Pytam, bo wczoraj rozmawiałam na ten temat z męzem, on zastanawia sie czy inni też tak dbają o zęby maluchów jak my o zęby Gabrysi, bo odkąd tylko jej zaczęly sie pojawiać, choc slyszalam ze powinno sie dziąsełka masowac zanim wyjdą pierwsze perełki, to najpierw mysliśmy jej taką specjalną nakładką na palec silikonową, a odkąd skończyła rok codziennie, dwa razy dziennie myjemy jej szczoteczka i pastą Elmex dla dzieci, i nigdy, ale to nigdy nie podajemy jej niczego do picia ani do jedzenia po wieczornym mysciu zebów, z reszta ona sie nie domaga niczego po kolacji;) a jak jest u was z tymi zebami…???Bo jak widzę czarne zeby kilkulatków to az mnie cos strzela, i zastanawiam sie wtedy czy to wina zaniedbania czy jakas inna przyczyna.
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Czy dbacie o zęby swoich dzieci?
Oj czytajac Wasze posty musze stwierdzic ze moje panny posluszne. Ania nasladuje starsza siostre a przekonanie Martusi do mycia zebow nie bylo trudne w zadnym stopniu. Chciala myc jak mama i tata. Dostala swoj kubek, paste i szczotke i jedziemy z tym koksem odkad skonczyla rok. Codziennie wieczorem. Tak jej to weszlo w krew ze nie pojdzie spac z nieumytymi zebami. Ania ma to samo – to juz nawyk i fajnie! Marta mimo to prochnycy sie nie ustrzegla. Na poczatku lapisy regularnie co 3 miesiace w trzech dawkach cotygodniwych ale niestety zauwazylam ze lapis tylko opoznia prochnice a nie ja zatrzymuje. Zabka ubywalo chociaz wolniej niz normalnie. W koncu ktoregos pieknego dnia na wizycie okazalo sie ze zamiast 2 lapisow musimy robic 5!!!! W tym na dwojce 🙁 No i postanowilam sprobowac borowania. Balam sie OKROPNIE! Wiadomo – zeby nie bolalo, zeby sie nie zrazila itp. Wypalilam od razu do pani dentystki o znieczuleniu, wizyte oczywiscie poprzedzily tlumaczenia dziecku po co pojdziemy i co bedziemy robic u dentysty. No i co? – ano to ze po pierwszej wizycie wyborowalismy 2 zeby bez zadnego znieczulenia. Bez placzu, bez strachu. Dziecko wyszlo usmiechniete i zadowolone ze 2 kosmate robaki z zebow wyciagniete. Teraz ma 5 plomb (w tym na dwojce po ktorej teraz zostaloby tylko wspomnienie gdyby nie borowanko bo zabek przeciez jest malenki). Na przegaldy chodzimy co 3 miesiace.
No to DOKI tylko corci gratulowac!!!!
Hej,
jak Jasiek skonczyl rok i mial juz 6 zebow 😉 to poszlismy do pedodonty (pediatra nam kazala). Onejrzal i powiadzial, (oprocz rzeczy oczywistych, czyli slodycze, picie w nocy tylko wody, etc) co nastepuje:
1. w domu Maluch ma myc zeby UWAGA normalna pasta. Pokazal nam, ile nalozyc, to znaczy zanurzyc ciut ciut szczoteczki w pascie i tak myc, bo elmex, ktory uzywalismy, nie domywa zebow. Myc tak dwa razy dziennie, a w srodku dnia Elmexem.
2. zwracac uwage na wewnetrzne powierzchnie zebow, bo tam najczesciej rozwija sie prochnica i najtrudniej tam dostac.
3. do przedszkola wylacznie elmex, bo nikt nie dopilnuje malucha, zeby pasty bylo tyle ile trzeba na szczotce;
4. nie bac sie, ze bedzie za duzo fluoru i ze maly to zzera, bo przy tak malej ilosci pasty, nic sie nie stanie.
tak tez robimy i faktycznie osad zniknal z zebow zupelnie… Bardzo pilnuje ilosci pasty i na przyklad niania nie moze mu myc normalna pasta. Jasiek ma teraz dwa lata
sciski
Lidka
dzięki za wskazówki:) na pewno mi sie przydadzą:)
pozdrawiam. Kasia.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy dbacie o zęby swoich dzieci?