Dziewczyny w srode wieczorem moj tata mial wypadek. Potracil go autobus. Mial operacje wyciecia krwiaka. Lekarze mowia, ze jego stan jest krytyczny. Twierdza, ze jak przetrwa weekend to ma szanse. Nie bede pisac nic wiecej bo duzo tego, a ja nie mam czasu. Z calego serca prosze Was o kciuki i modlitwe, wiem, ze czynia cuda.
Jak bede miala moment napisze wiecej.
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Bardzo prosze o kciuki dla taty.
Zewunia
wiara czyni cuda
jesteśmy z Tobą
bądz dobrej mysli. W rodzinie meza jest chłopak, którego pobito i był w śpiączce. ciotce mówili, ze nie wyjdzie z tego, potem jak sie wybudził to ze bedzie uposledzony, potem ze nie bedzie chodził, mówił itp. Trwało to długo ale on wyszedł ze wszystkiego. w sensie zdrowotnym jest całkiem normalny i zdrowy, tylko mu chrypa została (długo oddychano za niego). Ma jedynie problemy psychologiczne (nieprzystosowanie do swiata itp ) ale to moze taki charakter :). Lekarze nie dawali mu szans ale mimo to sie udało
Zewunia będzie dobrze
Ewunia! Przytulam Cię mocno! Wierzę, że może nie od razu, ale z czasem, z kolejnymi dniami rehabilitacji Twój Tata będzie wracał do siebie. W końcu w lutym musi być w pełni sił, żeby przytulać kolejną wnusię! 🙂
Zewunia-trzymam mocno kciuki!!!!!!
zewunia, tulę Cię mocno… nie załamuj się Słonko… nie trać nadziei…
popatrz ile nas tu trzyma kciuki i jest z Wami myślami
dużo spokoju i nadziei Ci życzę…
za Tatę Twojego trzymam kciuki i życzę by było jak najlepiej…
pamiętasz, jak małe szanse dawali Tacie na przeżycie weekendu po operacji??
na wszystko potrzeba czasu
będzie dobrze
Ja też o Was myślę i wierzę, że będzie dobrze…
Tata od wczoraj otwiera oczy. Dzisiaj mial otwarte prawie przez caly dzien. Rusza lewa reka i noga, prawa poki co prawie wcale. Mozliwe, ze jutro na chwile odlacza go od respiratora i zobacza jak bedzie sobie radzil sam bo dzisiaj probowal sam oddychac i podobno niezle mu szlo.
Poki co nie wiadomo co bedzie jak tata odzyska pelna swiadomosc, na pewno czeka go dluga rehabilitacja. Na ten moment lekarze nie sa w stanie wiecej powiedziec.
Bardzo dziekuje za kciuki i wsparcie.
Zewuniu , dopiero wątek zauważyłam
Dużo sił i dla Was i dla Taty
Wiara czyni cuda
I ja przyłączam się do pozytywnych myśli
Zewunia cały czas trzymam kciuki za Twojego tatę
to jak będzie to żaden lekarz nie powie.. mój tata miał operację serca, przed oparacją brali się go na stół brać… po operacji serce w tak dobrym stanie że aż lekarze się nie spodziewali się że może być tak dobrze.. do tego przed operacją tata wydwał się psychicznym brakiem, jakoś słabo kontaktował, taki jakby upośledzony był. z mamą wiedziałyśmy że zła praca serca mogła spowodować niedotelenienie mózgu i jego trwałe uszkodzenia, a jednak wszystko się unormowało. Mam nadzieję że Twój tata też będzie zdrowy, że tych uszkodzeń nie będzie że wszystko będzie dobrze, czego Wam życzę i ciągle trzymam kciuki.
Ewunia! Cieszę się, że Twój tata taki waleczny jest! 🙂
Wciąż o nim myślę i wierzę, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej!
wspaniale, że Twój Tata tak walczy
nadal trzymam
Jestem z Wami…
Idzie ku dobremu, kciukam dalej
Musisz wierzyć!!
cuda sie zdarzają…
mnie mówili tak jak Wam o eFie, gdy miał sepse…
a dzieciak wyszedł z tego cało i w ogóle nie odstaje od rówiesników…
nie jest w żaden sposób ułomny…
a pamietam jak kazali się nie cieszyć jakimiś drobnymi odruchami, bo to bezwarunkowe, a dziecko i tak bedzie upośledzone, niepełnosprawne…
tRZYMAM KCIUKI za wszystko co najlepsze dla taty – za powrót do zdrowia!!
TRZYYYYYYYYYYYYMAM!!
zaciśnięte
Zewunia ciągle mysle o Twoim Tacie!
Ewcia, ja dopiero teraz przeczytałam 🙁 Strasznie mi przykro 🙁
Oczywiście trzymam kciuki.
Znasz odpowiedź na pytanie: Bardzo prosze o kciuki dla taty.