Prosze tu zdawac mi relacje z osiagniec Waszych maluchow. Waga, wzrost, umiejetnosci?
Moja Sophie dobila juz chyba 5 kilo (jest raczej filigranowa, tak jak jej mamusia zwykla byc przed ciaza ), zreszta urodzila sie wazac niecale 3 kilo, co do wzrostu niestety nie wiem…
Gaworzy juz jak stara, jak tylko spotka sie ze mna wzrokiem pierwsza mnie zaczepia. Czesto sie tez do mnie usmiecha, wyglada wtedy jak Pinokio, bo oczka jej sie robia w taki pokolisty ksztalt. Puszcza tez babelki – to jeden z dzwiekow z jej repertuaru. Czasem piszczy, czy smieje sie w glos ale to jeszcze przypadkowe.
Na brzuszku generalnie nie lubi byc, ale glowke w tej pozycji trzyma calkiem calkiem. Za to uwielbia siedziec. Odpycha sie lokciami i glowke ciagnie do siadu, wiec nie ma mocnych zeby jej tego zabronic. Dzisiaj skubana podciagnela sie nawet do stania!
Zainteresowala sie juz zabaweczkami w lezaczku, potraca je i chwyta no i sie cieszy na ich widok.
Niestety z powodow losowych musialam przejsc na karmienie sztuczne, ale dzieki temu poprawily sie kupki – wyglad jak i czestotliwosc .
Ciagle czekam zeby sie przeturlala, ale na razie sie na to nie zanosi.
A jak tam Wasze pociechy?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czerwcowki … do raportu!
Re: Czerwcowki… do raportu!
Oliwier jest slicznym bobasem, az trudno uwierzyc ze tak Ci marudzi. Ekspertem nie jestem, ale skoro on tak ciagle wisi na cycu, malo spi i jest marudny, moze sie po prostu nie najada do syta i ciagle jest jakby glodny i tym samym w zlym humorze.. Moja corka tez sie wscieka i jest marudna jak jest glodna ale jak tylko zaspokoi te potrzebe, momentalnie nastroj jej sie poprawia..
Znasz odpowiedź na pytanie: Czerwcowki … do raportu!