Mam ładny kostium z wełny. Na metce informacja, że trzeba prać go w pralniach chemicznych.
Do tej pory tak robiłam, ale ostatnio stwierdziłam, że jak mam zapłacić 35zł za jedno pranie, to po kilku mogę kupic sobie nowy kostium i zaryzykowałam- uprałam w pralce na programie dla wełny. Nic się nie stało, wygląda jak nowy.
Zastanawiam się, skąd takie obostrzenia… Dlaczego nie można tych rzczy prać “normalnie”?
Moja siostra wszystkie swoje rzeczy pierze w pralce, nawet te z innymi zaleceniami i też twierdzi, że ubrania są w porządku.
A Wy jak robicie? Zwracacie na to uwagę? A może jest jakaś kategoria ubrań, przy których trzeba rzeczywiście odżałowac na pralnię?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy pierzecie w pralkach rzeczy do przeznaczone do prania chemicznego?
Przypomniał mi się czadowy wątek:
stwierdzam ze smutkiem ze humor mi sie stepil chyba
skarpetkowy temat jest super 😀 Bea dzięki za wykopanie takiej perełki 🙂
zawsze wkładam 3, u mnie starczy 😉
i do prania, i do suszenia
Ale, że co, infantylne trochę?
Czy trudno ten klimacik sobie odtworzyć…..?
juz nie mam takich pomyslow – pomyslalam w pierwszej chwili
w drugiej doszlam do wniosku ze kreatywnosc przenioslam na zawodowe podworko
i nic sie nie zmienilo – kreatywnosc mi nie spadla jednak ani o jote tylko przelokowala sie nieco.
uff 😉
Ty weź jej trochę tutaj daj
Forum nam zamiera
Poruszałyście temat kurtek puchowych 😉
Mam kurtkę. Na oznaczeniach: pranie ręczne, nie prać chemicznie, suszyć pionowo, nie suszyć mechanicznie.
Czy jeśli wsadzę do pralki na program prania ręcznego 30 stopni i bez wirowania, jest jakieś zagrożenie dla kurtki? Czy lepiej zainwestować w piłki do tenisa? Pewnie w jakimś markecie da się kupić?
Ja bym zainwestowała jednak w piłki.
Jeśli kurtkę lubisz to nie warto ryzykować chyba
Są 2 możliwości:
1) albo materiał z którego uszyta jest kurtka jest delikatny i przy piłkach i wirowaniu Ci się spartaczy i dlatego taki przepis prania. Wtedy możesz uprać bez piłek i bez wirowania, ale przygotuj się na mozolne roztrzepywanie pierza (raz mi się spitoliła pralka przy praniu puchówki, musiałam dokończyć ręcznie. Z tego co pamiętam to na mokro to pierze jeszcze jakoś się roztrzepało; chociaż też klęłam przy tym jak szewc, jak wyschło to już został kluch… Ale roztrzepał się przy następnym praniu z piłkami :D. )
2) wszyli taki przepis prania jaki mieli i nijak się on ma do tego jak puchówkę należy prać.
Tak naprawdę to przepis z piłkami, połową proszku i wirowaniem wyczytałam na drogiej kurtce koleżanki (firmy już nie pamiętam, ale z bardzo górnej półki). Na tych co ja mam/miałam to właśnie podają coś w stylu jak na Twojej.
Dzięki. Uprałam bez wirowania i piłek. Wydaje się, że się nie uszkodziła
Kurczaku! a ile takie cudo schnie potem? Jak wypiorę dziś wieczorem to do pn wyschnie?
Jadę po piłeczki 😉
Hej, często zdarza mi się odwiedzać to forum w poszukiwaniu jakichś informacji, ale teraz postanowiłam się zarejestrować, bo mam mały problem – chociaż niezwiązany z dzieckiem. Piszę zatem tutaj. Szukam jakiejś pralki, większej, dla rodziny 2+2 (jedno dziecko jeszcze małe), pralki, w której dałoby się uprać wełnę bez przykrych konsekwencji. Wyższa klasa energetyczna, żeby cicho chodziła. Cena tak do 1200 zł. Jak coś będziecie mogły polecić, to dziękuję z serca i przepraszam za małe zboczenie z tematu (nowego wątku zakładać nie chciałam, a ten jest o pralkach).
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy pierzecie w pralkach rzeczy do przeznaczone do prania chemicznego?