Jak czytam od czasu do czasu Wasze wypowiedzi na temat dzieciaczków, i jak (to najgorsze) widzę i słysze wokół siebie inne dzieci to mnie zazdrość bierze…
Bo dzieci jak – dzieci ruchliwe są… Ale Mikula to 2 sekund w miejscu nie usiedzi, niczym się nie pobawi…ciągle tylko ruch i ruch…kupowanie zabawek stało się już zupełną stratą pieniędzy… No jedynie może ze 30 sekund skupi się nad kamykami i korą w ogrodzie…. A tak co ciągle bierze mnie za paluch i chodzimy dotykając wszytsko po drodze…każde drzewo…wszystko… A jak mama nie da dotknąć lub iść tam, gdzie synek chce to jest wielki krzyk…
Nawet opisać tego nie potrafię….bo już mi słów brak..
a wieczorem padam dosłownie na ryj…bo inaczej tego nazwać się nie da…
Co robicie, że macie chwilę chociaż dla siebie lub możecie wyjść na obiad z dzieckim lub do znajomych…
Mikołaj 16.08.2003
Edited by rudasek on 2004/08/07 09:24.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy tylko ja mam TAKIE dziecko?
Re: Czy tylko ja mam TAKIE dziecko?
..fakt…dobre…
Mikołaj 16.08.2003
Re: Czy tylko ja mam TAKIE dziecko?
Oj tam, nie tylko ty masz takiego ciekawskiegi i zwierconego brzdąca. Myślisz, że Tyśka czymś się zainteresuje? Baaaardzo rzadko i na baaaardzo krótko. Od rana do nocy biegamy po całym domu, podwórki dotykając dosłownie wszystkirgo. To taki maraton. Czasami nie mam już sił a ona jak na złość boi się sama chodzić. Już tak ładnie zaczynała a teraz jakby jej się ta zdolnośc cofnęła. Buuu…
Aga i Martynka – 23.08.’03
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy tylko ja mam TAKIE dziecko?