Tak kompletnie niespodziewanie okazało się,że spędzimy wakacje w Chorwacji. HURA!!!!
No ale potrzebuję butków dla Baśki, w których będzie mogła chodzić po kamienistym dnie. Myślałam o kupieniu sandałków z pianki, ale małż mi się upiera,że to muszą być buty kryte, żeby żaden jeżowiec ani inny syfek do Baśkowej stópki się nie przyczepił. I tu potrzebuję Waszej pomocy, bo z jednej strony myślałam o tenisówkach(bo szybko schną), ale w lipcowym numerze “Dziecka” widziałam też specjalne buty do wody właśnie-buty z Mothercare za 39zł.
Co myślicie? Co radzicie? (pytam głównie tych, które już w podobnych warunkach bywały, ale nie tylko). Może któras z mam warszawskich zechce mi pomoc i takie buty w sklepie kupić?
Będę wdzięczna za pomoc :))
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Butki do morza w Chorwacji
Re: Butki do morza w Chorwacji
tylko 1000 km? to jak rzut beretem, zawsze wydawalo mi sie ze duzo wiecej 😉
Zazdroszcze tej chorwacji i zycze mega udanego urlopu :D.
Potem liczymy na jakas zdjeciowa relacje, moze byc z aktami 😉
Aga, Szymek
Re: Butki do morza w Chorwacji
Się zdjęć trochę porobi i autorytetem staje się człowiek nawet w temacie walki z komarami
A zaszaleliście widzę na całego. Musi trzeba podziękować na kolanach kontrahentowi za terminową wpłatę, a jakże! Wakacje jak wakacje dzięki niemu macie, ale APARAT! To się musi teraz u Was dziać. Bieganie za białymi koszulami to betka przy tym
Kasia&Maciek 25.04.2003
Re: Butki do morza w Chorwacji
To gdzie konkretnie jedziecie do tej Chorwacji? Gdzieś w północnej sądząc po kilometrach, tak? Ja to Wam naprawdę zazdroszczę, bo my będziemy PRZED aż do przyszłego roku albo i dłużej
Kasia&Maciek 25.04.2003
Re: Butki do morza w Chorwacji
To prawda… Tylko, że ja bym chciała i teraz i później I tej Chorwacji zazdroszczę, bo strasznie bym chciała tam jechać, ale małżonek jakoś niechętny…. Czekam więc z niecierpliwością na relację foto!
A kostium już kupiłaś? bo to równie ważna rzecz co aparat
Wioletta i Tomek 2l. i 7 m-cy
Re: Butki do morza w Chorwacji
a propos wyjazdow tu i owdzie,
poniewaz ja juz jestem PO 🙁 snuje przysloroczne plany wkacyjne
jak myslicie, czy dziecko tak pi razy oko 8 miesieczne da rade pojechac do Chorwacji samochodem? nie padnie wycienczonew polowie? bo pewnie jeszcze w nosidelkowym foteliku bedzie…?
bo jeszcze mi jakas toskania czy insza sycylja laza po glowie, ale to juz chyba hardcore dla maluchow by byl…?
Edited by Emalka on 2006/07/06 18:17.
Re: Butki do morza w Chorwacji
My byliśmy pierwszy raz z Tomkiem na wakacjach kiedy miał 10 m-cy. Polecieliśmy samolotem na Kretę. Dziecię oprócz tego, że w samolocie zrobiło mi dwa razy kupę i musiałam go przebierać w toalecie a jak ona jest obszerna to wszyscy wiemy, całą podróż i pobyt zniosło rewelacyjnie.
Ja na wakacje pojechałabym już z 6 miesięczniakiem (a nie wiem czy i nie z młodszym). Wiem jednak, że są osoby dla których 10 miesieczne dziecko i podróż samolotem to hardcore. Znajomi pukali się w czoło jak się dowiedzieli, że lecimy z małym na wakacje…
Moim zdaniem spokojnie możecie planować przyszłoroczne wakacje.
P. S. Widziałam niedawno Twój program w TV (wreszcie o porze pasujacej matkom pracującym 😉 Chciałam się tylko spytać czy kolczyki które miałaś były od justborn? bo takie jakieś mi się znajome wydawały i od razu je zauważyłam.
Wioletta i Tomek 2l. i 7 m-cy
Re: Butki do morza w Chorwacji
samolotem to luzior, z kwietniowa Zuza w listopadzie bylismy na teneryfie, samolot mam w planach jak Mlode bedzie mialo 4 miesiace, szczegolnie, ze Zuza bardzo dobrze znosila (i nadal znosi) latanie, zasypiala przy cycu i budzila sie po ladowaniu, zadnego placzu, krzykow (wiec pewnie brat/siostra bedzie robilo afery, tak dla rownowagi 🙂
tylko ten samochod mnie zastanawia, chociaz w sumie zawsze mozna gdzies po drodze zanocowac (choc organizacyjnie sobie tego nie wyobrazam, posiadanie drugiego potomka jak na razie jawi mi sie jako totalny brak mozliwosci zapanowania nad czymkolwiek )
ps. kolczyki jak najbardziej justbornowe :))
Re: Butki do morza w Chorwacji
Kochana, czy do Chorwacji czy do Toskanii – wsio ryba. Tak samo czasowo wychodzi, bo choć Toskania trochę dalej leży (no, chyba że jedzie się na samo południe Chorwacji tak jak my), to cały czas ciągnie się autostradami. Maciek miał 13 miesięcy, gdy jechaliśmy do Chorwacji i wtedy całą drogę, z maleńkimi przerwami, przespał. Ale stawaliśmy po drodze koło Zagrzebia. W tamtym roku też zrobiliśmy postój, nie w połowie drogi, bo już na terenie Włoch – nad jeziorem Garda, w przepięknej miejscowości Sirmione. Możecie od razu zaplanować postoje i zarezerwować nocleg np. [Zobacz stronę] albo stawać jak już dzieciaki będą miały dosyć.
Na raz wziąć te drogi, to trochę masochizm, szczególnie w wydaniu chorwackim
PS. Jak czytam “dziecko tak pi razy oko 8 miesieczne” to tak już bym zaciążyła, tak zaciążyła… Może się uda niebawem, bo w sobotę mały jedzie z dziadkiem i ciocią na tydzień nad morze, więc my będziemy jak młode, świeżutkie małżeństwo bez zobowiązań Przypomną się narzeczeńskie czasy, oj przypomną…
PS2. Jak się czujesz na razie? Bez sensacji okołopierwszotrymestrowych?
Kasia&Maciek 25.04.2003
Re: Butki do morza w Chorwacji
jedziemy do Crikvenicy, sama “góra”, dlatego tak niewiele km-nie możemy dalej bo ja moge wylogowac sie z roboty tylko na tydzien 🙁
Re: Butki do morza w Chorwacji
he he he, Kaśka, ja to już nawet wykombinowałam, jak Go tu namówić na drugie dziecko (temat parzący)-pokaże Mu Twoje brzuchowe zdjęcia i mam załatwione
Re: Butki do morza w Chorwacji
e tam, może trafi sie Wam jakaś niespodziewajka jak nam :))
My w tamtym roku w ramach wakacji meblowalismy nowe mieszkanie-więc znam ból 🙂
Re: Butki do morza w Chorwacji
Nena, kostium będzie, jak tylko znajde coś w wielorybim rozmiarze
Re: Butki do morza w Chorwacji
Kurcze wyobraziłam sobie 8 miesięczne dziecko prowadzace samochód 🙂 ale ja łapie sesyjno studyjną głupawke 🙂
Re: Butki do morza w Chorwacji
No to pięknie, aż mi mięknie 🙂
Ja też marudzilam, że wyjazdu w tym roku nie będzie, a tu proszę – dobra wrozka mama zaoferowala sie, źe pojedzie ze mna i dziećmi 🙂 Jedziemy wprawdzie bez ojca moich dziatew, ale i tak się cieszę 🙂
Re: Butki do morza w Chorwacji
jak Zuza miala niecale 3 miesiace (czyli niespelna miesiac korygowany) to myknelismy na raz do sopotu, cala droge kimala, obudzila sie pod domem znajomych. Teraz ten numer pewnie nie przejdzie, starsza siostra zadba, coby mlodsze nie pospalo huehue. Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi za te namiary, a poprzegladam sobie juz teraz, a co 🙂
Kochaniutka, ja to juz jestem w DRUGIM trymestrze (czas rodzic niedlugo tfu tfu) i juz zapomnialam nawet o rzyganiu i muleniu, choc miesa czy inszych wedlin nie tykam prawie wcale. Brzuch mam wielki i chodze jak kwoka (coby za wczasu poczuc, zem w ciazy ;))
buzka i zycze szalenstw nocno-nienocnych pod nieobecnosc pierworodnego 😀
aaa, wlasnie, po ostanim usg wychodzi na to, ze Mietek jest kobieta :))
Re: Butki do morza w Chorwacji
wiesz, teraz dzieci zdecydowanie szybcie do wszystkiego dochodza
a tej sesji to Ci sczerze zazdroszcze :/
Re: Butki do morza w Chorwacji
Monika, z leków weź np. nifuroksazyd… bo jak Basia zaczerpnie paszczą wody z morza, to bedzie miała sranko na 100% – F nurkował cąły czas i cały czas… No wiadomo!
Kup preparat Lirene na wypadek “przedawkowania słońca”
-dokładnie tak sie nazywa:)
nie wiem co bedziecie jedli, ale proponuje wziasc z domu produkty do przygotowania potraw, bo tam bywa róznie, a w knajpach jest kosmicznie drogo i cóż – niezbyt smaczne:( (poza rybami i owocami morza).
jak mi sie coś przypomni to napisze…
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Re: Butki do morza w Chorwacji
To może dodaj i akty (Bruniowe też podłącz ), to nawet nie będziesz musiała za dużo się nagadać
Kasia&Maciek 25.04.2003
Re: Butki do morza w Chorwacji
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Re: Butki do morza w Chorwacji
he he he
w tym kontekście to rzeczywiscie pytanie Emalki “Czy da radę” nabiera nowego znaczenia…
Znasz odpowiedź na pytanie: Butki do morza w Chorwacji