Chodzi mi o takich większych dzieciaków, 2,5 roku i wzwyż.
Moim zdarza się, a właściwie często im się zdarza.
Bo:
– notorycznie o coś się kłocą (np, dwóch chce stać w danym momencie na tym samym skrawku dywana);
– coś nie mogę zreperować albo coś im nie uda
– nabiją sobie guza(bólowy płacz najrzadszy i najkrótszy)
– bo mają focha
itd.
Dlaczego o tym piszę…
Dziś byliśmy w gosciach i nam się “oberwało”, jakie te dzisiejsze dzieci niegrzeczne(moje). Bo kiedyś to..,. (same wiecie:))
Paradoksem było to, ze wg mnie były grzeczne. Raz zapłakał Artur, raz Konrad i tyle.
W domu to się dzieje;)
Pytanie do was, czy rzeczywiście moje dzieci są “wyjątkowe” pod względem płaczu?
Czy czteroalatek już nie płacze?
Konrad płakał dziś, bo mu spadła wieże klockowa i rozsypała się:)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy wasze dzieci często płaczą?
Moj mlody prawie wcale – czasmi jak sie zezlosci – ale musi sie baaaaardzo zezloscic zeby go cos do lez doprowadzilo…
Oglonie jest niesamowicie pogodnym dzickiem od pierwszego dnia 😉
Na a juz na bak nie placze jak sie wywali czy spadnie z drzewa czy jakiegos okolicznego plotu 🙄 🙂
A starszak ma ogromny wpływ na płacz młodszego:D. Przynajmniej u mnie…
U mnie zdecydowanie też.
Konrad jest głównym sprawcą płaczu bliźniaków
mój raczej nie nalezy do płaczliwych dzieci.zawsze jest pogodny i usmiechniety.panie w przedszkolu nazywają go wesołkiem bo zawsze mu się dziubek smieje…płacze tylko wtedy jak na prawde musi.
w sumie taki jego prawdziwy płacz usłyszałam dopiero jak miał roczek i bolał go brzuszek przy rotawirusie…to wtedy dał kilkugodzinny koncert i uszom nie mogłam uwierzyc ze on ma takie płuca…wczesniej to tylko postękiwał i pojękiwał. Nie wiem co to nieprzespana noc.. Nawet kolki znosił bezpłaczowo:)
teraz jak jest starszy to płacze jedynie jak sie uderzy/przewróci itp -ale tez nie zawodzi godzine tylko chwile i ok.
moja kolezanka ma córeczke która jest płaczkiem nad płaczki…wszystko wymusza łzami… w sumie to ona nigdy nie jest pogodna,usmiechnieta tylko ciagle foch i płacz na koncu nosa….w przedszkolu ostatnio się darła bo zapieła sobie buciki i jeden pasek trzymał troszke lżej…i to był powód do 10 minutowego płaczu z jęczeniem…..jak tylko sie uspokoiła to jakis kolega cos jej powiedział i znów ryk i jęki….boze chyba bym się wykonczyła z takim marudnym egzemplarzem.
dzieci sa rózne -tak samo jak dorosli -jedni optymisci inni ponuraki…takie zycie:)
moje potrafi wyc pół dnia ale jak jest zmeczone. dzisiaj było… najpierw wycie o wszystko bo chciało jek sie siku. wtedy nie mówi tylko wyje i cały swiat jest problemem. zanim powie o co chodz wyje tak z 30 min. potem jak juz udało mi sie cos ugotowac i wyniosłam obiad na taras…. zrobiła kupe w majtki. no to wyła ze mocno ja trzymam (mylam tyłek w zlewie). jak juz ubrałam, podałam zimny obiad bartkowi. w tym czasie Alka złapała swój talerz i jej wszystko spadło. ryk. mimo ze przyniosłam nowe, wyła, ze jej kluski (te z ziemi ) zabrałam. jak juz w koncu cos zjadła, wstała sie bawic. Za chwile bartek tez wstał. Wiec zaniosłam żarcie do domu. Za chwile moje młodsze wali do drzwi i ryczy ze ona chce obiadek i ze jej Bartek zje….. potem, u sąsiadki wyła ze bartek do niej strzela (palcem robi pif-paf).
Tak zachowuje sie moje dziecko jak jest zmeczone i nie spi w dzien,…. czyli prawie kazdego dnia bo ostatnio ich nie kładą spac….
Ale z tego co pamietam bartek tez tak wył i jakoś udało mi sie go tego oduczyc.
Ja mam bardzo płaczliwe dziecko, z byle powodu, w przedszkolu bardzo często placze i mnie to martwi a ma już prawie 6 lat. mam nadzieję, ze bedzie lepiej 😉
niedobrze mi robi na decyzję czytanie takich rzeczy 😉
Jeśli płacze, bo coś się stało to OK.
Nie lubię jak płacze na focha…
Zdarza się, że płacze, bo się wstydzi, że coś zbroiła, a ja jej zwróciłam uwagę..
Ale czy płakanie to niegrzeczność?
T.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wasze dzieci często płaczą?