Witam,
mam dwoje dzieci. Z jednym czasowo, logistycznie była bajka. Po kilku latach podjęliśmy decyzję o drugim. Już jest. Od ponad roku. Różnica z pierwszym -6 lat. Czasu dla siebie, nas – dużo mniej, logistycznie dajemy radę, czasem graniczy to z cudem ale jakoś idzie do przodu. Natura nie daje mi spokoju, bo chcę trzeciego, a dokładniej to marzyłaby mi się trzecia (mam dwóch chłopców) ale jak będzie trzeci to też ok. Mąż nie bardzo chce ale wydaje mi się, ze da się namówić. Słyszałam, że miedzy posiadaniem jednego a dwójki jest ogromna różnica ale jak ktoś ma dwoje czy troje czy nawet czworo to już bez różnicy… Wszystko zaczyna się samo układać, choć czasu nie ma jak przy dwójce???
U mnie byłoby to tak, ze pierwszy starszy a dwoje maluchów z różnica 2lata…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Dwoje a troje?
Pamiętam jak trafiłam na to mając jedno dziecko. Bardzo mnie wtedy rozbawiło.
Tylko nie wiedziałam jeszcze, że to wszystko prawda jest 😀
Dokładnie!!!!!
No prawda,prawda. Ja przeskoczylam od razu z jeden na trzy.
Swieta prawda 😀
boskie
i sama prawda…
trzeciego dziecka pragnęłam jak pierwszego 🙂 to chyba jakaś choroba;) Będąc panną marzyłam o czwórce i marzenia się ziściły 🙂 polecam czwarte dziecko w wieku 40 lat.Fakt, ze czasu dla siebie brak,ale to tylko na korzyść 🙂 Z przemijającym wiekiem dzieci jest go coraz więcej 🙂
ja zawsze marzyłam o trójce… póki co mam jedno ale mam nadzieję, że juz niedługo zaczniemy starania o drugie…
na trzecie wiem, że będę musiała męża przekonać…
a porównanie z kolejnymi dziećmi na wesoło BOSKIE!! gdzies już słyszałam ale tylko 2-3 porównania… uśmiałam się do łez…
DOKŁADNIE 😀 podpisuję sie pod tym ha ha ha
Nie mam jeszcze doświadczenia, choć urodziłam już trójeczkę… Mikołajka dostanę do domku dopiero za kilka dni.
Moje przemyślenia są takie, że dzieci potrzebują czasu i uwagi. Kiedy urodziłam pierwszego synka, jak tylko wykorzystałam macierzyński i wypoczynkowy wróciłam do pracy… Kiedy urodziłam córcię – środkową – siedziałam z nią w domu ponad 1,5 roku… Teraz planuję zrobić przerwę od pracy podobną lub dłuższą. Ten czas potem procentuje we wzajemnych relacjach i tym jak dziecko jest wychowane. Przy decyzji o powiększeniu rodziny warto się zastanowić, czy można pozwolić sobie na przerwę w pracy…
I bardzo podoba mi się to co przypomniala Beamama, ten żartobliwy tekst… Dużo w tym prawdy. 😀
Mikołajek już wraca? 🙂 Super!!!
Kamila to zapraszamy do wątku mamusiek wielodzietnych 😉
Dzięki za zaproszenie. Na razie boję się jeszcze cieszyć… Mam nadzieję, że na początku przyszłego tygodnia zabiorę go do domku.
Znasz odpowiedź na pytanie: Dwoje a troje?