Byłe z “listy październikówek”

cześć dziewczyny

Skorzystałam z pomysłu Rudaska i też pytam co tam u nas. Ja mam coraz mniej czasu. Kąpanie, spanie, karmienie i porządki w domu. Ciągle chodze niewyspana i głodna. nie mogę się najeść, choć jem prawie wszystko. Tymek nie ma na razie uczulenia, a karmię go piersia. Ostatnio zaczął trochę kichać i kaszleć i to mnie martwi. Chyba pójde w poniedziałek do pediatry.
Co do mnie to mam się raczej dobrze. O bólu porodowym prawie zapomniałam, wróciłam już do poprzedniej wagi. Wydaję sie sobie teraz nawet chuda. Cieszę się, ze moge normalnie leżeć na brzuchu, teraz wiem jaki to komfort.

A co tam u Was?

Aneta i Tymek ur 19.10.2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Byłe z “listy październikówek”

  1. Re: czy pjecie herbatki “laktacyjne”?

    Witam!
    U mnie to nie wiem czy tylko marudzenia wieczorne. Czasami najada sie wieczorem i zasypia spokojnie w godzine po kapieli tak kolo 20. A wczoraj dala popis, krzyczala jak z piersi nie chcialo plynac, MACHALA RACZKAMI, drapala mi piersi….I tak sie meczylam do 22, bo potem jej dalam mleko z butelki, ktore odciagnelam w nocy. Az o 23 zasnela i spala do 6 rano….
    Codziennie pije herbatke hippa, raz albo dwa razy, ale naprawde mleka w piersiach wieczorem nie ma, bo nieraz probowalam laktatorem, to pol godziny sie meczylam aby sciagnac 20ml. :(( Za to w nocy pokarmu mam tyle, ze sie ze mnie leje i jak mala sie nie obudzi, ja wstaje i sciagam laktatorem. ( w ciagu 30min 125ml).
    Pozdrawiam

    Aga i Jagódka ur. 28.10.2003

    • Re: Byłe z “listy październikówek”

      Laura ma juz 6 tyg. i przybiera ślicznie na wadze.Waży już 4200 a ważyła przy urodzeniu 2960:)Nadal walczymy z kolkami chociaż ostatnio troszke się poprawiło(boję się tego głosno mówić) moje macierzynstwo to min. ciągły niepokój o kupki, kolę dziecka itp. czasem czuję się zmęczona.Ładnie przesypiamy noce bo malutka budzi się tylko 2 razy na cycka.We wtorek czeka nas szczepienie i ma troszke stracha bo podobno dzieciaczki po nim bardzo marudzą. Pewnie tak jak wiele z was najpierw musiałam się przyzwyczaić do tego trudnego macierzynstwa i idzie nam coraz lepiej:) Buziaczki dla waszych maluszków

      ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003

      • Re: Pozdrowienia dla Tymka 🙂

        Pozdrowienia dla męża.

        Ja dziś się czuję strasznie zmęczona. Ostatnio mały marudzi, juz nie wiem co robić, w dzień śpi po 10- 20 min i budzi się z krzykiem. Do piersi na 2 min i znów zasypia na kilka minut i tak w kółko. Zasypia na trochę dłużej póżnym popołudniem koło 16-17:00. W nocy musze wstawać od 4 do 6 razy. W dzień nie mogę zasnąć bo on wciąź chce do cycka. Jak przy nim nie jest to od razu się budzi. Więc ja tak siedzę z nim. Czasem jedną ręką korzystam z internetu w tym czasie, ale to jedyna moja rozrywka. A byliśmy już z nim 2 razy w tym nowym starym browarze. Może doświadczona mama coś nam poradzi.

        pozdrawiam

        Aneta i Tymek ur 19.10.2003

        • Re: Byłe z “listy październikówek”

          Mija powoli 4 tydzien po porodzie. Jutro udajemy sie na wizyte do pediatry i wtedy zobaczymy, jak malenstwo przybiera na wadze. Widze jednak po pamprsach (2 mini 3-6 kg), ze troszke mi synek rosnie, bo pieluchy staly sie juz przyciasne
          Szymonek w nocy budzi sie dokladnie o 3ciej, a potem o 6tej na jedzonko. Potem spimy juz prawie do 11tej, wiec nie ma co narzekac. Niestety od dzisiejszej nocy malenstwo ma katarek. Strasznie sie meczy i marudzi. Placze potwornie. Nie ma goraczki, ladnie zjada, wiec mam nadzieje, ze nic sie z tego kataru nie rozwinie. Zobaczymy, co lekarka jutro powie.
          Ja troszke jestem zmeczona, bo wlasciwie dzialam caly czas na maksymalnych obrotach. Jedyna okazja do chwili oddechu jest w weekend, kiedy maz jest w domu, bo w tygodniu, to dopiero poznym wieczorem moze mnie zstapic. Niestety nie mam nikogo do pomocy. Moi rodzice mieszkaja daleko, a tesciowa sie nie kwapi do jakiejkolwiek pomocy. Zreszta i tak bym jej nawet na chwile malenstwa nie oddala…
          I tak sobie zyjemy i uczymy sie siebie nawzajem. Najbardziej sie boje chorob malych dzieci, ze nie bede wiedziala, co poradzic, jak Szymonek dostanie goraczki, juz ten jego katarek strasznie mnie stresuje…
          Pozdrawiam wszystkie mamy i ich malenstwa!

          colora + Szymonek (22.10.03)

          • Re: Byłe z “listy październikówek”

            Jak wkładasz taką rureczkę i czy to jest jakas specjalna rureczka??

            Paulina i Majeczka

            • Re: Byłe z “listy październikówek”

              Witaj Maggi w klubie:-))Bartek też najchętniej dnie całe spędziłby przy cycu- ja przez to jestem wiecznie głodna- jem za pułk wojska! A Juniorek z masą urodzeniową tak jak Twoja Olusia- 3720g – we czwartek ważył uż…4800g!!! serdecznie i cieplutko- Basia Julcia Bartuś:-))

              • Re: Byłe z “listy październikówek”

                Mój Bartoszek też już 2 dzień ma katarek- rzeczywiście jest to bardzo stresujące dla mnie, bo niestety nie mam doświadczenia z chorobami dziecięcymi- Julka pierwszy, jednodniowy katar złapała jak miała przeszło rok! Wczorajsza noc prawie nieprzespana, Mały się męczy a my z mężem wraz z nim. I jeszcze to odssysanie gruszką- strasznie mnie to stresuje, że maluszkowi sie krzywda dzieje…Gorączki nie ma, nie kaszle- poza tym wszystko ok- je bez zmian czyli prawie na okrągło…Jak bardzo chciałabym sie obudzic jutro przy zdrowym Juniorku…..

                • Re: Byłe z “listy październikówek”

                  Gratuluję powrotu do wagi sprzed ciąży, mnie jeszcze zostało sporo do zrzucenia. Na szcęście mam dużo pokarmu, a Sylwia ssie jak mały smok, więc mam nadzieję że jakoś mi się uda. O bólu porodowo-połogowym powoli zapominam. Czuję się świtnie bez ciążowej zgagi, mdłości, obrzęków i bóli pleców. Mam strasznie dużo energii.
                  Jedyny problem – to wieczorne kolki Sylwii. W dzień spokojne słoneczko, a od 9 do 12-tej w nocy- syrena. Robi się czerwona, przykurcza nóżki i drze się wniebogłosy. Esputicon nie pomaga, chyba sama zacznę pić herbatki przeciw wzdęciom. Nie wiecie kiedy to mija? Tak mi żal mojego maleństwa, widać, że cierpi!

                  Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                  • Re: Byłe z “listy październikówek”

                    Wiesz renta, między nami 2 dni różnicy ;o) więc powiem Ci że moja blizna też zgrubiała i boli jak się naciśnie, no i po całym dniu chodzenia w spodniach pośladek z blizną pobolewa… tak poza tym to zostały mi jeszcze szwy w środku, coś się nie kwapią wypaść…..wkurza mnie to…

                    Tak poza tym to mój maluszek podobnie jak Wasze od cyca nie odchodzi i faktycznie wieczorkiem bywa głodny że aż się niecierpliwi przy cycu – więc w dzień odciągam mleczko – mam laktator medeli elektryczny- trwa to nmoże z 5 minut z obu piersi, no i wieczorkiem tym się ratuje – nie wiem jak on może wypić 120 ml mleka, gdzie to mu się mieści???? Tak poza tym to ulewa mu sie także noskiem więc ciągle ma nosek lekko przypchany ale katarku chyba nie ma bo buźką nie oddycha i jest w miarę spokojny. Jak śpi trochę więcej w dzień to wieczorek mam nieprzespany przynajmniej do północy. Je w nocy ślicznie z reguły ok 1 i około 4 +/- 1 godz.
                    No i na pewno urósł, ale to dowiem się jak pójdę na szczepienia.

                    Acha, no i zdecydowaliśmy z tatusiem że będziemy go szczepić dodatkowo na HIB, czyli od 2 mies wypadnią 4 takie szczepionki. A jak to u Was?? Bo niby jak dziecko nie ma kontaktu z dziećmi nie ma to nie trzeba – np w żłobku, no ale przecież jak wychodzimy na dwór potem na zakupy będziemy chodzić no i jak przychodzą do na goście to przecież ryzyko istnieje. Jaką szczepionką Hib szczepicie???

                    No i odnośnie wysypek to zauważyłam że jak objadam się słodyczami – z białą czekoladą lub jakieś ciastka czy wafelki no i jakieś doprawione potrawy to ma wysypkę na buźce. Więc jem ubogo….ryż, ziemniaczek, jabłko, kurczaczek gotowany ;o(( no i marchewka…powidełka śliwkowe, twarożki, pieczywko…. a po super ciemnym pieczywku to ja miałam zatwardzenie i zauważyłam że synkowi też się udzieliło, więc już tak mocno pełnoziarnistego nie jadam ;o)) No i wczoraj się skusiłam na karmi….ufff..tęsknym okiem patrzę na redsa…
                    Co do wagi to w zasadzie wóciłam do swojej, chociaż jeszcze z 1 kg z pupci i udek mogło by spaść…

                    To na tyle październikówki!! już i tak się chyba za dużo rozpisałam….hihhii

                    Kruszynka i Davidek 16.10.2003r.

                    • Re: Byłe z “listy październikówek”

                      Ja też będę szczepić na HIB! Czytałam wiele dobrego o tych szczepieniach.
                      Moja blizna krocza też jest zgrubiała i pobolewa gdy długo stoję oraz w nocy. Ale jestem dobrej myśli…….chyba tak ma być.

                      Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                      • Re: Byłe z “listy październikówek”

                        Witajcie
                        Jesteśmy już3 tyg po porodzie. Mateusz je moje mleczko i chyba mu smakuje bo tydzień temu ważył już 3850-przy wypisie 3250.Jest zdrowy, płacze gdy chce jeść. 2 razy zaliczyliśmy kolkę-ciepłe powietrze z wentylatora trochę pomogło. Zmagamy się jednak z wysypką-Mateusz ma krostki na buzi, główce i szyjce. Pediatra przepisała maśż i tabletki. Czytałam, że dzieci kilku z was mają podobne problemy-co stwierdzono u nich-alegria, trądzik? i jak sobie z tym radzicie, czym leczycie?Ja na razie odstawiłam nabiał.
                        Radzę sobie chyba nieżle..jak większość z was jestem zmęczona…przez pierwsze 2 tyg był z nami mąż, a teraz wrócił do pracy.
                        O bólu połogowym już zapomniałam (porodowego nie było 🙂

                        Marta i Mateuszek ur.26.10.2003

                        • Re: Byłe z “listy październikówek”

                          Ja pisałam wczesniej że my też walczymy z trądzikiem i nie jest lepiej a tu dzis o dziwo bużka coraz ładniejsza.
                          pozdrawiamy

                          LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)

                          • Re: czy pjecie herbatki “laktacyjne”?

                            Ja pije herbatki od dnia porodu na zmiane hippa i zioła mlekopędne. Stosuje tez granulki homeopatyczne i piwko karmi od czasu do czasu a itak na noc dokarmiam. Niestety mleczka coraz mniej.

                            LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)

                            • Re: Pozdrowienia dla Tymka 🙂

                              Kochanie, raczej nic madrego ci nie poradze, bo nie mialam takich problemow. Maciek ciagnal jak byl glodny przez 15-20 min. i potem spal 3 godz. i tak bylo cale dnie i noce z regularnoscia jak w zegarku. Ale moze sprobuj go wybudzac jak bedzie przysypial przy cycu, niech dobrze pociagnie, naje sie i odstawic go. Dac np. za godzine i wydluzac mu czas az sam sobie ureguluje i moze zacznie ciagnac aby sie najesc a nie wisiec i ciamkac. Bo sie w koncu okaze, ze pomimo, ze wciaz wisi na cycu, to sie nie najada, ciagle jest glodny i na wadze nie przybiera. MOja kolezanka tak miala ze swoim. Opowiadala, ze siedziala z przyssanym synkiem po 6-7 godz. a jak poszli na pierwsze szczepienie i lekarka go zwazyla, to rpzez ten czas… NIC nie przybral na wadze. A ciagle przeciez ciamkal cyca…. Moze skontroluj jak tam u niego jest z waga, co?

                              • Re: Byłe z “listy październikówek”

                                Witajcie pazdziernikoweczki!
                                Ja wprawdzie z listy pazdziernikowej, ale moim Mateuszkiem ciesze sie juz od 6 wrzesnia.
                                Jak powiedziala nasza pediatra, moj synek to czlowiek z przeszloscia. Oto, dlaczego…
                                Po trzytygodniowym pobycie na OIOMIe i przebytej tam posocznicy wrocilismy do domu, niestety tylko na miesiac.
                                Moj synek mial katarek i zaczal sie żółcic, okazalo sie ze katarek splynal na plucka, nie dajac zadnych objawow(apetyt znakomity, brak kaszlu czy problemow z oddychaniem), tzw radiologiczne zapalenie pluc i znowu trafilismy do szpitala. Tam okazalo sie ze ma jeszcze anemie i przepukline pepkowa, oraz ze zetknal sie juz w zyciu (2 miesiecznym!) z toksoplazmoza cytomagalia i pneumocystoza!
                                Wypisali nas po 10 dniach niedoleczonych twierdzac ze w szpitalu moglby podlapac cos jeszcze….i w nocy dzien po powrocie mielismy pozar w wiezowcu, palily sie nasze piwnice, obudzilam sie w zadymionym pokoju, musialam wietrzyc malucha mimo ze na dworzu +3 stopnie…i ewakuowac sie na kilka dni do rodzicow, bo nie bylo pradu, gazu, telefonow….
                                Teraz wszystko sie mniej wiecej unormowalo, caly czas doleczamy katar i pozostalosci po zap. plucek. Od trzech dni walczymy tez z kolka, ktora dzisiaj jakby troche ustapila. Ja juz wlasciwie nic nie jem, wiec szkodza mu chyba leki.
                                Cale szczescie ze ladnie je (8*po ok 100 ml-wiem, bo niestety maly nie zalapal cycka i karmie go odciaganym mlekiem) i po dwoch miesiacach podwoil wage- z 1850 na 4000. Teraz na moje oko ma z 4300-4500. Mimo wczesniactwa pieknie sie rozwija, wykluczyli mu retinopatie i porazenie mozgowe, pieknie sie patrzy i wodzi oczkami za zabawkami, oczywiscie moja twarza a takze za zrodlami dzwieku. Nie moge sie juz doczekac pierwszego swiadomego usmiechu na jego buzce. Oraz chwili kiedy bedziemy mogli wyjsc sobie na spacer
                                A ja sama wrocilam juz dawno, chyba przez te nerwy do wagi sprzed ciazy, kondycje tez szybko odzyskalam i ciesze sie kazdym dniem z Mateuszkiem. Nawet psychicznie tez doszlam do siebie, bo przez pierwszych kilka tygodni mialam lzy w oczach na zawolanie a po pozarze wszedzie widzialam dym.
                                Odnosnie pokarmu, to tez popijam sobie fito-mix, wydaje mi sie skuteczniejszy od Hippa, ale zaobserwowalam ze na ilosc pokarmu bardziej wplywaja moje nerwy, albo zmeczenie i niewyspanie i czesto kiedy maly chce sie najesc solidnie na noc ja wieczorem mam mniej pokarmu niz do poludnia. Wiec ucinam sobie po poludniu, jak maz wroci z pracy drzemke i popijam meliske i wtedy pokarm jest.
                                Troche sie rozpisalam, ale korzystam z chwili kiedy Mateuszek najedzony, posypia.
                                Pozdrawiam wszystkie pazdziernikowki!

                                Neonka i Mateuszek (6.09.03)

                                • Re: Pozdrowienia dla Tymka 🙂

                                  Cześć dziewczyny!!!!!

                                  Moja Klaudia jutro kończy 6 tygodni i jutro wybieramy się na pierwsze szczepienie. Mała tez podobnie jak wasze niektóre maluszki ma na buźce krostki chropowate,podskórne i na klatce piersiowej,na szyjce.Jutro dowiem się co to jest,chociaż myślę,że to może być skaza białkowa.
                                  Mój synek miał skazę,jadłam wtedy dużo nabiału. Teraz nie jem mleka,choć je uwielbiam,w ogóle po porodzie mam straszną chęć na nabiał w każdej postaci. Czuję,że niestety będę mogła pomarzyć o jogurcie,żółtym serze i twarożkach… Ach……
                                  Ale co się nie zrobi dla szkraba….wszystko…….
                                  Moja Klaudunia już raz zaliczyła kolkę.Krzyczała przez 15 minut,nic nie pomagało,dopiero suszarka pomogła.
                                  Dieta u mnie wygląda tak dżem morelowy rano i wieczorem,czasem jakaś wędlina. Marchew, ziemniaki…..
                                  Tak naprawdę nie mam pomysłów na obiady,ciągle myślę,że zaszkodzę córci.
                                  Klaudia woli prawą pierś od lewej,mimo,że ta lewa moim zdaniem jest lepsza…. No ale cóż…..
                                  Czy wy też macie na początku karmienia takie ciśnienie w piersiach,leje się mleko aż z 3 dziurek,mała puszcza,nałyka się powietrza,a później już nie chce.

                                  Pozdrawiam serdecznie

                                  matusia z Klaudią ur 6.10.2003

                                  matusia

                                  • Re: Pozdrowienia dla Tymka 🙂

                                    U mnie było na odwrót Tymek woli pierś lewą, a nie cierpi prawet i też miewa kolki, choć ja jem wszystko, bo nie mam pomysłów na jedzenie.

                                    Co do ciśnienia w piersiach to mam podobnie, czasem tak sika, że Tymek jest mokry jak sobie brodawkę wyciągnie.

                                    Pozdrawiam

                                    Aneta i Tymek ur 19.10.2003

                                    • Re: Byłe z “listy październikówek”

                                      Witam Wszystkie kochane październikówki !!!
                                      Ja jak każda z was mam bardzo malo czasu dla siebie – choc tak naprawde zalezy to od dnia i humorku Dominiczki :). Wszystko było cudownie do skonczenia dokladnie 3 tyg. – waga wzorcowo przyrasta 4100g, rosnac rosnie – kiedy to przypaletala sie pierwsza KOLKA !!!! Masakra, tragedia !!! Niunia tak strasznie sie meczy i tak bardzo krzyczy z bólu. Pediatra zapisala kropelki zeby ustabilizowac wyproznianie i zeby wyszly te paskudne gazy i tak meczymy sie juz czwarty wieczor. W dzien jest super – jest taka dzielna, noc tez przesypia, ale te wieczorne napady to koszmar!!! Nie zycze tego zadnemu dzieciaczkowi. A poza tym wszystko jest cudownie i racze sie caly czas byciem mama. Prawda, ze to cudowne uczucie. Boze jak ja kocham ta kruszynke !!!!
                                      Buziaczki dla wszystkich mamus i dzidziulkow
                                      Ps. no i tatuskow tez – badzcie dzielni !!! ;)))))!

                                      Sylwia + Dominika (23.10.2003)

                                      • Re: Byłe z “listy październikówek”

                                        Witajcie!!I ja napisze parę słów- tak miło było poczytać co u innych Październikówek i ich dzieciaczków….U nas ok- tzn walczymy właśnie z katarkiem- to na prawdę straszne dla takiego maluszka. Dziś Bartuś skończył 4 tygodnie- jest ogólnie pogodnym dzieciaczkiem, w zasadzie tylko je i śpi. Tu chyba znacznie odbiegam od Was dziewczyny- bo z pokarmem problemu nie mamy żadnego do tego stopnia, że Bartek wsuwa ile wlezie ( z wagi urodzeniowe 3720g zrobiło się już 4800g!!!), czasem podpina sie do cyca Julka ( 19 miesięcy) a w zamrażarce mam zamrożone na gorsze czasy jakieś 15 woreczków po 150 ml!!!A propos Julki- bo nikt nie pisze o starszych dzieciątkach- Jak wspomniałam między dziećmi jest różnica wieku 18 miesiecy- zobaczymy co będzie dalej, ale na razie jest suuuuper1!!!Julia zachowuje sie jak prawdziwa starsza siostra- ciągle chciałaby Bartka tulić, całować głaskać, chętnie podzieliłaby się z Małym bananem, ciasteczkiem, kanapką:-))Nie zauważamy najmniejszych objawów zazdrości.Ja po cc czuję się świetnie- brzusio zagojone, nie boli- wszystko jest ok. Acha!!!!!Wczoraj wskoczyłam w ukochane sztruksiki sprzed ciąży!!!!!
                                        cieplutko wszystkie mamusie i ich brzdące słodkie- Basia z kwietniową Julcią i październikowym Bartoszkiem:-)))

                                        • Re: Byłe z “listy październikówek”

                                          ja tez nie mam problemów z mlekie. odpukac. na razie jestem szczesciara piszaca jedna reka, bo na drugim spi tymek

                                          Aneta i Tymek ur 19.10.2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Byłe z “listy październikówek”

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general