Życie…

Pobuszowałam dziś troszkę po necie i natknęłam się na jednym forum na posta kobiety, której mąż dostał wylewu.
Takich przypadków się nie spodziewamy. Wydaje się nam, że młodość trwa wiecznie, że zawsze będziemy zdrowi i sprawni.
Przeraziłam się i uzmysłowiłam, że taka sytuacja może spotkać dosłownie każdego.
Mój mąż ma taką pracę, że praktycznie całymi dniami go nie ma w domu. Bardzo często jest w rozjazdach po całej Polsce. Tak naprawdę to on płaci rachunki, zna hasła do kont, PIN-y itd. Nie wyobrażam sobie, że nagle…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Życie…

  1. Re: Życie…

    Niestety 🙁
    Jeszcze półtora miesiąca temu moja siostra ze swoim chłopakiem planowała wakacje, oboje szukali nowej pracy, zaliczali semestr na studiach…
    W tej chwili wszyscy czekamy aż jej chłopak się wybudzi ze śpiączki…
    Na młodego, 24 letniego chłopaka choroba spadła nagle, brak diagnozy, brak leczenia…i stan krytyczny…
    “Życie choć piekne tak kruche jest…”

    Beata i Maciek

    • Re: Życie…

      W odpowiedzi na:


      po prostu trzeba doceniać co się ma i cieszyc się każdą chwilą, banał, zle zbyt często sama o tym zapominam:(


      Ja tez zapominam, jak wiele z nas, ale zaraz potem pukam się w głowiznę i lecę z buziakami

      Kinga

      • Re: Życie…

        Trzymamy kciuki, by już zawsze było ok…

        Kinga

        • Re: Życie…

          Brakuje mi słów, ściskam kciuki za zdrowie chłopaka siostry…

          Kinga

          • Re: Życie…

            nie wiem co napisać – przykro mi

            • Re: Życie…

              Dziękuję ! 🙂

              • Re: Życie…

                Dlatego wlasnie nie polegam tylko i wylacznie na mezu

                • Re: Życie…

                  Mojej znajomej mąż zazdrośnik nie zgadzał sie, by pracowała. A więc jakiś czas temu zrezygnowała z działalności handlowej. W maju małżonek zginąl w wypadku samochodowym. 150/godz – bez pasów. Zostala z 2 dzieci i 500zł renty w nowym (nie wiem, czy spłaconym) mieszkaniu. Cały majatek pozapisywany na różne osoby w rodzinie, samochód już sprzedany, oczywiście ona grosza z niego nie zobaczyła. Wspólnik póki co twierdzi, że będzie przelewał jej kasę z firmy ale jak długo..?
                  Eech, życie

                  Magda, Iga(10) i Filip(7)

                  • Re: Życie…

                    W odpowiedzi na:


                    Takich przypadków się nie spodziewamy


                    Ja po śmierci taty wiem, że nic nie wiem, powiedzenie ‘nie znamy dnia ani godziny’ jest bardzo trafne, dzisiaj człowiek jest, jutro już go może nie być;-((((((

                    • Re: Życie…

                      ponad rok temu zaczelam prace w obecnej firmie – zajelam tu miejsce uczennicy mojego meza. dziewczyna odchodzila, bo nie nadazala ze wszystkim – studia, praca, dom, 2 dzieci. miala wygodne zycie, doskonale zarabiajacego meza, wlasnei wprowadzila sie do nowego domu (na ktory zaciagneli ogromny kredyt). bardzo cieszyla sie, ze wreszcie odpocznie, poswieci czas dzieciom, napisze prace licencjacka… 2 miesiace pozniej jej maz zginal w wypadku samochodowym.wracal akurat do domu… ona nie miala pojecia o tym, co ma i gdzie – ile i jakie sa oszczednosci, gdzie jakie konto, piny, czy w ogole sa ubezpieczeni, nie wiedziala nawet czy maz mial umowe o prace, czy kontrakt managerski i dzialalnosc…

                      syn mojej poprzedniej niani (pielegniarki zreszta) byl okazem zdrowia – mlody, wysportowany, wsoly chlopak. wszyscy pojechali do niemiec na slub corki Pani Ani – dzien przed uroczystoscia sniadanie – chlopk wstal jak co rano, zszedl na dol i przy stole nagle upadl. wszyscy mysleli, ze sie potknal…
                      zmarl nagle, w sekunde – gdy padal na ziemie,prawdopodobnie juz nie zyl. tetniak mozgu – nigdy zadnych objawow, bolow glowy, NICZEGO.

                      ania i makary 🙂

                      • Re: Życie…

                        Ciarki po plecach chodzą gdy się czyta o takiej nagłej śmierci. Zwłaszcza młodych ludzi

                        • Re: Życie…

                          W odpowiedzi na:


                          150/godz – bez pasów


                          Matko jedyna. Tego by chyba nikt nie przeżył.
                          Mam taki nawyk, że nie odpalę silnika dopóki nie zapnę pasów. Śmieją się ze mnie, że jestem wiecznym kursantem. Boję się jeździć w niezapiętych. Śmierć w oczach, normalnie.

                          • Re: Życie…

                            Na codzien czlowiek strara sie nie myslec, jakie zycie jest kruche 🙁
                            straszne wypadki…

                            • Re: Życie…

                              W odpowiedzi na:


                              150/godz – bez pasów


                              Jak to dobrze, że w nowszych autach montowany jest ten “pipczek” przypominający o zapięciu pasów. Przypadkiem nie da się zapomnieć o pasach, a celowo nie da się bez nich jechać, bo to strasznie hałasuje. Może to z czasem ukróci jazdę bez pasów bezpieczeństwa…

                              PS. pamiętacie kampanię pt. “to był jego ostatni wyskok”? Jak zobaczyłam wtedy ten billboard to mnie zmroziło.


                              M&M

                              • Re: Życie…

                                W odpowiedzi na:


                                150/godz – bez pasów

                                ————————

                                Matko jedyna. Tego by chyba nikt nie przeżył.
                                Mam taki nawyk, że nie odpalę silnika dopóki nie zapnę pasów. Śmieją się ze mnie, że jestem wiecznym kursantem. Boję się jeździć w niezapiętych. Śmierć w oczach, norm


                                Ja zawsze zapinałam. Mężyk, niestety potrafił upominać dzieci ale sam jeździć bez pasów. Jednak ostatnio tylko czasami zdarza mu się zapomnieć.
                                Nie wiem, czy to po mandacie”za niemanie” czy po wiadomości o której wyżej pisałam…

                                Magda, Iga(10) i Filip(7)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Życie…

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general