co się może kryć w piaskownicy?

Może wiecie co za robale i inne pasożyty?

Jaki są ich objawy? Można się przed nimi ustrzec?

bywamy w trzech piaksownicach, dwie sa na odgrodzonym płotem placach zabaw a trzecia na środku skwerku między blokami oddzielona od chodników i bloków trawnikiem więc mam nadzieję że zwierzaki sie załątwiają na trawie ale tego nie wie nikt.

I co tu zrobić, chcę zeby Dorianek się swobodnie w piachu bawił ale jednocześnie mam te obawy

co o tym myślicie?


[Zobacz stronę]

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co się może kryć w piaskownicy?

  1. Re: co się może kryć w piaskownicy?

    Droga Klucho, nikt Ci nie karze:) Od samego początku nie chodzi tak naprawdę ani o chusteczki ani o jakieś inne akcesoria. Chodzi o to że są pewne choroby o których warto wiedzieć, wiedzieć że mogą kryć sie w piaskownicy i wiedzieć jak się przed nimi ustrzec. I to tyle. Proste. Mam nadzieję że w końcu to doczytasz i zrozumiesz o co mi chodzi
    Pozdrawiam 🙂

    miłkaw

    Edited by miłkaw on 2005/05/04 15:46.

    • Re: co się może kryć w piaskownicy?

      Ostatnio był artukuł w jakiejś gazecie o tych pasożytach. Paskudztwo. Najlpeszym wyjściem był by zakup piaskownicy. Mam za mały balkon

      • Re: co się może kryć w piaskownicy?

        miłkaw wrzuć na luz z tymi zarazkami, zresztą czas sam zweryfikuje 🙂

        • Re: co się może kryć w piaskownicy?

          czytałam kiedyś, ale co zabronić dziecku wychodzenia na dwór???

          • Re: co się może kryć w piaskownicy?

            No właśnie bez sensu. Moim zdaniem piaskownice powinny być w jakiś sposób zamykane i tylko dla dzieci

            • Re: co się może kryć w piaskownicy?

              Właśnie wrzucam Klucho na luz, Tobie też tego życzę. Życz ę Ci dokładniejszego czytania postów i rozumienia ich właściwie. Ta dyskusja robi się po prostu bez sensu.
              Piaskownice rzeczcywiscie mogłyby być jakoś zamykane albo np przykrywane na noc.
              A dzieci muszą się gdzies bawić… szkoda tylko że czasem po prostu w tak nieczystych miejscach.
              Pzdr

              miłkaw

              • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                Cha cha cha – czytaj dokładniej posty bo o zamykaniu piaskownicy pisałam ja a nie Klucha. Poza tym nie rozumiem powodu twojego oburzenia Miłko, bo właśnie o to chodzi, gdyby zamykać piaskownice, to dzieci miały by się gdzie bawić.
                Czytaj uważnie, bo pisałam między wierszami tym razem

                • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                  Kotuś nie chodzi mi o zamknięcie piaskownicy w ogóle tylko zasunięcie jej na np. noc (nocą chyba się dzieci nie bawią?) i o to żeby były rzeczywiście tylko dla dzieci. Poza tym protetuję robienia ze mnie jakiejś przeciwniczki bawienia się w piachu-nieee to naprawdę śmieszne. Nic takiego nie napisałam. W mojej ostatniej wiadomości
                  odpowiedziałam częściowo Tobie a częściowo Klusce.
                  W ogółe ta dyskusja przybrała rozmiary giga śmiesznej. Cha, cha! Jest się z czego pośmiać! Oburzona nie jestem a raczej staram się wytłumaczyć o co mi chodziło. ale zaczynam żałować że w ogóle napisałam o tej tokokarozie.
                  Uśmiać się tu można do bólu czasem 🙂
                  Pozdrawiam

                  miłkaw

                  Edited by miłkaw on 2005/05/04 17:04.

                  • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                    Własnie czytam
                    Miłko taki jest urok pisanych dyskusji, nie ty pierwsza nie ostatnia nie jesteś do końca rozumiana, ale nie dziw się w pierwszym swoim poście napisałaś że nie wiesz czy obserwowanie dziecka podczas zabawy i umycie rąk po zabawie jest wystarczającym środkiem zapobiegawczym…. Po którym ja stwierdziłam że najlepszym rozwiązaniem jest zamknięcie dziecka w domu, żeby ustrzec je przed bakterią. Potem napisałaś iż trzeba na dziecko uważać, myć mu ręce (tak robię) i prać ubranko (tak też robię bo po zabawie w piaskownicy ubranko nie nadaje się do niczego innego) i zapewne każda mama tak robi, dodałaś jeszcze iż swojemu maluchowi będziesz co chwilę myła rączki chusteczkami co ja osobiście uważam za absurd. Potem ja napisałam że dostałabym na głowę dopatrując się w każdym ziarenku piasku zabójczych bakterii i ze przemywanie rączek chusteczkami pewnie ich nie zlikwiduje. Potem odpisałaś że chusteczki to dobry pomysł bo zmywają z rączek ogólnie rzecz biorąc brud czyli m.in. bakterie, zarazki, pasożyty…
                    Potem napisałaś ze już nie chodzi o chusteczki, kombinezony i maski tlenowe tylko o wiedzę że są choroby które zagrażają naszym dzieciom. Ja gdzieś tam napisałam że wiem, ze zdaję sobie sprawę z chorób, ale tak naprawdę nie jestem w stanie ustrzec mojego dziecka przed wszystkim. Każesz mi doczytać i zrozumieć. Tak naprawdę nie wiem co???
                    I dopiero w ostatnim poście napisałaś że piaskownice mogą być przykrywane na noc. Jeżeli o to ci chodziło to przepraszam żem taka nie kumata i nie umiem czytać między wierszami

                    Przykrywanie piaskownicy to dla mnie połowiczne rozwiązanie problemu, ponieważ do piaskownicy uczęszczają też starsze dzieci, które zanim do niej wejdą biegają po terenie, czyli po piaskach i trawkach tam gdzie mogą załatwiać się pieski i kotki, a potem tymi butami pełnych zarazków pakują się do piaskownicy

                    • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                      ???????????

                      miłkaw

                      Edited by miłkaw on 2005/05/04 23:49.

                      • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                        Nie będę się powtarzać:
                        odpowiedż z 04.05 godz.8:28 I wszystkie moje pozostałe odpowiedzi. 🙂
                        Pozdrawiam,

                        miłkaw

                        • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                          Klucha, ale ty nerwowa jesteś…za bardzo osobiście traktujesz wypowiedzi koleżanki. Ona zacytowała fragment gazety i tyle- niczego ci nie nakazuje a ty dajesz takie odpowiedzi jakby mówiła wyłącznie do Ciebie i to krytycznie. Pozwól jej pozostac przy własnym zdaniu i zachowaj swoje. Na forum chodzi o wymianę opinii a nie przekonywanie kogokolwiek do swoich racji. I niepotrzebnie tyle wyolbrzymiasz i ironizujesz…

                          Ja osobiście brzydze się piaskownicami, wielokrotnie widziałam na osiedlach załatwiające sie w nie koty i psy, rzucanie niedopałków, buteeki itp. Właściwie nie ma rozwiązania jeśli chodzi o doprowadzenie ich do czystości- ogrodzenie nie pomaga (sama mam kota i wiem, że nie istnieje dla niego pojęcie “ogrodzenie nie do przejścia”), najbardziej skłaniam się jednak ku zakrywaniu piaskownicy na noc i częste mycie rąk dziecku. W moim przypadku mamy zamiar zbudować piaskownice z przykryciem ( mieszkamy w domu na 2400m2 działce więc jest mnóstwo miejsca) i tylko ją otwierać na czas zabawy. Gdybym zaś mieszkała na osiedlu to bardzo bym dbała, by dziecko nie wkładało rąk do buzi, o co i tak dbają wszystkie mamy:)

                          Ania

                          • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                            odpowiadała na moje posty więc chyba kierowała je do mnie, prawda???? wg mnie była to dyskusja między mną a miłkąw.
                            oj dziewczyny dziewczyny :), ale dobra stopuję bo jestem posądzana o złośliwość, a wam życzę abyście nie musiały pisać takich postów jak Agula

                            • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                              “i wiedzieć jak się przed nimi ustrzec. ”

                              Droga miłko – próbujemy Ci wytłumaczyć, że nie da się ustrzec.
                              Zresztą poczekamy, jak Ci dzidzia podrośnie, zacznie się bawić w piaskownicy i co wtedy powiesz na ten temat.

                              Kinga i Łucja
                              15 m-cy

                              • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                                Jest to forum więc dyskusja jest ogólnodostępna i otwarta -tak myślę-to do Kluchy
                                Do Kulek: Rzeczywiście nie mam jeszcze doswiadczenia w związku z zabawami w piaskownicach, narazie mam przemyślenia i obserwacje. Nie musisz mi niczego tłumaczyć, w tym okrutnym świecie nie ma nic na napewno, a wyjątki potwierdzają regułeZresztą myśle że ta dyskusja zrobiła się naprawdę conajmniej dziwna, odpowiadam na pytanie zawarte w poście pisząc a gruszce, a ktoś odpowiada mi pisząc o pietruszce. Bez sensu… Nadal odsyłam do mojej odpowiedzi z 4.5 godz 8:28.
                                Pozdrawiam

                                miłkaw

                                Edited by miłkaw on 2005/05/05 14:45.

                                • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                                  W piaskownicy można również znależć toksoplazmozę, nieprzyjemna sprawa, nie będę tu o niej pisać bo większość Mam wie o niej.
                                  Pozdrawiam

                                  miłkaw

                                  • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                                    Myślę ze Lotos bardzo ładnie i mądrze podsumowała tąv “naszą” dyskusję
                                    Pozdrawiam

                                    miłkaw

                                    • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                                      jeżeli nie uważałaś tego za “dyskusję” lub dyskusję nie na poziomie to dlaczego odpowiadałas na moje posty???

                                      każdy dorasta w własnym dzieckiem, ja też, im dziecko starsze tym zmienia się zdanie i spojrzenie na pewne sprawy – doświadczam tego na własnej skórze, sama piszesz że twoje zabawy w piachu są oparte na przemysleniach i obserwacjach……. ja już mam trzeci sezon piachów i doswiadczania różnych sytuacji na własnej skórze, więc pozwolisz że nie będę cię na siłę przekonywać….. i sama tego doświadczysz w praktyce.

                                      • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                                        Wiesz przez napisanie naszą w cudzysłowie miałam na myśli to że ona nie jest nasza (tak jak twierdzisz) ale ogólnoforumowa. :))

                                        co do drugiej części Twojej wiadomości to przyznam rację co nie że znaczy przemyślenia i obserwacje są złe i że ja jej nie miałam pisząc dotychczas. Jeśli nadal nie wiesz o co mi chodziło to
                                        jeszcze raz zapraszam do przeczytania i przanalizowania tego co napisałam wcześniej. :).
                                        Cieszę się że do przekonywania siłą nie dojdzie ;))
                                        Pozdrawiam

                                        miłkaw

                                        Edited by miłkaw on 2005/05/05 18:33.

                                        • Re: co się może kryć w piaskownicy?

                                          miłko tak do końca naszą nie jest bo nie piszemy na priv, ale adresowałam swoje wypowiedzi do twoich wypowiedzi, gdybym nie pisała do ciebie to nie klikałabym odpowiedz przy twoim nicku. Ja pisałam do ciebie ty pisałaś do mnie na ogólnodostępnym forum, każdy może się włączyć do tej wymiany zdań tak jak zrobiła to Lotus, Wobysk, czy Kulki, ja nie musze na nie odpowiadać.

                                          Nie muszę czytać nie musze analizować, tak jak wcześniej już pisałam: Wiem że są choroby, wiem że są zarazki zagrażające naszym dzieciom, ale byłam też matką dziecka które przechodziło przez okres WSZYSTKO KONSUMUJĘ TO JEST MOIM GŁÓWNYM CELEM!!!!

                                          Przede mną jeszcze dużo doświadczeń jak i przed tobą i jeżeli takie zabezpieczenia przez zarazkami o jakich piszesz wcześniej mają cię uspokoić i mieć poczucie że robisz wszystko aby uchronić przed nimi swoje dziecko – rozumiem to. Pisałam doświadczeniem piaskowym a nie siłą postawienia na swoim. Jako matka 3-letniego dziecka przetargana przez niejedną piaskownicę, niejeden plac zabaw, niejeden trawnik, będąca świadkiem pakowania do buzi kamieni, petów, piachu, wylizywania podeszw butów, przeżuwania patyków, zbierania wszystkiego z podłogi i chodnika – NIE JESTEM W STANIE UCHRONIĆ MOJEGO DZIECKA PRZED ZARAZKAMI. Robiłam wszystko co mogłam pilnowałam na każdym kroku, myłam ręce, zmieniałam brudne ciuchy, nosiłam chusteczki w torebce, a moje dziecię i tak wiele razy było szybsze ode mnie i na podwieczorek schrupało 100 procentowy piasek zamiast deserku który miałam ze sobą.
                                          Nie sądzę abym użyła siły do przekonania na moje bo nie to było moim zamiarem, ja chciałam tylko powiedzieć że były zarazki, są zarazki i będą a ja wraz z dorastaniem mojego dziecka wiem że nie jestem w stanie do końca je przed nim ustrzec jak przed wieloma innymi rzeczami.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: co się może kryć w piaskownicy?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general