Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

Zbieram cały czas wszelkie informacje dotyczące możliwych badań i zaczynam mieć lekki mętlik. Może uda mi się to trochę usystematyzować. A u lekarza człowiek zawsze zapomina wypytać o wszystko to, co go dręczy.
Mam prośbę do dziewczyn, którym udało się wykryć przyczynę obumarcia zarodka (jeżeli tu takie są) – żeby podzieliły się swoim doświadczeniem.
Chcę się skoncentrować na badaniach, które mogłyby mi pomóc. W moim przypadku (a konkretnie dwóch przypadkach) nie było najmniejszych problemów z utrzymaniem ciąży – wszystko było w jak najlepszym porządku – żadnych krwawień, skurczy, nawet jak już nie było tętna maleństwa… Wnioskuję z tego, ze hormony działają jak trzeba, a problem leży gdzie indziej.
Ciężko mi się wysłowić, bo myśli mąci mi koszmarny katar, zatkane zatoki i tym podobne. Mam nadzieję, że zrozumiałyście, o co mi idzie… o wykrycie przyczyny obumierania ciąży, żeby oddzielić (odsiać) badania idące w tym konkretnym kierunku. uff…
Pozdrawiam, Agata

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

  1. Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

    dopisuje moje spostrzezenia do powodow poronienia, jak to u mnie sie mialo.

    Wszystkie badania ktore zrobicie trzeba pokazac dobremu specjaliscie. U mnie wszystkie hormony byly w granicach normy, dopiero moja pani dr zobaczyla ze prolaktyna jest pod granica, a powinna byc max w 2/3 normy zlecila dodatkowe badania i wyszlo ze jej duzo za duzo. Z tego co ona mi tlumaczyla wynika ze prolaktyna w trakcie ciazy obniza poziom progesteronu ktory jest konieczny do jej utrzymania i tu sie sprawy kaplikuja. Wazne sa tez proporcje tych hormonow, teraz jak i wczasie ciazy, ja bede musiala je badac dwa razy w tygodniu.
    Tak wiec z hormonami do dobrego lekarza!

    Druga rzecz to trzeba bardzo dokladnie przyjzec sie swoim nawet pozornie nie groznym dolegliwosciom. Ja sie przeziebilam na poczatku ciazy czyli pod koniec wrzesnia i do tej pory bolalo mnie gardlo. Poszlam wtedy do lekarza ale to zlekcewazyl, po tem polecil mi tylko plukanie sola. W koncu zdecydowalam sie pojsc do dobrego laryngologa no i wyszlo ze mam migdalki w stanie oplakanym, nadaja sie tylko do wyciecia. I musze to koniecznie zrobic przed nastepna ciaza bo bakterie ktore w nich siedza sa niebezpieczne dla plodu.
    W ciazy odpornosc sie obniza wszystkie ukryte infekcje wychodza na jaw i stanowia zagrozenie dla plodu. Mnie lekaz postraszyl ze gdybym nie stracila ciazy dziecko moglo by byc uposledzone przez stan mojego gardla.
    No i jest punkt zaczepienia, koniecznie wyleczyc wszystkie przewlekle chorobska!

    Dziewczyny koniecznie trzeba sie przebadac, mnie cala armia lekarzy, pielegniarek i poloznych powiedziala ze jedno poronienie to nic, mam sie nie martwic bo nastepnym razem bedzie dobrze. I nie bylo by, gdybym im zaufala.

    Przy okazji mam prosbe, czy ktoras z was miala wycinane migdalki? Okropny tchorz ze mnie, boje sie szpitali i operacji, czy to do przejscia?

    • PROLAKTYNA

      Wiecie co, coś za często się to powtarza, żeby nie mieć zwiazku… Podwyższony poziom prolaktyny u dziewczyn z tym problemem – i to nie drastycznie, ale często jeszcze w granicy normy lub morma nieznacznie przekroczona… Uczulam więc zainteresowane – warto zbadać.
      Pozdrawiam, Agata

      • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

        Aggulko

        Jak widze znalazłam Cię i tutaj.
        Ponieważ jestem dopiero tydzień po zabiegu nie robiłam jeszcze badań. Mam już plan i to dzięki Waszym wypowiedziom. Właśnie przeczytałam wszystkie w tym wątku.
        Też podobnie jak Ty nie mogę się oprzeć wrażeniu, że prolaktyna (a w zasadzie jej poziom odgrywa duże znaczenie.

        3majcie się dziewczyny

        Postaram się wpisywać tu wyniki badań, które będę robiła i złote myśli gina, do którego będę chodzić.

        Pozdrawiam

        • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

          Super. Ja też tak zrobię – dziś odbieram pierwsze wyniki i idę na USG. Może coś się okaże, sama juz nie wiem, czy wolę coś wykryć, czy nie…
          Pozdrawiam, Agata

          • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

            Przeciwciała TG, TSH – to badania które pozwoliły mi odkryć prawdę.
            mam niedoczynność na tle hashimoto, biorę leki, odżywa nadzieja – po prawie 3 latach wojny, utracie nadziei i szukania po omacku…
            Lekarze są tym razem zgodni, że tu leży przyczyna.

            Lekarze często bagatelizują sprawę tarczycy, nie mozna dać sie zagadać. TSH powinno wynosić max. 2,6 (normy laboratoryjne są przestarzałe).

            Udało mi się wpisać do tego wątku, to już jakiś sukces, prawda?

            Nie wiem, czy ktoś mnie tu jeszcze kojarzy…
            Ale warto walczyć i być dociekliwym…
            Pozdrawiam, A.

            • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

              Od dawna szukam wiadomości od Ciebie, cieszę się, że w końcu lekarze zdiagnozowali przyczynę wcześniejszych poronień. Cieszę się, że znów wróciła do Ciebie nadzieja i mam nadzieję, że niedługo dołączysz do nas – szczęśliwych mam po przejściach.
              Trzymam kciuki i będę oczekiwać radosnych wieści od Ciebie…
              Pozdrawiam serdecznie

              Agnieszka i Antoś (05.02.05)

              • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                Aggulka!!! No ja normalnie to nie wiem co powiedziec ale wiesz co? Ciesze sie, ze sie nie poddalas i wrocila do Ciebie niadzieja. Najwazniejesze, ze w koncu cos drgnelo. Moze to dziwne, ale ja sie bardzo ciesze naprawde:) Jakis czas temu pisalam do Ciebie na priwa (nie tu) i nie dostalam odpowiedzi. Pomyslalam sobie, ze moze sie poddalas i masz dosc a tu taka niespodzianka!
                Sciskam Cie mocno i nieustannie trzymam kciuki.

                Ninka, Agatka (04.06.99) i Martynka (12.03.05)

                • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                  Ninko, bardzo Cię przepraszam, że nie odpisałam, ja jestem okropnie roztrzepana i zapominalska, pewnie sobie zostawiłam na później odpisanie i wyleciało mi z głowy. Mnie trzeba nękać .

                  Fajnie, że o mnie pamiętacie, dziewczyny

                  • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                    Nie no ja sie nie gniewam:) Doczytalam sobie co chcialam wiedziec o tej tarczycy i juz wiem;) Trzymam kciuki za piatek i za nastepne pol roku. Kamien spadl mi z serca a to o Twoja tarczyce chodzi;)

                    Ninka, Agatka (04.06.99) i Martynka (12.03.05)

                    • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                      Agatko Ty wiesz co
                      Ty wiesz, ze ja zawsze gorąco myślę o Tobie i ściskam kciuki jak nie wiem
                      oj z reszta Ty WIESZ
                      rozpisywać sie darmo nie bedę

                      ika i Igor 01.04.2004

                      • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                        Wiem
                        Całuję mocno

                        • Re: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                          Dziewczyny ja dzieki temu forum znalazlam przyczyne swoich niepowodzen. Obecnie mam trzymiesiecznego synka jako wynik trzeciej ciazy. Niestety nie mam zbyt wiele czasu, wiec bede sie streszczac. Dwie poprzednie ciaze obumarly okolo 10 tygodnia. W moim przypadku nie bylo jednej przczyny. Pierwsza byly przeciwciala anty TG. podawano mi eutyroks do 12-stego tygodnia ciazy i przeciwciala spadly. Druga przyczyna byla przeciwciala antyfosfolipidowe podwyzszone w klasie IGM.
                          Cala ciaze bralam zastrzyki clexane w brzuch i akard. Na poczatku ciazy dodatkowo dyhfaston. niestety musze konczyc, bo maly nie pozwala mi na szczegoly, ale chetnie odpisze kazdej z Was na dodatkowe pytania. Badan zrobilam cale multum i wiem co przechodzicie, ale warto walczyc o swoje. Zycze powodzenia
                          Ania, Dwa aniolki i Antos

                          • nie na temat

                            Ojej, twoje maleństwo to też Antoś. Moje maleńkie szczęście, to też wyczekane dzieciątko po 2 poronieniach… Tak jakoś mi się cieplutko koło serca zrobiło, że kolejne wyczekiwane dzieciątko w końcu może przytulać się do swojej mamy.
                            gorąco i życzymy samych pięknych chwil razem.
                            P. S. A tak poza tym, to powiem, że wszyscy znajomi, którzy znają naszą historię powtarzają nam, że naczekaliśmy się trochę na potomstwo, ale za to mamy wyjątkowo radosne i kochane dzieciątko

                            Agnieszka i Antoś (05.02.05)

                            Edited by Vinga on 2006/01/04 08:43.

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Czy ktoś wykrył przyczynę obumarcia ciąży?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general