Witam serdecznie!
Mam nie mały dylemat otóż
Jestem młodą wdową z 3 dzieci mam dopiero 26 lat, dwa lata temu spotkałam chopaka w swoim wieku,niestety alkoholik,nic poza piciem go nie interesowało więc rozstaliśmy się Ale( i to własnie o to ale chodzi):
Pracuję w Pubie i zachodzi do mnie “starszy pan” ma 52 lata, kawaler choć byly alkoholik (nie pije już 14 lat),jest nam dobrze fakt faktem w łóżku jest o wiele lepszy niż nie jeden młodziak i ma zaj… podejście do moich chłopaków.
on twierdzi że mnie kocha bardzo ale wiadomo że na samym kochaniu świat nie stoi. moje uczucia są mieszane raz wydaje mi się że świata poza nim nie widzę a drugim razem zastanawiam sie….”co ludzie powiedzą”
wiadomo że żadna z was nie będzie na moim miejscu(a może ma podobną sytuację) ale szukam porady czy skakać do tej wody,niby raz się żyje a dalej co dalej ?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Związek ze starszym partnerem! Za i przeciw
Mój mąż jest ode mnie starszy o 11 lat i jest cudnie 🙂 W ogóle w mojej rodzinie to dość częste zjawisko – wujek starszy od cioci o 13 lat, dziadek od babci o 8 😉
Dla mnie nie ma problemu czy jedno jest zdecydowanie starsze od drugiego, no chyba, że kobeita jest starsza o 11 lat od mężczyzny to może być lekki problem w późnym wieku (tak mi się wydaje). Tata starszy od mamy o 6 lat, może nie za dużo ale też nie mało. Nie przeszkadza mi też żeby kobieta była starsza od faceta, tak mniej więcej do 5 lat 😛
Powiem szczerze, że nie wiem z czego to wynika. Podobna sytuacja była u moich dziadków. Dziadek był starszy od babci o 16 lat. Nie potrafię sobie wyobrazić jak wyglądali razem, gdy babcia była na przykład w pierwszej ciąży 🙂
Osobiście uważam, że najlepiej gdy facet jest starszy o rok albo dwa. Ewentualnie rówieśnik.
Przyznam szczerze, że ja nie rozpatrywałam w ogóle możliwości spotykania się z facetem starszym o 10 lat. Po prostu mnie to odrzuca, niezależnie od stopnia jego atrakcyjności. Po prostu nie i już, mam jakąś*barierę psychiczną.
Moja dobra znajoma poznała kilka lat temu bogatego Niemca, Facet jest starszy o jakieś 20 lat. Niby wszystko ok, ale po jakimś roku jak z nim wyjechała, to wyszło na jaw, że ma taką samą “żone” z dzieckiem w innym kraju… Sorry, ja w takie bezinteresowne miłości nie wierzę
Jeśłi obydwoje chcą siebie to co w tym złego – nic – ważne że obie strony są dorosłe i chcą tego samego.
Wg mnie wiek nie ma znaczenia. O ile się rozumiecie i chcecie spędzać ze sobą czas na pewno jest to wartościowa znajomość, z której może coś fajnego wyniknąć. Nie słuchaj ludzi, którzy chcą was rozdzielić zazwyczaj robią to z zazdrości. Powodzenia w budowaniu szczęscia. Ja sama jestem za starszym partnerem już 6 lat i jest super.
Jesli czujesz sie w tym dobrze to brnij w to. Milosc nie jest od zastanawiania sie ani myslenia o tym co kto sobie na Twój temat pomysli. To przede wszystkim Ty masz byc szczesliwa a nie nikt inny bo nikt inny za Ciebie zycia nie przezyje. Jesli czujesz sie z nim dobrze i czujesz cos to nie ma co nad tym rozmyslac 🙂
To prawda. mam starszego partnera, 15 lat jest różnicy miedzy nami. a jego dojrzałość emocjonalna jest znaczna w porównaniu z równolatkami. Cenie sobie ten związek i tego człowieka. Kocham i szanuje go w pełni za ten pełen szacunek do mnie, mojego dziecka i miłość którą nas obdarzył. Zaufanie i szczerość, dojrzałość jak również szacunek do mojej rodziny.
Ogólnie, jeśli to facet jest starszy, to nawet nie ma w tym nic dziwnego. Nawet gdy różnica wieku to kilkanaście lat. No, ale gdy w związku to kobieta jest dużo starsza, to już coś na tyle dziwnego, że nikt nie przeszedłby obok takiego faktu obojętnie.
Kobiety zwykle nie mają nic przeciwko, gdy ich facet jest o kilka lat starszy. Jest wtedy dojrzalszy emocjonalnie i bardziej gotowy do codziennych wyzwań, które stawia przed nim związek z kobietą. Zaś np. wiele dziewczyn nie może znaleźć nikogo odpowiedniego w męskim gronie rówieśników, gdyż często uważają ich za niedojrzałych. Szczególnie w wieku szkolnym wyraźnie widać wyższy poziom dojrzałości u dziewczyn, niż u chłopców. W późniejszym okresie zaczyna on się wyrównywać.
gdy byłam dzieckiem umarł mój dziadek i gdy zobaczyłam rozpacz mojej babci i gdy została sama w domu to postanowiłam ze moj mąż musi byc młodszy odemnie, coby nie umarł wcześniej niż ja – no takie to były przemyślenia 8-letniej dziewczynki… (mój co prawda tylko rok młodszy wiec wiekszych zabezpieczen w tym temacie nie podjełam )
wiadomo jak życie, nigdy nie wiadomo co komu pisane: choroba, wypadek itd ale same przyznacie ze starszy mąż to większe prawdop. ze umrze wcześniej
może tym razem było bez głębszych przemyśleń, bez filozofii, ale może warto to wziąć pod uwagę…
Znasz odpowiedź na pytanie: Związek ze starszym partnerem! Za i przeciw