drugą klasę czas zacząć….szkolno-komunijne pogaduszki…

no to ruszamy w nowym wąteczku:)
(mam nadzieję,że nie weszłam komuś w koncepcję założenia takowego:))
wypoczęci po wakacjach zacząliśmy drugi rok nauki w szkole.czeka nas komunia święta więc rok będzie obfitował w ciekawe wydarzenia:)
zapraszam
🙂

Strona 52 odpowiedzi na pytanie: drugą klasę czas zacząć….szkolno-komunijne pogaduszki…

  1. To jeszcze ja w temacie zdjęć.U nas też dziś były w kościele i też rozczarowanie,jakość masakra cena 9 zł za sztukę ale szczerze to ja lepsze zrobiłam,Majce miał do zaoferowania 6 sztuk z czego wybrałam 4 ale to tylko dlatego że w kościele procz niego nikt nie mógł robić,jakaś porażka,płyta może być już dziewczyny obejrzały- koszt 50zł.

    Ale a to fotki które robił nam fotograf na przyjęciu rewelacja, zrobił kawał dobrej roboty,180zdjęć na płycie profesjonalnie obrobionych 550zł ale nie żałuję tych pieniędzy bo podobają mi się,jak się jutro ogarnę to powrzucam Wam.

    Odnośnie koloni to moja jeszcze nie była i o dziwo w tym roku chce bardzo,chodzi na tańce i z tejże szkoły jest kilka turnusów,ale mąż absolutnie jest na nie z obawy o nią,ja może jakoś bym sie przełamała ale on ciężko.Ale jestem zdziwiona bo jak były zapisy na zieloną szkołę to słyszeć nie chciała mówiąc że bez mamy nigdzie nigdy nie pojedzie i za mało było chętnych z klasy i wyjazdu nie ma na zieloną szkołę.

    • Zamieszczone przez Relinka
      To jeszcze ja w temacie zdjęć.U nas też dziś były w kościele i też rozczarowanie,jakość masakra cena 9 zł za sztukę ale szczerze to ja lepsze zrobiłam

      porażka i jakość i w związku z tym cena

      • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

        Ja już zaczynam nerwówkę. Dzisiaj o 16 spowiedź a jutro o 12 Komunia.
        Wczoraj była generalna próba i o dziwi poszło im świetnie. Jedynie dwóch chłopców przeszkadzało ale mamusie opanowały ich. Mam nadzieję, że moja córcia będzie tak ładnie czytać jutro jak wczoraj na próbie.
        Co do stroju to ja do kościoła zakładam Poli rajstopy (kupiłam specjalnie takie cieńsze) a na przyjęciu przebierzemy na podkolanówki bo i tak zmieniamy strój. Cały czas myślę czy wszystko gotowe…..

        • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

          Co do koloni to fajnie macie, że dzieci chcą jechać. Moja zdecydowanie odmawia, nawet zastanawia się czy pojedzie na zieloną szkołę za rok Taki mamin cycuś z niej. W ubiegłym roku miała okazję jechać na kolonie z klubu gdzie chodziła na tańcu, z dziećmi i wychowawcami których zna i nie pojechała…….. Szkoda gadać…

          • mamusiaPaulinki trzymam kciuki 🙂

            Wczoraj odebrałam zdjęcia robione przez fotografa w kościele i są bardzo ładne 🙂 cena 7 zł + 10 zł zdjęcie grupowe

            • Zamieszczone przez mamusiaPaulinki
              Ja już zaczynam nerwówkę. Dzisiaj o 16 spowiedź a jutro o 12 Komunia.
              Wczoraj była generalna próba i o dziwi poszło im świetnie. Jedynie dwóch chłopców przeszkadzało ale mamusie opanowały ich. Mam nadzieję, że moja córcia będzie tak ładnie czytać jutro jak wczoraj na próbie.
              Co do stroju to ja do kościoła zakładam Poli rajstopy (kupiłam specjalnie takie cieńsze) a na przyjęciu przebierzemy na podkolanówki bo i tak zmieniamy strój. Cały czas myślę czy wszystko gotowe…..

              to się będziemy wspierać 🙂

              u nas dokłądnie tak samo:) jutro o 12:00 wielka chwila…
              a jestem bardzo dumna z Oli. Bardzo profesjonalnie podeszłą do kwestii spowiedzi… czytałą mi pytania z rachunku spowiedzi, jeśłi czegoś nie rozumiała to tłumaczyłam (np. czy oglądałaś filmy dla dorosłych…), zrobiłą notatki, kilkukrotnia przeczytała i powiedziała, że już się nie boi 🙂

              próba wyszła lepiej, ale złą jestem na mamuśki, które w ogóle nie zwracają uwagi na zachowanie dzieci, które gadają, włażą pod łąwki, nie podpowiadają, kiedy mają wyjść do czytań…. siedzą z tępym wzrokiem i chyba to dla nich przykry obowiązek…..

              • Zamieszczone przez mamusiaPaulinki
                Co do koloni to fajnie macie, że dzieci chcą jechać. Moja zdecydowanie odmawia, nawet zastanawia się czy pojedzie na zieloną szkołę za rok Taki mamin cycuś z niej. W ubiegłym roku miała okazję jechać na kolonie z klubu gdzie chodziła na tańcu, z dziećmi i wychowawcami których zna i nie pojechała…….. Szkoda gadać…

                kolejny raz się podpinam 🙂
                moja dokłądnie tak samo…
                niby chciałą jechać na zieloną szkołę, ale jak usłyszała, że to tydzień to mina jej zrzedła….
                jak wspomniałam o koloniach to zapytała, czy sama musi jechać, czy mogę z nią?
                niby jak jesteśmy nad morzem i widzi kolonistów to chcialaby tak samo, ale jednak mamusi spódnica jest bliższa duszy niż kolonie bez mamusi….

                • Zamieszczone przez Relinka
                  To jeszcze ja w temacie zdjęć.U nas też dziś były w kościele i też rozczarowanie,jakość masakra cena 9 zł za sztukę ale szczerze to ja lepsze zrobiłam,Majce miał do zaoferowania 6 sztuk z czego wybrałam 4 ale to tylko dlatego że w kościele procz niego nikt nie mógł robić,jakaś porażka,płyta może być już dziewczyny obejrzały- koszt 50zł.

                  Ale a to fotki które robił nam fotograf na przyjęciu rewelacja, zrobił kawał dobrej roboty,180zdjęć na płycie profesjonalnie obrobionych 550zł ale nie żałuję tych pieniędzy bo podobają mi się,jak się jutro ogarnę to powrzucam Wam.

                  Odnośnie koloni to moja jeszcze nie była i o dziwo w tym roku chce bardzo,chodzi na tańce i z tejże szkoły jest kilka turnusów,ale mąż absolutnie jest na nie z obawy o nią,ja może jakoś bym sie przełamała ale on ciężko.Ale jestem zdziwiona bo jak były zapisy na zieloną szkołę to słyszeć nie chciała mówiąc że bez mamy nigdzie nigdy nie pojedzie i za mało było chętnych z klasy i wyjazdu nie ma na zieloną szkołę.

                  dlatego ja mam taką umowe z moim fotografem, że jesłi zdjęcia z kościoła nie będą fajne to przyjdzie w białym tygodniu i zrobi parę zdjeć pamiątkowym w kościele.
                  może nie do końca to będzie to, ale pamiątka będzie…..

                  • dla wszystkich świętujących w najbliższych dniach wielkie kciuki żeby wszystko poszło gładko,żeby pogoda i nastroje dopisały 🙂

                    u nas dziś ostatni dzień białego tygodnia i piorę albe i wieszam do szafy ( do Bożego Ciała ).szczerze to jesteśmy już wszyscy zmęczeni i cieszę się że to już koniec. Aha jeszcze pielgrzymka w przyszłym tyg…..

                    kwestia kolonii….
                    każdy zna swoje dziecko i wie jak się zachowuje.marcin też w zeszłym roku przed wyjazdem mówił,że będzie za nami tęsknił,że jak on sobie poradzi sam ze wszystkim…. ale pocieszałam go ( mając dokładnie te same wątpliwości ale ciiiiiiii),że jest samodzielny,odważny i na pewno da radę. dużo zależy od organizacji i kadry.
                    przed kolonią było zebranie rodziców z dziećmi z organizatorami i wszystko nam wytłumaczyli,dzieci zabrali na wielki plac zabaw gdzie się integrowały razem z opiekunami poprzebieranymi -klauni, zwierzaki itp.takich szczerych i oddanych dzieciom osób nie widziałam ( aktorzy naszego teatru z chorzowa).plan wyjazdu był bardzo ciekawy,dzieci przygotowywały stroje “galowe”( rycerze i damy dworu) i cała kolonia miała temat “w świecie smoka obiboka” czy coś podobnego.było tropienie smoka w lesie,ścieżka strachu i mnóstwo róznych atrakcji. w połowie turnusu był piknik dla rodziców występy, zabawy i bardzo miły dzień 🙂
                    jak tylko marcin nie zmieni zdania to planuje posyłac go co roku,to świetna szkoła samodzielności i wspomnienia oraz znajomości na całe życie.
                    piszę to z perspektywy siebie -dziecka-które nigdy nie jezdziło na kolonie, zawsze u mamy przy spódnicy i z babcią na spacerku oraz z rodziną w domku letniskowym i bardzo bardzo żałuje że nie posyłali mnie nigdzie. jak koleżanki w klasie opowiadały wrażenia po koloniach to zawsze było mi przykro że nie mam takich wspomnień i nie mam o czym opowiadać. dzieciom sie tam krzywda nie dzieje to my mamy takie wyobrażenia że siedzą płaczą i tęsknią…. są tak zajęte że nie maja na to czasu i siły 🙂
                    czym prędzej odetniemy pępowinę tym lepiej dla dzieci 🙂

                    • Zamieszczone przez agnessa

                      złą jestem na mamuśki, które w ogóle nie zwracają uwagi na zachowanie dzieci, które gadają, włażą pod łąwki, nie podpowiadają, kiedy mają wyjść do czytań…. siedzą z tępym wzrokiem i chyba to dla nich przykry obowiązek…..

                      U nas to samo, masakra
                      Im gorzej dzieciaki się zachowują (grupka) tym mniej mamuśki (lub tatusiowie) zwracają na nie uwagę

                      • U nas tez jeden fotograf tylko przypisany do kościoła. Jakoś nie wierzę żeby jakieś specjalne te zdjęcia były. Już w poprzednich latach miał parę wpadek typu. że zdjęcia były nieostre w ogóle

                        Ale jakoś mi na nich nie zależy specjalnie Wezmę kiedyś P. do kościoła i w plener i sama jej porobię.

                        Zresztą ceny tych zdjęć od foto są mocno zniechęcające.

                        Moja pierwszy raz to pojedzie dopiero na zielona szkołę w III klasie. U nas jadą na 2 tygodnie i to na 2 koniec Polski.
                        To ja jestem bardziej przerażona niż ona 🙂

                        • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                          u nas nie było opcji wyboru -proboszcz powiedział że ma firme która będzie robiła zdjęcia i nakręcała film i tyle.że od lat z nimi współpracuje….. no cóż…. może 10 lat temu to były ładne zdjęcia ale od tego czasu wszystko poszło do przodu i jakość fotografii też…
                          teraz to już i tak ” po ptokach”

                          u nas identycznie!
                          ciekawa jestem jak to wyjdzie – bo w kosciele nikt inny nie moze robic zdjec
                          Monika ile placiliscie?
                          my mamy dostac plyte ze zdjeciami + plyte z filmem + zdjecie grupowe koszt 50zl

                          Zamieszczone przez renata-fx
                          Kochane, Wy tu jeszcze komunijne tematy ciągniecie, a ja dzis podejmujełam “życiową” decyzję – młody jedzie na kolonie! Po raz pierwszy sam, na 9 dni bez mamuni Są to kolonie językowe ze szkoły angielskiej.
                          Najpierw napaliłam się,jak wariatka, bo kolonie specjalnie dla dzieci, które nigdy jeszcze nie wyjeżdzały bez rodziców.Ale teraz to juz nie wiem czy dobrze zeby jechał Wiek 6-10 lat. W poprzednie lata mowy nie było zebym go gdzies puściła bez nas, a w tym roku,nie wiem co we mnie wstapiło Młody na poczatku zapalił sie,ale potem przemyślał, ze noce bez rodziców i… “nie jadę”. No, ale po rozmowach i przemysleniach stwierdził, ze jedzie.
                          Mąż wszedł na komputer i czegoś szuka, jak spytałam czego to odpowiedział, ze hotelu dla mnie, bo nie ma zamiaru za dwa dnie mnie tam wieżć Kurczę, jak ja to przeżyję?
                          Były już wasze dzieciaki same na koloniach?

                          co to za szkola jezykowa?

                          Zamieszczone przez Regi
                          Ja się wczoraj zorientowałam, że w tę niedziele są Zielone Świątki Sklepy pozamykane a więc też cukiernia z której zamówiłam tort i ciasta I panika bo w niedzielę miało to zostać odebrane przez knajpę, która jest akurat obok cukierni.

                          Jak zadzwoniłam do cukierni to okazało się że oni jeszcze nie wiedzą że mają zamknięte 🙂

                          Koniec końców ktoś z cukierni ma specjalnie przyjechać żeby wydać zamówione torty i ciasta 🙂

                          Coś straszyli upałami ale patrzę na prognozę i pokazuje dla nas 24 stopni.

                          Nie wiem czy małej zakładać pod albę rajstopy czy podkolanówki.

                          Wszyscy mówią ze rajstopy bo alby są cienkie ale może byc jej za ciepło

                          Z 2 strony podkolanówki lubią się zsuwać i już sama nie wiem.

                          Rękawiczek chyba też nie będzie zakładać. Zobaczę czy inne dziewczynki mają założone.

                          a nie mozecie tego tortu i ciast przeniesc w sobote?

                          ja bym rajstop nie dawala – ale ja mam gorace dzieci 😀

                          • Zamieszczone przez tysia.
                            Monika ile placiliscie?
                            my mamy dostac plyte ze zdjeciami + plyte z filmem + zdjecie grupowe koszt 50zl

                            u nas 70 zł za jedno grupowe duże ,3 sztuki 10×15 moment przyjmowania komunii i płytka z filmem… zdjęcia chodzone w kościel były osobno chyba 2 zł za 1 zdjęcie ale jak juz pisałam nic nie wybrałam bo nie były ładne ( te zapłacone też nieciekawe:()
                            to się nazywa biznes…..

                            • ja nadal nie wiem,ile zdjęć u nas będzie,nikt nie dopytał… fotograf,podobnie, jak u Moniki był narzucony przez proboszcza. Filmu nie będę brała, tylko te zdjęcia, które są z tych 40zł,nic ponadto.
                              dzisiaj była ostatnia (7) próba, mam dość
                              jutro spowiedź i majówka
                              niedziela komunia, o ile uda mi się połozyć w ciągu najbliższych 72 godzin, to będzie dobrze.
                              upiekłam już połowę biszkoptów do tortu, wycięłam literki z masy cukrowej-przy barwnieniu masy uciapałam sobie białą deskę do krojenia :/ schaby i rolady marynuję, muszę jeszcze dzisiaj koniecznie ciasto upiec, jutro mega sprint,żeby ugotowac rosół, polecieć po ziemniaki,itp

                              • Zamieszczone przez mamusiaPaulinki
                                Co do koloni to fajnie macie, że dzieci chcą jechać. Moja zdecydowanie odmawia, nawet zastanawia się czy pojedzie na zieloną szkołę za rok Taki mamin cycuś z niej. W ubiegłym roku miała okazję jechać na kolonie z klubu gdzie chodziła na tańcu, z dziećmi i wychowawcami których zna i nie pojechała…….. Szkoda gadać…

                                Zamieszczone przez agnessa
                                kolejny raz się podpinam 🙂
                                moja dokłądnie tak samo…
                                niby chciałą jechać na zieloną szkołę, ale jak usłyszała, że to tydzień to mina jej zrzedła….
                                jak wspomniałam o koloniach to zapytała, czy sama musi jechać, czy mogę z nią?
                                niby jak jesteśmy nad morzem i widzi kolonistów to chcialaby tak samo, ale jednak mamusi spódnica jest bliższa duszy niż kolonie bez mamusi….

                                Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW

                                jak tylko marcin nie zmieni zdania to planuje posyłac go co roku,to świetna szkoła samodzielności i wspomnienia oraz znajomości na całe życie.
                                piszę to z perspektywy siebie -dziecka-które nigdy nie jezdziło na kolonie, zawsze u mamy przy spódnicy i z babcią na spacerku oraz z rodziną w domku letniskowym i bardzo bardzo żałuje że nie posyłali mnie nigdzie. jak koleżanki w klasie opowiadały wrażenia po koloniach to zawsze było mi przykro że nie mam takich wspomnień i nie mam o czym opowiadać. dzieciom sie tam krzywda nie dzieje to my mamy takie wyobrażenia że siedzą płaczą i tęsknią…. są tak zajęte że nie maja na to czasu i siły 🙂
                                czym prędzej odetniemy pępowinę tym lepiej dla dzieci 🙂

                                Mama Paulinki, Agnessa u mnie prawie dokładnie jest jak u Was. Kuba niby odważny chłopak, ale jak cos niepewne, nieznane to – MAMA:)
                                Wakacje TYLKO z mamą i tatą, ferie, święta też.
                                Ale w tym roku pomyślałam tak jak Monika, że może nadszedł czas,żeby się troche usamodzielnił, zobaczył jak jest bez rodziców, podjął samodzielnie kilka decyzji itd
                                Tylko troche mam stracha, bo w tamte wakacje był zapisany na tydzien na zielona szkołę w naszej podstawówce i dotrwał do czwartku Nie chciał chodzić, nie interesowały go zajęcia. Twierdził, ze to dla maluchów. Nudził się.
                                Kuba, ogólnie jest wesołym, rozgadanym, pełnym pomysłów chłopcem. Momentalnie zawiera znajomości. Ale boję sie wieczorów. że będzie tęsknił.
                                No nic, pożyjemy zobaczymy;)

                                • Zamieszczone przez renata-fx
                                  Mama Paulinki, Agnessa u mnie prawie dokładnie jest jak u Was. Kuba niby odważny chłopak, ale jak cos niepewne, nieznane to – MAMA:)
                                  Wakacje TYLKO z mamą i tatą, ferie, święta też.
                                  Ale w tym roku pomyślałam tak jak Monika, że może nadszedł czas,żeby się troche usamodzielnił, zobaczył jak jest bez rodziców, podjął samodzielnie kilka decyzji itd
                                  Tylko troche mam stracha, bo w tamte wakacje był zapisany na tydzien na zielona szkołę w naszej podstawówce i dotrwał do czwartku Nie chciał chodzić, nie interesowały go zajęcia. Twierdził, ze to dla maluchów. Nudził się.
                                  Kuba, ogólnie jest wesołym, rozgadanym, pełnym pomysłów chłopcem. Momentalnie zawiera znajomości. Ale boję sie wieczorów. że będzie tęsknił.
                                  No nic, pożyjemy zobaczymy;)

                                  na marcina koloniach wieczorem dzieci były tak wykończone całym dniem atrakcji że zaraz po wieczornej toalecie padały jak muchy…. druh ( lub druhna u dziewczynek) czytała wieczorem książkę i mało kiedy docierała do 2giej strony bo dzieci już chrapały 🙂
                                  jedyny czas kiedy miały chwile potęsknić to była siesta poobiednia i były 2 godz na zajęcia własne w domkach w ciszy,dzieci dostawały swoje telefony ( pozostały czas były w depozycie u druha/druhny w pokoju) i mogły pogadac z rodzicami,napisac sms czy pograć w gierkę albo posłuchać muzyki 🙂
                                  w razie tęsknoty zawsze znalazł się ktoś do przytulenia czy do odgonienia smuteczków 🙂

                                  • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

                                    Ja już po…. Padam na twarz.
                                    Ogólnie wszystko wyszło super. Szczegóły jak odpocznę:)

                                    • ja właśnie się wykąpałam, jest godzina 00:27…..
                                      dom posprzątany, jedno dziecko- młodsze śpi, drugie- komunistka wybyła z ojcem chrzestnym i jego synkiem na noc muzeów…..
                                      zaliczyli już Stadion Narodowy, Muzeum Etnograficzne i Techniki…. jak im się będzie chciało zostanie im Pepsi Arena…..
                                      uroczystość bardzo udana 🙂 dzieci dobrze się zachowywały, może trochę ciszej śpiewali niż na próbach…. rodzice oczywiście dzieci nie pilnowali, aby wyszły w odpowiednich momentach, więc było musiałyśmy je z drugą mamą zbierać po ławkach…. ale jakoś się udało….

                                      z śmiesznych rzeczy:
                                      mąż pojechał po tort do cukierni, z której zamawiam torty od lat i…
                                      nie ma naszego tortu…..
                                      konsternacja, pai wmawia mężowi, że już odebrał….
                                      po czym obdzwania osoby, które odebrały torty komunijne….
                                      i co: jedna mamuśka mówi: no tak, mamy tort z napisem: I Komunia Oleńki, ale my go już zjedliśmy….. tort był dla jej synka Stasia, ale mąż się pomylił…. i faktycznie w gablocie został malutki torcik z napisem: I komunia Stasia. mój piękny piętrowy z różowymi kwiatuszkami zabrał sobie Pan, który się pomylił, że ma córkę Olę zamiast syna Stasia…. na początek szlag mnie trafił, OLa zaczęłą płakać…. zażyczyliśmy sobie przygotowanie kolejnego tortu… przywieźli za 3h….. teraz się już tylko z tego śmieję 🙂 ale tak mi podnieśli ciśnienie…..
                                      a druga śmieszna sytuacja: jeden z gości nie przyjechał, bo mu się pomyliło, że Komunia jest jutro….
                                      przyjedzie jutro 🙂

                                      reszta później…..

                                      • Zamieszczone przez agnessa
                                        ja właśnie się wykąpałam, jest godzina 00:27…..
                                        dom posprzątany, jedno dziecko- młodsze śpi, drugie- komunistka wybyła z ojcem chrzestnym i jego synkiem na noc muzeów…..
                                        zaliczyli już Stadion Narodowy, Muzeum Etnograficzne i Techniki…. jak im się będzie chciało zostanie im Pepsi Arena…..
                                        uroczystość bardzo udana 🙂 dzieci dobrze się zachowywały, może trochę ciszej śpiewali niż na próbach…. rodzice oczywiście dzieci nie pilnowali, aby wyszły w odpowiednich momentach, więc było musiałyśmy je z drugą mamą zbierać po ławkach…. ale jakoś się udało….

                                        z śmiesznych rzeczy:
                                        mąż pojechał po tort do cukierni, z której zamawiam torty od lat i…
                                        nie ma naszego tortu…..
                                        konsternacja, pai wmawia mężowi, że już odebrał….
                                        po czym obdzwania osoby, które odebrały torty komunijne….
                                        i co: jedna mamuśka mówi: no tak, mamy tort z napisem: I Komunia Oleńki, ale my go już zjedliśmy….. tort był dla jej synka Stasia, ale mąż się pomylił…. i faktycznie w gablocie został malutki torcik z napisem: I komunia Stasia. mój piękny piętrowy z różowymi kwiatuszkami zabrał sobie Pan, który się pomylił, że ma córkę Olę zamiast syna Stasia…. na początek szlag mnie trafił, OLa zaczęłą płakać…. zażyczyliśmy sobie przygotowanie kolejnego tortu… przywieźli za 3h….. teraz się już tylko z tego śmieję 🙂 ale tak mi podnieśli ciśnienie…..
                                        a druga śmieszna sytuacja: jeden z gości nie przyjechał, bo mu się pomyliło, że Komunia jest jutro….
                                        przyjedzie jutro 🙂

                                        reszta później…..

                                        dla mnie to wcale nie jest smieszne – tylko mocno wkurzliwe!

                                        u nas dzisiaj wielki dzien 😀

                                        wczoraj bylismy z Mlodym u spowiedzi – wszystko szlo b.sprawnie, tekst Dawida jak wyszedl z kosciola “nie bylo tak zle” :D, oczywiscie zanim doszedl do samochodu to juz zapomnial pokute na szczescie metoda zgadywania udalo nam sie ustalic jaka modlitwe ma odmowic!
                                        ze spowiedzia rodzicow nie bylo juz tak rozowo
                                        jeden ksiadz spowiadal dzieci (spowiedz byla na wyznaczona godzine) i tu szlo super, a drugi ksiadz spowiadal rodzicow – sredni czas trzymania jednej osoby przy konfesjonale to 30min! musielibysmy z malzem czeka na swoja kolej ponad 2 godz., wiec wyszlismy i pojechalismy do parafii malza – tam spotkalismy ksiedza w ogrodzie i poprosilismy o spowiedz, ale, ze za chwile mial miec chrzest to kazal nam przyjechac o 17.45, o 18.00 bylismy juz po spowiedzi i my i chrzestny Dawcia 🙂

                                        teraz siedze i czekam na fryzjerke – ma byc o 7.30, potem ubieranie, szykowanie i o 10.30 mamy zdjecia u fotografa, szybko do domu przebrac D. w albe i do kosciola

                                        • U nas wszystko było ok
                                          mimo że wiele rzeczy załatwianych na ostatnią chwilę
                                          pogoda taka sobie- tydzień temu, padało intensywnie rano, potem już parasolki nie były potrzebne
                                          jeszcze jutro wyjazd do Częstochowy- średnio zorganizowany…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: drugą klasę czas zacząć….szkolno-komunijne pogaduszki…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general