Cześć dziewczynki, jestem w szoku, niewiem co mam robić, myśleć i wogóle co począć…… A już myślałam że od przyszłego cyklu zaczynam ponownie starania a tu taka porażka. Ale do rzeczy……po poronieniu okazało się że mam cytomegalię, gin skierował mnie do zakaźnika, no i dzisaj poszłam do przychodni przyszpitalnej szpitala zakaźnego pani doktor nawet nie chciała mnie przyjąć tylko od razu mówi że mam iść do szpitala, że zrobią badania (mówiła coś o wątrobie śledzionie itp) JA NIECHCE DO SZPITALA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nawet niewiem ile tam będę czy tylko przebadają i leczenie już w domku czy może czeka mnie dłuższy pobyt. Wogóle niespodziewałam się takiego obrotu sprawy, myślałam że po prostu będę pod kontrolą zakaźnika i już.
Poza tym znowu zasięgnełam troszke lektury i okazuje się że jeśli już przeszłam cytomegalie to szansa na poronienie lub urodzenie chorego dziecka podobno wynisi poniżej 1%. Boje się że wynajdą mi w szpitalu jakieś choroby i że będę musiała odwlekać w nieskończoność ciążę……z drugiej strony wiem że muszę porządnie wszystko wyleczyć na ile to możliwe żeby znowu nie poronić i tak koło się zamyka, a ja niewiem co myśleć.
Może ktoś z was przeszedł przez takie leczenie i mógłby się ze mną podzielić wiadomościami please please please……
Do szpitala mam iść w poniedziałek, a tym czasem jutro z rana idę jeszcze raz zrobić badania na tą cholerną cytomegalię a nóż może pomylili się……… wiem wiem tonący brzytwy się chwyta 🙂
Poza tym zakaźny szpital mnie przeraża bo żebym tak czasem innym świństwem się nie zaraziła……
Proszę pomóżcie, może ktoś coś wie……..jakbym wiedziała na czym stoję to od razu byłoby mi lepiej
Pozdrawiam
Asia
aniołek 07.10.2003
4 odpowiedzi na pytanie: ale się narobiło……. długie
Re: ale się narobiło…. długie
Asiu
Nie bardzo moge Ci pomóc, bo niewiele wiem o cytomegalii, ale trzymam mocno kciuki zeby bylo dobrze… Swoja droga tez jestem troche zaskoczona ta reakcja lekarza. Napewno ktoras dziewczyna cos Ci powie madrego, niestety nie ja..))))
goraco sciskam
ania-2 podejscie..))
Re: ale się narobiło…. długie
trzymaj się dzielnie Asiu, i szybko wracaj do zdrowia, będę trzymać kciuki.
JoVi i…KTOŚ
Re: ale się narobiło…. długie
dzięki Jovi, mam nadzieję że jakoś to przetrzymam ale i tak się boję……..
Pozdrawiam
Asia
aniołek 07.10.2003
jestem zła……
kucze no i poszłam dzisiaj jeszcze raz przebadać się i niestety powiedzieli że wynik bedzie za około tydzień i wyjątku nie zrobią, no więc nie przebadalam się bo po co…………:(((((((
Pozdrawiam
Asia
aniołek 07.10.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: ale się narobiło……. długie