Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko

Czy są tu dziewczyny takie jak w temacie… jak wy to wszystko przezywacie… ile miesięcy/lat się już staracie… piszcie… chciałabym przynajmniej wiedzieć czy jestem tu sama czy są i tez inne dziewczyny z takim problemem…
pozdrawiam

Strona 98 odpowiedzi na pytanie: Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko

  1. Zamieszczone przez lee_Loo_1978_II
    witam:) i zycze Ci “tego” szczescia:)

    Dziękuję:) Tobie również!!! I wszystkim staraczkom!!

    • Zamieszczone przez sunflower_agi
      Witam:) Bardzo proszę o przyjęcie mnie do grona staraczek:) Skrycie mam nadzieję na tyle szczęścia, co honey1980 hehe:) A jak się tak od razu nie uda, to wiem, że mogę liczyć na wsparcie z waszej strony- podczytuję to forum od jakiegoś czasu i uważam, że jesteście cudowne i niezastąpione w udzielaniu rad, wskazówek a zwłaszcza w podnoszeniu na duchu:)!!!! Pierwszy cykl strań rozpoczęty, a niechciana @ 13.07
      Trzymam za nas wszystkie kciuki!! Pozdrawiam i POWODZENIA

      Witaj…. no i raczej uciekaj na oczekujące… ja wiem, ze tu fajnie ;), ale nie o to chodzi, aby tu tkwić!!

      • Zamieszczone przez paszula
        Witaj…. no i raczej uciekaj na oczekujące… ja wiem, ze tu fajnie ;), ale nie o to chodzi, aby tu tkwić!!

        Dzięki za kciukasy, będę robić wszystko, co w mojej mocy, albo nic, jak nie poskutkuje:D

        • Zamieszczone przez sunflower_agi
          Witam:) Bardzo proszę o przyjęcie mnie do grona staraczek:) Skrycie mam nadzieję na tyle szczęścia, co honey1980 hehe:) A jak się tak od razu nie uda, to wiem, że mogę liczyć na wsparcie z waszej strony- podczytuję to forum od jakiegoś czasu i uważam, że jesteście cudowne i niezastąpione w udzielaniu rad, wskazówek a zwłaszcza w podnoszeniu na duchu:)!!!! Pierwszy cykl strań rozpoczęty, a niechciana @ 13.07
          Trzymam za nas wszystkie kciuki!! Pozdrawiam i POWODZENIA

          Paszula ma rację. Tu jest fajnie, ale na oczekujących też niczego sobie, poza tym zawsze można zaglądać do staraczek z wizytą:)

          • Kochane dziewczyny powiedzcie mi proszę jak nie myśleć, nie stresować się, nie cieszyć się itp z powodu każdych starań szczególnie w okresie owulki. Już nieraz słyszałam, by się nie przejmować i podchodzić do tego wszystkiego na luzie ale jak to zrobić? Powiem, że przed nami czwarty miesiąc starań, a ja już zastanawiam się kupić test owulacyjny czy nie, przytulanko planowane czy spontaniczne. Dowiedziałam się już że owulkę mam ok 18 dc przy 28 dniowym cyklu i mam się tym nie przejmować. (coś w rodzaju ten typ tak ma :)) Powiedzcie mi jak to było u Was, czy też na początku tak się przejmowałyście? Czy to mija? A potem też tak fisiujecie? Czytam to forum już od jakiegoś czasu i powiem że to mi trochę pomaga 🙂 Ale ciężko mi nie myśleć o naszych staraniach jak wokół widzę “ciężarówki”, maleństwa i słodkie bobasy 🙂

            • my mamy 2 miesiące więcej starań, a fisiuję z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. na początku były przytulanki codziennie, potem – skoro nie poskutkowało – co dwa dni. potem jakieś drobne badania (chyba już w trzecim cyklu), cały czas mierzenie tempki (z wyjątkiem jednego miesiąca kiedy niby się zbuntowaliśmy), od trzech cykli testy owu, które guzik mi dają… ech, teraz mąż zapowiedział, że kolejny cykl będzie bez żadnych środków podkręcających fisia… testów nie chce mi już kupić (nie mam konta na allegro), tempki nie będzie. tylko seksik. nie wiem czy dam tak radę… 🙁

              • A może trzebaby zająć się czymś innym? Zamierzam dać się pochłonąć bieganinie po urzędach w celu zmiany wszystkich dokumentów (nowe nazwisko, meldunek), a podejrzewam, że trochę mi to zajmie:/ Tylko łatwo mi to teraz posać, bo to “pierwsze koty za płoty”. Zobaczymy co powiem, jak będę na waszym miejscu…hmmmm
                Trzymam kciukasy!!!! Za ostatni owocny cykl:)

                • Zamieszczone przez laurka
                  my mamy 2 miesiące więcej starań, a fisiuję z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. na początku były przytulanki codziennie, potem – skoro nie poskutkowało – co dwa dni. potem jakieś drobne badania (chyba już w trzecim cyklu), cały czas mierzenie tempki (z wyjątkiem jednego miesiąca kiedy niby się zbuntowaliśmy), od trzech cykli testy owu, które guzik mi dają… ech, teraz mąż zapowiedział, że kolejny cykl będzie bez żadnych środków podkręcających fisia… testów nie chce mi już kupić (nie mam konta na allegro), tempki nie będzie. tylko seksik. nie wiem czy dam tak radę… 🙁

                  Dasz radę

                  • Zamieszczone przez laurka
                    my mamy 2 miesiące więcej starań, a fisiuję z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. na początku były przytulanki codziennie, potem – skoro nie poskutkowało – co dwa dni. potem jakieś drobne badania (chyba już w trzecim cyklu), cały czas mierzenie tempki (z wyjątkiem jednego miesiąca kiedy niby się zbuntowaliśmy), od trzech cykli testy owu, które guzik mi dają… ech, teraz mąż zapowiedział, że kolejny cykl będzie bez żadnych środków podkręcających fisia… testów nie chce mi już kupić (nie mam konta na allegro), tempki nie będzie. tylko seksik. nie wiem czy dam tak radę… 🙁

                    laurka widzę, że u mnie jest podobnie. tylko z testami się wstrzymuję bo nie lubię widoku jednej krechy. owocnych starań 🙂

                    • Witam wszystkie dziewczyny.Ja od 2 lat staram się z moim m o bobasa. Robiłam już dużo badań i dalej nic. Mój m też robił badania nasienia i co sie okazało wyszedł problem u niego. Niemam już siły myśleć o ty wszystkim bo na myśl o tym chce mi się płakać. Poprostu niewiem co mam robić. Chodze cały czas do mojego gina robimy z moim m cały czas badania a ostatnio mój gin zaproponował mi inseminacje lub in vitro niewiem co wybrać co będzie bardziej skuteczne i czy wogóle mam coś z tego wybrać. Jeśli któraś z was ma lub miała taką samą sytuację to proszę o odpowiedź. Pozdrawiam i trzymam ksiuki za te dziewczyny które są w trakcie. Powodzenia.

                      • Zamieszczone przez MIKI3274
                        Witam wszystkie dziewczyny.Ja od 2 lat staram się z moim m o bobasa. Robiłam już dużo badań i dalej nic. Mój m też robił badania nasienia i co sie okazało wyszedł problem u niego. Niemam już siły myśleć o ty wszystkim bo na myśl o tym chce mi się płakać. Poprostu niewiem co mam robić. Chodze cały czas do mojego gina robimy z moim m cały czas badania a ostatnio mój gin zaproponował mi inseminacje lub in vitro niewiem co wybrać co będzie bardziej skuteczne i czy wogóle mam coś z tego wybrać. Jeśli któraś z was ma lub miała taką samą sytuację to proszę o odpowiedź. Pozdrawiam i trzymam ksiuki za te dziewczyny które są w trakcie. Powodzenia.

                        hej!
                        u mnie ten sam problem…jestem już po 3 inseminacjach teraz czekam na wynik 3…inseminacja jest mniej skuteczna od in vitro ale dużo tańsza, bo in vitro kosztuję ok 12 000 zł a IUI ok 1000 zł.
                        Jeszcze zależy czy M. wyniki się kwalfikują do IUI, bo jeżeli tak to radzę spróbować!
                        Pozdrawiam!

                        • Hej. Mojego m. wyniki nie kwalifikują się do IUI bo nie ma wogóle plemników. Do IUI ratuje mnie tylko nasieni od dawcy a do IN VITRO mój m. może mieć jeszcze robioną biopsję. Pozdrawiami trzymam kciuki za pozytywny wynik.

                          • Napiszę też tutaj, może któraś z was potrafi mi pomóc:

                            Mam pytanko, czy warto jest robić “zwiadowcze” usg? Nigdy jeszcze nie miałam robionego usg podwozia, a zaczyna mnie niepokoić brak wzrostu temperaturki (dzisiaj 22. dc a ja mam 36,28).A może to z powodu niedoczynności tarczycy? Może mam teraz za małą dawkę hormonu? Jakiś miesiąc temu endokrynolog kazał mi zmniejszyć o połowę

                            Czy robi się to badanie w jakimś określonym dniu cyklu?
                            Dzięki za pomoc:)

                            • Zamieszczone przez MIKI3274
                              Hej. Mojego m. wyniki nie kwalifikują się do IUI bo nie ma wogóle plemników. Do IUI ratuje mnie tylko nasieni od dawcy a do IN VITRO mój m. może mieć jeszcze robioną biopsję. Pozdrawiami trzymam kciuki za pozytywny wynik.

                              trzymam kciuki za biobisję…

                              • Witam mam nietypowe pytanie czy różni sie czymś termomert owulacyjny od zwykłego ponieważ mam zamiar zacząć mierzyć tempke po pierwszym nieudanym cyklu z clo z góry dziekuje za odpowiedz

                                • Zamieszczone przez izabel-la1986
                                  Witam mam nietypowe pytanie czy różni sie czymś termomert owulacyjny od zwykłego ponieważ mam zamiar zacząć mierzyć tempke po pierwszym nieudanym cyklu z clo z góry dziekuje za odpowiedz

                                  owulacyjny ma dwie cyfry po przeciknku… czyli mierzy 36.66 a nie 36.6:)

                                  • Zamieszczone przez lee_Loo_1978_II
                                    owulacyjny ma dwie cyfry po przeciknku… czyli mierzy 36.66 a nie 36.6:)

                                    Dziękuje

                                    • Kochane straczki i zaciążone (bo ostatnio chyba tych drugich tu wiecej):)

                                      No wiec po raz kolejny dziekuję losowi za zapalenie ścięgna, i to że musiałam sobie odpuścić jeden cykl… odpoczynek dobrze robi…
                                      owulka sie właśnie zbliża ale ja nie fisiuję (jeszcze)… podchodze z wiekszym dystansem… dałam zreszta sobie czas do końca roku… w tym cyklu po raz ostatni mierze tempke i robie testy…
                                      Także dla tych które już odchodzą od zmysłów i nie potrafią o niczym innym myśleć ( a doszukująć się ciąży czują jak trawia!:) polecam przerwe! niezwykle oczyszczająca:)

                                      probowaliśmy z moim ukochanym zbadać stan jego chłopaków przed tym cyklem ale sie nie udało… dopiero 15 lipca mamy wizyte u naszego lekarza… wiec już od kolejnego bedziemy wiedzieli co i jak (jeśli chodzi o częstotliwość hehe) mój ukochany bardzo się martwi bo przechodził w dzieciństwie świnkę….

                                      ściskam Was kochane:)) będe tu przez kolejne 4 tygodnie rzadziej tu zaglądąć bo to szalony czas dla mnie ale myśle o Was ciepło i mocno trzymam kciuki za Was wszystkie te pojedyncze i te już podwójne:)!

                                      ps. mam nadzieję, że Paszula tu zajrzy któregoś dnia i powie, że się?*stało… może dobrze jej zrobi odpoczynek od nas:) heheeh

                                      • Hej… My się z Mężem staramy od niedawna, i Mam nadzieję że się uda:) Trzymajcie kciuki 🙂
                                        Pierwsza ciąża poroniona w 5 tygodniu, także trudno mówić o poronieniu, ale dla mnie to była tragedia 🙁
                                        Teraz mam nadzieje że się uda! 🙂

                                        • ja też straciłam swoją fasolkę na początku trzeciego miesiąca. teraz mija pierwszy miesiąc starań o kolejną ciążę, jeśli dostanę okres trudno, będziemy próbowali aż do skutku 😉 życzę powodzenia!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general