Choroba lokomocyjna

Witam wszystkich rodziców mam problem ze swoją pociechą, ostatnio zaczęliśmy z nim dużo podróżować i zauważyłem że ma objawy choroby lokomocyjnej a to dziwne bo u mnie w rodzinie nikt nie ma tej choroby. Znacie jakieś sposoby na tą chorobę.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Choroba lokomocyjna

  1. U mnie niestety ale dopiero niedawno zaczęliśmy zabierać nasze szczęście i to wszystko nowe jest dla niego więc nie ma możliwości żeby sam sobie pomagał, może z czasem.

    • Majek ma 2 lata i zakumala za 4 razem,mysle wiec ze i wam sie uda szybko,chociaz zycze zeby nie bylo potrzeby;-)

      • Zamieszczone przez aoh
        pod tym sie podpisze – przed długą podróza nie moze zjeść nic mlecznego
        wczoraj przejechałysmy 620 km razem – miala zaklejony pępęk – 3 x haft na szczescie wyszkolona i do jednorazówek. po zjedzeniu mega obiadu i przerwie godzinnej w połowie drogi obyło sie bez dodatkowych atrakcji.
        niestety to kwestia błędnika – przesadzilam do przodu i przestala wymiotować.

        chyba i ja przesadzę do przodu, bo mamy tez ponad 500km….

        • Zamieszczone przez aoh
          przed długą podróza nie moze zjeść nic mlecznego

          Nie miałam o tym pojęcia
          I sie dziwiłam, ze dziecię moje pierwszy raz w życiu narzekało, że jest jej niedobrze w czasie podróży
          Jak jej mądra matka przed samym wyjazdem danonka wpakowała
          Teraz będę już mądrzejsza

          • zjedzenie parowki tez dziala podobnie;-)

            • Zamieszczone przez nato
              Majek ma 2 lata i zakumala za 4 razem,mysle wiec ze i wam sie uda szybko,chociaz zycze zeby nie bylo potrzeby;-)

              Też mam taką nadzieję, będzie trzeba go częściej zabierać na wycieczki,może to pomoże.

              • Spotkałem się ostatni z leczeniem homeopatycznym, Co to takiego?

                • Zamieszczone przez tim2004
                  Spotkałem się ostatni z leczeniem homeopatycznym, Co to takiego?

                  oliweczka dała ci namiar na

                  • Zamieszczone przez tim2004
                    Witam wszystkich rodziców mam problem ze swoją pociechą, ostatnio zaczęliśmy z nim dużo podróżować i zauważyłem że ma objawy choroby lokomocyjnej a to dziwne bo u mnie w rodzinie nikt nie ma tej choroby. Znacie jakieś sposoby na tą chorobę.

                    Pierwszy i podstawowy ruch IMO – odrobaczenie dziecka.
                    Zmniejsza dyskomfort i nasilenie choroby lokomocyjnej znakomicie.
                    Podobno czasem po odrobaczeniu niektórym dzieciakom w ogóle przechodzi.

                    Jednak w przypadku prawdziwej ch. lokomocyjnej nie zlikwiduje problemu tylko złagodzi.
                    Moja cokolwiek by nie jadła (a mlecznych rzeczy nie je wcale) jak ma haftować to haftuje.
                    Są okresy, że znosi jazdę dobrze i są takie, kiedy znosi źle.
                    Zależy to też od kierowcy, a dokładniej sposobu prowadzenia i od samochodu (miękkości zawieszenia).
                    Nudności pogłębiają wszelkie siuwaksy zapachowe stosowane w samochodach – na mnie działął szczególnie waniliowy i sosnowy.

                    W “dobrych” okresach Ptyśce do dobrego samopoczucia wystarczają gumy miętowe w paszczy,
                    w “złych” pomaga tylko aviomarin.

                    • Pierwsze słyszę że trzeba odrobaczyć dziecko ale dziękuje za info, na pewno skorzystam. No my zastosowaliśmy Aviomarin i jesteśmy zadowoleni podróż nie jest już dla nas taką męczarnio.

                      • A mój synek na odwrót- stosowałam plastry, ale niestety nic to nie dawało. Podaje mu aviomarin i podróże mamy spokojne 🙂

                        • Wiesz co może ekspertem nie jestem ale czytałem dużo na ten temat i to działa na podświadomość czyli jak będziesz myślała że one działają to będą ale jak choć na chwilkę sobie przypomnisz o chorobie to problem znowu powraca a Aviomarin to lek po którym objawy znikają i nie musisz się niczym przejmować.

                          • No właśnie. A przecież o to nam chodzi.

                            • No tak mi się przynajmniej zdaje że tak jest najlepiej radzić sobię z to chorobą.

                              • Zamieszczone przez tim2004
                                No tak mi się przynajmniej zdaje że tak jest najlepiej radzić sobię z to chorobą.

                                A mi się wydaje, że Aviomarin powinien być podawany w ostateczności –
                                szczególnie dzieciom poniżej 6 roku życia,
                                i koniecznie po konsultacji z lekarzem.

                                • No tak, Aviomarin nie może być podawany dzieciom młodszym niż 5 rok życia. Ale nie uważam, że powinien być stosowany w ostateczności, bo tak na prawdę w przeciwieństwie do innych mniej skutecznych metod ( np. środki z imbirem, czy plasterki, które się w ogóle na moim dziecku nie sprawdzały) Aviomarin jest bardzo skuteczny. Figa czemu uważasz, że powinien być podawany w ostateczności?

                                  • Zamieszczone przez izabella2
                                    No tak, Aviomarin nie może być podawany dzieciom młodszym niż 5 rok życia. Ale nie uważam, że powinien być stosowany w ostateczności, bo tak na prawdę w przeciwieństwie do innych mniej skutecznych metod ( np. środki z imbirem, czy plasterki, które się w ogóle na moim dziecku nie sprawdzały) Aviomarin jest bardzo skuteczny. Figa czemu uważasz, że powinien być podawany w ostateczności?

                                    W ostateczności dzieciom młodszym niż 6 lat, bo mam wrażenie, że o takich traktuje ten wątek.
                                    Skądś to ograniczenie wiekowe na opakowaniu się bierze,
                                    i nie wynika raczej z norm unijnych,
                                    bo przed unią, jeśli dobrze pamiętam, też był od 6 lat.

                                    • Ja najpierw jak podaje jakiś lek swojemu dziecku to zawsze sprawdzam czy nie jest uczulony przypadkiem na jakiś składnik w nim występujący i tak samo było gdy pierwszy raz podawałem Aviomarin. A że dział i podróż teraz to przyjemność więc polecam i innym.

                                      • Ja również. A że mały nie jest uczulony na żaden składnik aviomarinu podaję mu go bez żadnych obaw. I na prawdę nic się nie dzieje. Figa a Ty co podajesz swojemu dziecku?

                                        • Jeśli najpierw sprawdziłaś że dziecko nie jest uczul;one to brawo bo chyba nie wiele rodziców na to wpada?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Choroba lokomocyjna

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general