piszą kiedy można wykryć badając się.

                        • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                          te wirus przenosi się trochę bardziej jak HIV czyli przez kontakt z płynami ustrojowymi, niewątpliwie kontakt z osobą może być ryzykowny, ale każdy z nas ma w organizmie jakieś przeciwciala i nie koniecznie od razu się zarażamy. myślę, że musisz być dobrej myśli a najlepiej zrób badanie na obecność wirusa, pozwoli Ci to spokojnie spać. Trzymam kciuki

                          • Nie wiem czy dam radę…

                            Nie wiem czy wytrzymam. Siedzę sama w domu i płaczę. Okropna jest taka niepewnośc! Nawet nie wiem kiedy moge zrobić baradnia, żeby nie było za wcześnie na wykrycie….

                            • Re: Nie wiem czy dam radę…

                              Iwonko nie ma sensu płakać i się tak martwić, głowa do góry, zrobisz badanie,napewno będzie wszycho ok

                              • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                                Iwonko ja napisałam to aby pokazać Tobie, jak wiele osób jest nosicielami i jak od wielu osób człowiek mogł wcześniej nieświadomie się zarazić. Chodziło mi o to, że nie sposób jest uchronić się przed tym powszechnie występującym wirusem choćby stanął na głowie. Skoro tak jak piszesz około 80 % ludzi jest nosicielami to tyle samo procent kobiet musi mieć przeciwciała IgG, zetknęło się wcześniej z wirusem i zakażenie pierwotne (to grożne dla dzici) w ciąży im nie zagraża
                                Nie myślałam nawet o tym, że możesz to paskudstwo teraz od tej dziewczynki podłapać, nie teraz, nie na poczatku ciąży, wiem czym to grozi i nikomu tego nie zyczę. Moim zdaniem najbezpieczniej jest byc w tej grupie 80%- może Ty w tej grupie jesteś a nawet o tym nie wiesz.

                                Ja przed ciążą i w ciąży nastresowałam się z toksoplazmozom, byłam (a może i nadal jestem) w grupie 20% osób które tej choroby nie przeszły, calą ciążę robiłam przeciwciała, dostawałam jakiś fobi na widok kota, na dodatek przyjechała sobie do mnie ciocia z kotkiem. NA szczęście wszystko dobrze się skończyło,

                                Życzę zdrówka, musisz byc dobrej mysli. Wszystko będzie dobrze

                                Pozdrawiam
                                Ania

                                • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                                  dziewczyny, bez urazy, ale moim zdaniem Wasz strach wynika z niewiedzy. poczytajcie troche o cytomegalii. moze byc grozna tylko dla wczesnej ciazy. ale jesli ktos chorowal dawno, to nie zaraza (np ta biedna dziewczynka albo jej matka). poczytajcie o toxoplazmozie, popytajcie weterynarza, ta choroba przenosi sie tylko wtedy, gdy kot ja zalapie z niezbadanego miesa i ma rozwolnienie, a czlowiek akurat ma kontakt z jego odchodami.
                                  naprawde, zamiast plakac, to czytajcie, dowiadujcie sie, bedziecie spokojniejsze. jesli to Was tez uspokaja, to badajcie sie, ale zaoszczedzicie kase, nerwy i energie zdobywajac minimum wiedzy.
                                  pozdrawiam

                                  • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                                    Hej hej nie tak ostro,
                                    właśnie chciałam Iwonie uświadomić, że nie tak łatwo się zarazić cytomegalią, chciałam ja pocieszyć, dać do zrozumienia, że choroba jest grożna tylko wtedy (tu jest taka ewentualność) jak się ja załapie we wczesnej ciąży (tu rzeczywiście zabrakło słowa wczesnej) i chciałam jej dać do zrozumienia, że załapanie tej choroby od tej biednej dziewczynki rzeczywiście jest znikoma.

                                    Co do toksoplazmozy nie masz racji. choroba wywoływana przez pasożyta przenoszonego głównie przez koty, ale też przez ptaki, karaluchy i muchy a nie tylko przez kota który zje niezbadane mięso i ma rozwolnienie. Tu cytuję pierwszy lepszy artykuł

                                    W odpowiedzi na:


                                    Można się nią zarazić przez kontakt z ich odchodami. Kupki tych zwierząt są niebezpieczne również wtedy, gdy wyschły na słońcu i rozpadły się na proszek. Przeniesione przez wiatr mogą bowiem mieć kontakt np. z warzywami lub owocami i wraz z nimi wniknąć do organizmu człowieka.


                                    Co gorsza zakażenie tokso jest grożne przez całą ciążę a nie tylko na początku

                                    W odpowiedzi na:


                                    Badanie obecności przeciwciał toksoplazmozy we krwi robi się standardowo każdej kobiecie, gdy tylko stwierdzi się u niej ciążę i powtarza się je co trzy miesiące. Test pozwala ustalić dwie rzeczy: czy kobieta ma przeciwciała na toksoplazmozę – czyli czy jest zarażona pasożytem i czy zarażenie to jest świeże. Jeśli kobieta zaraziła się pasożytem już w czasie ciąży i jeśli wyniki badań świadczą o tym, że atakuje on dziecko, można rozpocząć leczenie spiramycyną – antybiotykiem, który skutecznie niszczy pasożyta. Kobieta musi wówczas przyjmować antybiotyk aż do końca ciąży: albo codziennie, bez dnia przerwy, albo z dwutygodniowymi odstępami czasu.


                                    A dodam, że badania na toxo robiłam w ciąży trzykrotnie, zgodnie z zaleceniem lekarza, nie było to moje widzi misie, badanie dość kosztowne (płaciłam 170zł), wcale to badanie mnie nie uspokajało. Wiesz wolała bym być w grupie 80% populacji która już ta chorobe przechodziła niż żyć w stresie przez 9 miesięcy wiedząc, że choroba może przebiegać bezobjawowo

                                    Pozdrawiam
                                    Ania

                                    • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                                      nie chcialam byc ostra, tylko dobitna:) nie chcialam tez nikogo urazic.
                                      z toxoplazmowa masz oczywiscie racje, ja pisalam tylko o kocie, bo zasugerowalam sie moja mala kotka, ale oczywiscie chodzi tez o inne zwierzeta, a raczej ich odchody. rozmawialam z pania weterynarz, do ktorej chodze z kotka, i ona powiedziala, ze toxoplazmoza jest sie naprawde trudno zarazic (ona sama do mocno zaawansowanej ciazy pracowala w lecznicy dla zwierzat) – pytalam, bo staram sie o dziecko, a kota wzielam ze schroniska.
                                      wiem, ze w ciazy powinno sie badac co jakis czas te choroby, ale tez podstawowa wiedza na takie tematy, pomaga sie nie denerwowac. wiem o czym mowie, bo tydzien temu dowiedzialam sie, ze wlasnie teraz przechodze cytomegalie. najpierw spanikowalam, ale potem poczytalam, podowiadywalam sie, i jestem najlepszym przykladem, ze brak wiedzy rodzi stres, a wiedza uspokaja.
                                      a jak sama cytujesz, toxoplazmoza moze nawet nie zagrozic plodowi, albo mozna ja skutecznie leczyc. z kolei wiekszosc osob ma juz przeciwciala cytomegalii, i wtedy nie jest ona zagrozeniem.
                                      oczywiscie jestem ZA badaniami (sama na pewno bede badac toxo, bo jej nie przechodzilam. i zaczne dokladniej myc warzywa i owoce;)).
                                      a jeszcze zdziwily mnie ceny, piszesz, ze za toxo placilas 170z. to nastepnym razem polecam Novum, a sa na pewno tez tansze miejsca. toxo kosztuje 60zl, a cytomegalia 120zl (IgG i IgM).
                                      pozdrawiam i w dalszym ciagu polecam zdobywanie wiedzy:)

                                      • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                                        W odpowiedzi na:


                                        z kolei wiekszosc osob ma juz przeciwciala cytomegalii, i wtedy nie jest ona zagrozeniem

                                        W odpowiedzi na:


                                        I o to mi głownie chodziło w całych moich wywodach, moim zdaniem rzeczywiście najlepiej oba wspomniane choróbska przejść jak najszybciej i bdąc w ciąży mieć odpowiednie przeciwciała. Przecież Iwona mogła to juz dawnoe przejść. Może to ja jakoś niekonkretnie piszę, ale na prawdę staram sie jasno- widać nie zawsze mi to wychodzi

                                        Co do kotków mój lekarz kazał byc bardziej ostrożny, ale to każdego wolny wybór, Ty znasz swojego kotka(jeśli dobrze kojażę jest malutki), wiesz gdzie on bywa, jakie istnieje ryzyko, że on coś podłapie

                                        Co do cen, dzięki za info o cenach, niestety wiem już że przepłaciłam, przekonałam się o tym po ciąży kiedy to wróciłam do pracy (internet), zauważyłam,że im większe miasto tym niższe ceny, ja niestety do Novum nie pojadę ale jeśli trzeba będzie nastęopnym razem badania te na pewno zrobię w Trójmieście, te 170zł obejmowałao IgM i IgG

                                        Gorąco pozdrawiam, życzę powodzenia

                                        Ania

                                        • Re: Znowu się podłamałam 🙁

                                          Kochane, dziekuję że mnie pocieszacie bo to dla mnie bardzo ważne wtej chwili. W czwartek zrobię test i jesli wyhdzie pozytywny w piątek zrobię badania na cytomegalię. Najgorsze jest to, że pani dotor na forum lekarzy napisała mi, że takie dziecko może zarażać, więc mam sprzeczne informację. Do tego wirusa tego nie można podobno wykryć tak szybko jak myslałam. Mam nadzieję, że chorobę już przeszłam i tak się zakończy moją przygoda z nią. Trzymajcie kciuki żebym miała te przeciwciała. Buziki przesyłam.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Znowu się podłamałam :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo