Boze jak ja tak moglam? przeciez codziennie sobie powtarzam i innym zeby nie zostawiac Gosi nawet na chwilke na lozku…. No i zostawilam doslownie na minutke, nawet nie wyszlam z pokoju tylko odeszlam od lozka 5 krokow zeby wziasc butelke z soczkiem ze stolu….Gosia zeslizgnela sie z lozka na podloge…. Nie upadla ale wlasnie sie zeslizgnela tak dupka do dolu, nie zdazylam jej zlapac… Naszczescie nie uderzyla sie glowka, kleknela tak na kolanka a potem z tych kolanek upadla boczek…potem juz ja zlapalam wiec nie walnela glowka… Nozki chyba cale i kolanka tez….jeju jak ona plakala, jaka byla przerazona…teraz spi… A ja patrze w lusto i sobie powtarzam “jak moglas?”….przeciez moglo sie cos stac…. A ja bym chyba nie wiedziala co wtedy robic…jak ja podnioslam z podlogi to tak strasznie krzyczala a pozniej tak sapala jakby nie mogla oddychac…. Ale szybko przeszlo, ponosilam, poprzytulalam i po 20 minutach usnela mi na raczkach….biedna mala bezbronna kruszynka…
5 odpowiedzi na pytanie: ale ze mnie idiotka!!!
Re: ale ze mnie idiotka!!!
Njaważniejsze, że nic jej sie nie stało… 🙂
Nie obwiniaj się, my mamusie musimy się przyzwyczaić do tego, że nasze dzieci zaczną już niedługo zbierać guzy i siniaki… nie uchronimy ich przed nimi, niestety. I chyba nie ma dziecka, które by choć raz nie spadło z łóżka. Tak na marginesie, ja mając 8 m-cy spadłam z łóżka i złamałam nóżkę! To dopiero moja mama przeżyła!
Musimy mieć oczy dokoła głowy, nie ma co…
Uśmiechnij się, na szczęście skończyło sie tylko na strachu. Będziesz teraz troszkę czujniejsza.
Buziaki dla Gosi!
Bey i Nikola (14.01.2004)
Re: ale ze mnie idiotka!!!
Mirabelka, nie obwiniaj się tak bardzo… Nie Tobie pierwszej się to zdarzyło. Ja też bardzo uważam na Miśka i w zasadzie nie mamy na koncie jakchś mniejszych czy większych wypadków, poza spadnięciem z lózka właśnie. Też wiedizałam że nie można ale ten raz pomyślałam że zdążę po coś sięgnąć..
Mała płakała bo sie wystraszyła… A te sapanie mogło być właśnie od długiego płaczu (gdy dzieciaczek długo płacze to troszkę szwankuje zaopatrzenie w tlen, więc potem organizm musi sobie nadrobić te niedobory i stąd szybkie oddychanie)
Będzie dobrze.
Pozdrawiam cieplutko
Monika i Michałek 22.08.03
Re: ale ze mnie idiotka!!!
Możemy sobie podać ręce 🙁
Wczoraj ubierałam malucha na spacer i odwróciłam się po krem do buźki. To była chwilka a Wiktorek wyladował czołem w dół na podłodze! Do tej pory nie mogę sobie tego wybaczyć.
Pojechałam oczywiście z nim na pogotowie. Bardzo miły pan doktor (chirurg) powiedział, żeby się nie martwić, że niemowlęta mają tak elastyczne kości, że nie ma prawa się nic stać. Kazał robić tylko zimne kompersy i obserwować dziecko.
Jolka mama Wiktorka (5.12.2003)
Re: ale ze mnie idiotka!!!
Mirabelka, to naprawdę zdarza się baaaardzo często! Każda mama ma później ogromne poczucie winy. Ale nie obwiniaj się. Najważniejsze, że nic się nie stało. Malutka smacznie sobie śpi i szybciutko o tym zapomni. Najważniejsze, że byłaś przy niej i mogłaś ją przytulić.
P. S. Śliczna ta Twoja Małgosia 🙂
Pozdrawiam,
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: ale ze mnie idiotka!!!
Nie przejmuj sie, co drugiej mamie zdarza sie taka przykra historia…
Jak mi malutka spadla, to przezywalam przez dwa dni (co chwile sie rozklejalam i ciagle nosilam Gabrysie na rekach), a jej tak naprawde nic nie bylo. Przestala plakac zaraz po tym jak ja wzielam na rece.
Oczywiscie zdarzaja sie przykre przypadki, ale zazwyczaj nic sie nie dzieje. Dzieci sa jak koty, zawsze spadaja na cztery lapki
Dana&Gabi 23.09.03
Znasz odpowiedź na pytanie: ale ze mnie idiotka!!!