Przeciągam to szczepienie, bo boję się go strasznie. Ale fakt jest faktem, że Natalia często choruje i obecnie ma ospę! Mam coś odpisać na takie pismo czy nie?
Przecież zaraz po ospie też jej nie zaszczepię, bo dzieci mają dużo niższą odporność po ospie!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Dostałam wezwanie do szczepienia z Sanepudu
Natalia ma 2 latka. Ja też miałam w przychodni trochę wizyt, ale mimo to dostałam od nich pismo o zaległym szczepieniu, potem dzwonili 2 razy i teraz dostałam pismo z SANEPIDU…
– Sprawa straszenia rodziców karami najlepiej świadczy o pozamerytorycznym nacisku koncernów farmaceutycznych – mówi dr Jerzy Jaśkowski. – Według obowiązującego w Polsce prawa, każdy pacjent może wybrać metodę leczenia. Można się spierać, czy szczepionka jest lekiem. Ale urzędnik nie ma prawa podejmować tej decyzji za rodziców. Jak to się więc dzieje, że urzędnik niskiego stopnia straszy lub karze rodziców dziecka za brak szczepień, a rodzice nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia? Ważniejsze jest pytanie, dlaczego podległe PZH stacje sanitarno – epidemiologiczne zajmują się handlem szczepionkami przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby? Tak jest w kwietniu od lat. Jak instytucja kontrolna może zajmować się handlem szczepionkami? Odpowiedź nasuwa się sama.
Nie ma oficjalnych danych, wiadomo jednak, że część lekarzy nic szczepi własnych dzieci albo odracza szczepienia do czasu, gdy dziecko idzie do przedszkola i szkoły lub też ogranicza je do minimum. Oficjalnie nikt nie przyzna się do tego, bo stanąłby w konflikcie z pracodawcą i największym dogmatem współczesnej medycyny. Pediatrzy wiedzą jednak, że od początku lat 90. obserwuje się stopniowy wzrost zachorowalności, spadek skuteczności szczepień i trwałości uzyskanej odporności.
Przyczyną tego jest m.in. mutacja szczepów bakterii, które uodparniają się na szczepionki. Dlatego szczepienia trzeba powtarzać co kilka lat, a niektóre nawet co rok. Nic brak jednak głosów, że winę za to ponoszą wstrzykiwane do organizmu dziecka dziesiątki szczepionek bakteryjnych, które osłabiają system immunologiczny.
Tak, pojedyncze. Ewka słyszałam nawet o przypadku chłopca 18 letniego, ale to są przypadki ekstremalne. Nie brałabym ich pod uwagę. Myślę, że jeżeli Twoje dziecko przyszeło już tyle szczepień bez problemu to możesz być spokojna. Nie szaleć, ale podchodzić zdroworozsądkowo.
“W ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu Zdrowia, osobom ubezpieczonym przysługują szczepienia ochronne o których mowa w przepisach o chorobach zakaźnych i zakażeniach (…)
RODZAJE SZCZEPIEŃ
• obowiązkowe,
• zalecane,
• wskazane na danym stanowisku pracy i
• dobrowolne “- ze strony Ministerstwa Zdrowia
Straszą nie tylko urzędnicy ale i lekarze! Może zgodnie z naszym prawem sprawa byłaby do wygrania w sądzie, ale nie chciałabym takich przeżyć…
USTAWA z dnia 6 września 2001 o chorobach zakaźnych i zakażeniach
(…)
Art. 5.
1. Osoby przebywające na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na
zasadach określonych w ustawie do:
1) poddawania się badaniom mającym na celu wykrywanie zakażeń i chorób
zakaźnych, w tym również poddawania się postępowaniu mającemu na celu
pobranie lub dostarczenie materiału do tych badań,
2) poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym,
(…)
Super…
Ale wiecie co…? Nawet jeżeli zmuszą, to zanim zmuszą to trochę czasu to się pociągnie, a dziecko w tym czasie będzie rosło i stawało się silniejsze. Takze opłaca się przeciągać nawet jeślibyśmy w końcu musiały się poddać. No i póki nie chodzi do szkoły to nikt nam nie udowodni, że właśnie nie przebywamy w anglii, irlandii czy gdzieś tam i dlatego nie odpowiadamy na wezwania. Można by się nawet pokusić o pomoc kogoś z rodziny, aby poszedł do przychodni i na ich zaczepki odpowiedział, że córki nie ma w kraju.
Pozostanie leczenie prywatne. Ale to już trudno.
Jeszcze nie zmieniliśmy ale myślę o zmianie przychodni. W poniedziałek mamy wizytę u alergologa (bo Natalka ma alergię na 100%). Postaram się go delikatnie wypytać co jeśli miałaby alergię na białko, zobaczę jak zareaguje. Póki co będziemy się ukrywać 😉
mi pediatra mówiła żeby napisac oświadczenie że rezygnuje ze szczepień i tyle nie powinni sie czepiac… Ale jak to w praktyce wyglada nie wiem
W praktyce wygląda bardzo różnie. Zazwyczaj jednak na straszeniu się kończy.
Przynajmniej póki dziecko jest małe, bo potem gdy pojawia się obowiązek szkoły to rzeczywiście mogą być już problemy. Szkola chyba sprawdza aktualność szczepień i odmówi przyjęcia jeśli coś będzie brakowało. Czy tak jest w Polsce?
Z tego co wiem to nie. Mój siostrzeniec idzie teraz do szkoły i chyba nic nie musieli dawać, żadnych zaświadczeń. Do przedszkola jak zapisywałam Dominika to nic nie pokazywałam.
A w usa tak jest??? alechyba mozna sie tlumacztc religia i innymi przekonaniami??? tak jak z tymi szczeponkami obowiazkowymi na grype w NJ???? – niby obowiazkowe ale mozna sie wymigac…
Ogólnie tak jest, ale każdy stan ma trochę inaczej sprecyzowane prawo w tym zakresie. Sa stany gdzie istnieje wymówka religijna, medyczna i przekonaniowa. W Nowym Jorku mam do wyboru dwie: medyczną i religijną. Ale to nie jest proste. Musisz się wykłucać, straszyć procesem, odwoływać, powoływać na ustawy prawne, a szkoła i tak prawdopodobnie może powiedzieć, że u nich nie ma miejsca.
Ja się liczę z tym, że od września Kacperka nie przyjmą na nowy rok do szkoły, bo musze teraz zaszczepić na chyba 7 chorób, a nie zaszczepię.
Jest na leku mercaptopurine, na którym ma zakaz jakichkolwiek szczepień zawierających zywe bakterie czy wirusy, będzie na nim kilkanaście miesięcy więc od niektórych szczepień się wymigamy, ale nie wiem co z resztą.
Podaję pomocne linki, moze Ci sie przydadzą.
jest tego mnóstwo w internecie.
Dziekuje Ciku – a myslalas nad nauczaniem domowym??? Czy moze lepiej dla Kacperka zeby byl z innymi dzicmi???
Trudne decyzje – ale musisz zrobic co najlepsze dla niego… Szkola szkola a zdrowie zdrowiem… To chyba tez zalezy na kogo trafisz… Czasmi sa takie tempaki ze sie tlumaczyc nie chce…
Znasz odpowiedź na pytanie: Dostałam wezwanie do szczepienia z Sanepudu