Ostrzeżenie: Dziecko połknęło piłeczkę kauczukową!

Kobitki jestem wstrząśnięta. Wczoraj wieczorem trzyletni synek znajomej mojej koleżanki z pracy udusił się kauczukową piłeczką. Bawił się sam w pokoju, kiedy matka weszła leżał siny na podłodze. Natychmiast zadzwonili po pogotowie, nie czekając pojechali do szpitala. Po drodze spotkali się z karetką. Reanimowali godzinę, na nic. Mały zmarł.

Jestem wstrząśnięta, bo w moim domu roi się od małych przedmiotów, które Dawid mógłby połknąć, dzisiaj wszystko zniknie. Zróbcie to samo, człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, co może go spotkać. Ostatnio też słyszałam, że jakieś dziecko połknęło kawałek balona, który pękł i też zaczęło się dusić.

Co czuje teraz ta kobieta – matka? dziecko udusiło się, w czasie kiedy oni oglądali TV. Nie wyobrażam sobie tego. Zdrowe dziecko jest i w moment go nie ma, to straszne

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Ostrzeżenie: Dziecko połknęło piłeczkę kauczukową!

  1. Re: bardzo przykre ostrzeżenie

    straszne ale jak mogl spasc ten telewizor? przeciez to ciężar?ile to dzieko mialo siły? straszne,wspólczuje

    Ola i Szymek 07.08.2004

    • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

      W odpowiedzi na:


      Najgorsze sa jednak komentarze osob (znajomych, dziadkow, czasem nawet mojego meza!!!) ze jestem przewrazliwiona!


      Dokładnie! Mój ostatnio ma zapędy by młodą samą puszczać na piętro – całe piętro sama na schodach! Dobrze, że ma donośny głos – mąż;-) i słyszę jak do niej mówi by szła, qrcze, ja juz ją łapałam, a mi samej wystarczyły 3cm by spaść i się pokiereszować, a stara jestem i niby taka sprawna…

      Dora 08.08.04
      tinyurl.com/czufo

      • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

        Ale mnie zmroziło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
        Tymbardziej, że na początku przeczytałam, że znajomej z pracy to się przytrafiło!!!!!
        Boże, normalnie serce mi stanęło na chwilę!

        Domiś 27.01.05r.
        i sierpniowe szczęście… w brzuszku!!!

        • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

          ja do tej pory nie mogę się otrząsnąć, choć nie znam tego małżeństwa. Trzeba tak bardzo uważać, na te nasze maleństwa… niby są juz coraz bardziej samodzielne, ale na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo…

          • Re: bardzo przykre ostrzez˙enie

            Przykre, bardzo przykre…..

            • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

              podpiszę się 😉
              ja jakoś też nie daję rady mieć N. non stop na oku, poza tym raczej staram się pozwalać jej na samodzielnośc…Jak tak czytam te posty to dochodzę do wniosku że jestem nieuważna, może niewystarczająco ostrożna…. Nina wchodzi sama po schodach od dawna, ma obraz nad łóżeczkiem ( rzadko w nim sypia więc może to nie problem;-) ale nad naszym łóżkiem też jest obraz, często się bawi małymi zabawkami, ma świra na punkcie kinderków a tam wszystko ma takie drobne części. Na szczęście ona z tych co nie pchaja wszystkiego do buzi. Jedyne czego naprawdę pilnuje to niebieganie z lizakiem/ widelcem / patykiem itp.
              przeraził mnie ten wątek, faktycznie wszystko może sie stać 🙁

              Nina (2 latka)

              • Re: bardzo przykre ostrzez˙enie

                Niedawno czytalam w gazecie, ze dziecko powiesilo sie na sznurku od zaluzji, pozostawione doslownie na 5 minut w domu. Dzadek w tym czasie wyciagal rowerek z garazu dla malego. Byl to domek jednorodzinny.

                • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                  W odpowiedzi na:


                  przeraził mnie ten wątek, faktycznie wszystko może sie stać 🙁


                  Mnie też przeraził, praktycznie wszystko może stanowić zagrożenie dla dziecka:-((

                  Dora 08.08.04
                  tinyurl.com/czufo

                  • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                    moja też oduczona brania do buzi zabawek, ale wiadomo dzieciakowi zawsze może coś tam zaświtać.
                    My w kinderkowych zabawkach części na stałe sklejamy kropelka 😉 noooo i ma sznureczki w pokoju, to są lassa do łapania koni i wiązania ich.

                    Izka i Zuzia prawie 4 🙂

                    • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                      Jeśli chodzi o cukierki to też kiedyś miałam przygodę… Pawełek już zaczął sinieć, naszczęscie jak go ścisnęłam to wypluł. Też mu nie daje takich cukierków, bo wiem jak są niebezpieczne, tym bardziej że dzieci często biegają mimo cukierków w buzi. Ale powiedz mi co robisz kiedy synek jest w przedszkolu? Ja się tego obawiam. Czasami dzieci dostają tam cukierki (na przykład jakieś dziecko rozdaje z okazji urodzin), właśnie takie twarde. Nie wiem co robić, ale jak widzę takie cukierki to zaraz mam tysiące czarnych scenariuszy w głowie.
                      I jeszcze jedno pytanie czy dajesz Adasiowi gumy do żucia? Pawełek do tej pory jadł tylko rozpuszczalne. Czy to już czas żeby spróbował zwykłą? A jak go poczęstuje kolega w przedszkolu (widziałam, że tam nawet trzylatki mają takie gumy) i połknie?
                      Czy to ja jestem przewrażliwiona czy inni rodzice bez wyobraźni?

                      Kasia mama Pawełka

                      • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                        Ale my jestesmy wielu rzeczy swiadome!!! Najgorsze sa osoby ktore maja na wszystko “luz” – a niech sie dziecko nauczy samo, najwyzej sobie guza nabije… Jak widze np. biegnacego dwulatka blisko bardzo ruchliwej ulicy, a mamusia 5 metrow dalej oglada sobie wystawe w sklepie… Ja nie trzymam dziecka na smyczy ani na ulicy ani w domu, nie slyszy wiecej niz konieczne – nie wolno… ale mam swiadomosc, ze wyobraznia dziecka nie zna granic. Chociaz przyznam szczerze, ze zupelnie lekcewaze sznurki, kable, tasiemki – chyba powinnam zwrocic na to wieksza uwage… Za to moj maz… Jakby mogl to by Kluske sama do sklepu juz puscil 😉

                        Claudia i Klaudia (14.10.04)

                        • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                          ja do teraz pamietam jak mialam chyba 6 lat i polknelam Donalda… 2 dni wymiotowalam dalej niz widzialam, nawet goraczki dostalam 😉 Dlatego nie jestem zwolennikiem gum do zucia dla malych dzieci…

                          Claudia i Klaudia (14.10.04)

                          • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                            W odpowiedzi na:


                            Jak widze np. biegnacego dwulatka blisko bardzo ruchliwej ulicy, a mamusia 5 metrow dalej oglada sobie wystawe w sklepie…


                            Mi krew w żyłach staje, samochody są takie szybkie, zresztą takiemu kruchemu ciałku nie trzeba dużej prędkości…

                            W odpowiedzi na:


                            Za to moj maz… Jakby mogl to by Kluske sama do sklepu juz puscil 😉


                            Po piwo

                            Dora 08.08.04
                            tinyurl.com/czufo

                            • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                              Nina ostatnio dużo bawi się zabawkami “na niby” tzn. wymyśla sobie np. że ma w rączce słuchawki pana doktora i bada tak lalki…to chyba w miarę bezpieczne 😉 A tak na serio to chyba strasznie trudno byłoby wyeliminowac wszystkie potencjalne zagrożenia.

                              Nina (2 latka)

                              • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                                Mareczek leżał na podłodze i opierał się nóżkami o stolik pod telewizorem i pchnął go. Nie mogę sobię wyobrazić, jak to mogło się stać…
                                Tym bardziej, ze jego mama wlasciwie oka z niego nie spuszczala…

                                • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                                  Na pewno z mezem zgadzamy sie co do 1 – i tu jestem przeczulona na maksa – jazda malego dziecka samochodem bez fotelika!!! – jak widze malutkie dzieci przypiete pasem kiwajace sie na lewo i prawo na fotelu to moglabym zaraz zmienic zawod i zostac policjantka 😉 Jak mozna nie miec wyobrazni?? A jak slysze tlumaczenia ze oni tylko kawalek jada… To dla mnie przyklad najwiekszego braku wyobrazni – znam tyle przypadkow wypadkow ze strach.
                                  A co do piwka – to maz nie pije bo jest sportowcem 😉 Uprawia karate i oczywiscie mala jak skonczy 4 lata tez ma zaczac – a ja chyba skoncze ze strachu w warjatkowie ale nie zabronie im tego 😉 Ale juz widze polamane rece i nogi 😉

                                  Claudia i Klaudia (14.10.04)

                                  • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                                    Mnie trafia jak widzę dzieci ‘luzem’ na tylnej kanapie biegające, albo wygladające przez tylne okno, albo wiszące między przednimi fotelami… co do fotelika, to teraz walczę właśnie z mężem, bo mamy fotelik do 18 kg i tłumaczę temu mojemu inżynierowi, że skoro tak producent napisał, to znaczy że jest pewna wytrzymalość, że to i tamto i trzeba powili myśleć o następnym, a on na to – a co, policja nie sprawdza jakei są foteliki…. brak słów…

                                    A co do zagrożeń – wczoraj byliśmy na budowie i ta mała glizda miała wszystko w buzi od kamieni, przez pety po skrawek pianki uszczelniającej, który określiła jako obiad, ugryzła i powiedziała mniam mniam a ja miałam schizy i tylko za nią latałam Po tym wątku, to mam same schizy:-(

                                    Dora 08.08.04
                                    tinyurl.com/czufo

                                    • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                                      O Jezuuuu…. niezla akcja, ja tlumacze ze na ziemi wszystko jest bee i wyrzucamy do kosza – tak wiec w domu biega z kazdym okruszkiem i papierkiem do smietnika (i tu niektore mamy moga zagrzmiec ze mala ma dostep do smietnika 😉 a jak jej sie buleczka pokruszy to sama biegnie po zmiotelke i probuje zgarnac 😉 Niemniej jakby znalazla jakiegos “peta” to raczej na bank tez probowalaby zjesc 😉 Na dworze niestety to nie dziala…
                                      A Dorcia ze tak powiem zbliza sie do 18 kg? 😉 Wklej prosze jakies jej aktualne zdjatka bo sie za Wami stesknilam i ciekawosc mnie zzera jak wyglada 😉
                                      pozdrowionka

                                      Claudia i Klaudia (14.10.04)

                                      • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                                        Nie mogę czytać Waszych wypowiedzi…to wszystko święta prawda i boję się pomyśleć, co mój mały żywioł może wymyśleć,, kiedy nie stoję nad nią. Wiem, trzeba uważać, trzeba przewidywać na miarę swoich możliwości, ale i ta wszystkiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. czasami boję się zycia, boję się myśleć, co się może stać i te myśli odbierają mi radośc życia. A teraz kiedy przeczytałam o tym dziecku to aż mi się słabo zrobiło. To jest straszna…
                                        Współczuję rodzicom dziecka, bo obok takiej tragedii nie można spokojnie przejść.

                                        • Re: bardzo przykre ostrzeżenie

                                          Dorota wczoraj ojcu coś przyniosła – wyciąga rękę, mówi DAM i daje – robaka ciekawe kiedy spróbuje żywych istotek a wagę ma słuszną, jeszcze poniżej 16kg

                                          Zdjęć aktualnych nie mam dużo, to jest najnowsze

                                          [Zobacz stronę] sa inne, różne różniste:-)

                                          Dora 08.08.04
                                          tinyurl.com/czufo

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ostrzeżenie: Dziecko połknęło piłeczkę kauczukową!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general