No właśnie, jak to jest z Waszymi pociechami?
W upalne dni jazda samochodem z naszym synkiem to koszmar. Biedactwo jest cały spocony (niestety nie mamy klimatyzacji) mimo, że rozbieram go do koszulki i jest przez to ciągłe marudzenie.
I tu pytanie do Was – czy w czasie jazdy można otwierać okna, bo my otwieramy tylko jak stoimy np. na świałach, bo boję się, żeby malucha nie przewiało. A narazie jak wyjeżdzamy gdzieś dalej, to tylko wcześnie rano albo późno wieczorem, żeby było chłodniej.
Czytałam gdzieś, że można otwierać okna po przekątnej – a Wy co o tym myślicie?
Sylwia i Tymek 08.01.2004
8 odpowiedzi na pytanie: Dziecko w samochodzie
Re: Dziecko w samochodzie
mam klimę w aucie, więc współczuję… Ale otwieranie okien po przekątnej to na pewno jest robienie przeciągu, czyli przewiane dziecko i siebie masz jak w banku, może raczej otwieraj jedno okno z tyłu, nie po tej stronie gdzie masz fotelik?
Monika i Basia (22.09)
Re: Dziecko w samochodzie
Nie mamy klimy… Mati kocha samochody, jazde nimi tez, a w koncu i tak zasypia
ale fakt, nie jechalismy nigdy zbyt daleko i nie wiem, jak by bylo… w kazdym razie jazda jest fajna, stanie jest beeeee
Re: Dziecko w samochodzie
no wiesz Lea, ja Matiego rozumiem, coś co ma kółka, ma jechać a nie stać!!!
Monika i Basia (22.09)
Re: Dziecko w samochodzie
Ja mam i nie uzywam bo to siedlisko bakterii i grzybow. Zakladam czapke z nausznikami i otwieram okno w czasie jazdy.
aga i michalek
Re: Dziecko w samochodzie
Ja otwieram okna – czasem nawet wszystkie jak jest upał i jak jedziemy niezbyt szybko, bo jak szybko to tylko z przodu albo z tyłu po stronie przeciwnej niż siedzi dziecko, ale moja mała ma juz 10,5 miesiąca, więc jest starsza od Tymka. Bez otwartych okien czasem nie da się wytrzymać, chyba lepiej żeby trochę wiało, niż żeby się dusić.
Gabi
Re: Dziecko w samochodzie
Myślę, że dziecko też człowiek – też musi czymś oddychać. Sprawdzam tylko, czy nie wieje za bardzo i otwieram – a jakże…
Pozdr,
Sprezynka i Poleńka (05/12/2003)
Re: Dziecko w samochodzie
My uchylamy szyberdach i lekko boczne okna… Dodatkowo oslonki przed sloncem na tylne okna… No i mlody porozbierany 🙂 Acha, dostaje zarelko do lapki i mamy spokoj 🙂
Na szczescie malo mamy w tym roku upalow…
Re: Dziecko w samochodzie
Ja otwieram okno jedno z przodu a mała siedzi po przekątnej z tyłu. Niestety jeździmy co dzień i w czasie upałów bez otwartego okna się nie da, a jeszcze co chwilę światła lub korki brrr. Niedługo czeka nas długa droga i chyba pojedziemy w nocy.
Grażyna i Ulcia (01.08.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziecko w samochodzie