dziewczynka a chłopczyk … ?

Witam

nie wiedzialam gdzie moge umiescic taki post – wiec pisze Go tu… 😀

moje pytanie dotyczy tego jak sie wychowuje chlopca…? mam w domu mala pannice 3 latka – teraz bedzie Lipcowy chlopczyk – i tak sie martwie ze nie bede umiala o niego dbac… 😮

szczegolnie chodzi mi o kwestie higieny – o pielegnacje siusiaczka – o te odciaganie napletka… jestem przerazona…

wiem ze mamy ktore mialy pierwszych chlopcow tez boja sie pielegnowac dziewczynki – slyszlam rowniez ze latwiej sie dba o chlopcow – to prawda?

wiec mam pytanie do mam ktore w swej “karierze” dorobily sie juz i dziewczynki i chlopca – ja wy sobie radzilyscie i jak radzcie ?

jakies porady typowo higieniczne? no i takie typowo psychologiczne…

mysle ze temat bardzo istotny dla nowicjuszy takich jak ja… bo przeciez wszytsko wyglada inaczej przy dziewczynce niz przy chlopcu

pozdrawiamy

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: dziewczynka a chłopczyk … ?

  1. Zamieszczone przez ahimsa
    Tzn? co z tym monitoringiem? że oni mają monitorować a ja mogę być?

    Tu jest doc. Orkiszewski ( głośna sprawa kiedyś o wywalenie go ze szpitala dziecięcego- jakies gierki kadrowe, wspaniały chirurg)
    Do niego mam skierowanie…

    Po narkozie u każdego a zwłaszcza u dziecka moze wystapic bezdech (Tak jak było u Patryka). To jest normalne i dlatego taki nacisk kładzie sie na sale pooperacyjna tak naprawdę chodzi tylko o monitoring. W normalnych przypadkach bez komplikacji wysarczy tak jak u nas. Czyli wybudzanie na sali pooperacyjnej (wg anestezjolog, z która rozmawiałam nawet lepiej) i monitor pacjenta lub nawet zwykły pulsoksymetr.
    Normalnie mały pacjent jest do niego podłaczony kilka godzin po wybudzeniu.
    Ja zażądałam by został na calą noc.

    Nie znam lekarza.
    najlepiej popytać pielęgniarki z oddziału i innych lekarzy znajomych jeśli masz :).

    Co do bycia przy dziecku. Nie wiem jak jest w Szpitalu gdzie bedziecie. U nas nie wolno było zostawać na noc.
    Pierwszą noc przed operacją zostawiłam Jonka na 3 godziny. Wyszłam o 3 byłam o 6. Spał dobrze.
    Ale po operacji wiedziałam, że nie bedzie dobrze spał wiec zostałam.
    Nie było łatwo ale uparłam sie i ciesze sie.
    Jonek był bidniutki, podawałm mu co chwile łyzeczka pić. Nie mógł sie jeszcze napić (choc powinien juz) bo wymiotował po łyku. Pielegniarki spały w najlepsze.

    Sie rozpisałam.
    Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to napisze na priv.

    • Zamieszczone przez kulki
      Już się boję tego nocnikowania.

      Kiedyś spotkany przypadkowo pan na placu zabaw opowiadał, jak to czasami chłopcy się bez ojca chowają i… o zgrozo… tacy potem sikają na siedząco 😮

      także już jestem w tej kwestii uczulona 😉

      a trudno nauczyć tego celowania?

      co do celowania to do tego ojca nie trzeba wystarczy pokazać dziecku, werbalnie określic o co chodzi.
      Jonek załapał szybko na przykładzie sikania do krzaczka.
      Do sedesu nie ma problemu w ogóle jakos tak fajnie bo nawet w szpitalu sikał na prośbe do pojemniczka 🙂
      Aha no i trzeba czasem przytrzymac siusiaka bo np u nas Jonek celuje juz po całej muszli.

      nocnikowanie spoko 🙂 tzrba dobrze posadzic pupę, nauczyć “siusiak na dół” 🙂 i obsługa wlasna juz działa

      • Zamieszczone przez tusiaaa24
        sluchajcie kobietki a co to za wodniaki? jakos strasznie brzmi…. 😮

        Wodniakiem jądra nazywamy nagromadzenie się płynu w osłonkach jądra.

        W przypadku wrodzonych wodniaków jąder z jakimi mamy do czynienia u dzieci, jest to płyn z jamy otrzewnej. Jądro bowiem, zstępując pod koniec życia płodowego do moszny, pociąga za sobą wypustkę otrzewnej – wyrostek pochwowy otrzewnej. W okresie niemowlęcym u dużej części chłopców wyrostek ten pozostaje otwarty umożliwiając swobodne przemieszczanie się płynu pomiędzy osłonkami jądra, a jamą otrzewnej. Mamy wówczas do czynienia z tzw. wodniakiem komunikującym. Wodniak taki zmienia swą objętość w zależności od aktywności ruchowej dziecka. Jeżeli kanał komunikacji jest wystarczająco szeroki mogą wchodzić to niego jelita – powstaje wówczas przepuklina pachwinowa. Jednak w pewnym momencie rozwoju dziecka, zwykle pod koniec pierwszego roku życia, kanał zarasta i wodniak najczęściej ulega wchłonięciu. Jeżeli nie zanika – rozpoznajemy wówczas tzw. wodniak niekomunikujący.
        Wodniak jądra rozpoznawany jest w czasie badania przedmiotowego. Charakterystyczną cechą jest powiększenie jądra, które jest niebolesne, a twór je otaczający jest sprężysty w dotyku. Skóra moszny jest niezmieniona. Łatwo wywołać jest też tzw. objaw transiluminacji – światło latarki przyłożonej po jednej stronie moszny widać doskonale po drugiej stronie.
        Wrodzony wodniak jądra zwykle nie zagraża czynności jądra u chłopca i najczęściej jest zmianą wyłącznie o znaczeniu kosmetycznym. Wodniaki zwykle ulegają samoistnemu wchłonięciu do końca pierwszego lub drugiego roku życia. Jeżeli stwierdza się ich obecność po tym okresie, należy rozważyć wskazania do leczenia operacyjnego.
        Jeżeli wyrostek pochwowy otrzewnej zarasta w sposób nierównomierny, może dojść do powstania tzw. wodniaka powrózka nasiennego. Jest to nagromadzenie płynu powyżej jądra wzdłuż przebiegu powrózka nasiennego. W zależności od drożności połączenia wodniaka z otrzewną możemy mieć do czynienia, podobnie jak w przypadku jądra, z wodniakiem komunikującym lub niekomunikującym. Wodniak powrózka wyczuwalny jest zwykle jako niebolesny, przesuwalny i sprężysty twór w kanale pachwinowym lub górnej części moszny. Wodniak taki może ulec samoistnemu wchłonięciu po zarośnięciu jego połączenia w jamą otrzewnej lub też przetrwać – wtedy zaistnieją wskazania do operacji.
        Osobną jednostkę chorobową stanowią tzw. wodniaki nabyte (pourazowe, po zabiegach chirurgicznych), które nie są tutaj omawiane.

        P. S. wodniaki ma ok 50% chłopców
        Ten tekst jest z google

        • Zamieszczone przez Olinja
          Po narkozie u każdego a zwłaszcza u dziecka moze wystapic bezdech (Tak jak było u Patryka). To jest normalne i dlatego taki nacisk kładzie sie na sale pooperacyjna tak naprawdę chodzi tylko o monitoring. W normalnych przypadkach bez komplikacji wysarczy tak jak u nas. Czyli wybudzanie na sali pooperacyjnej (wg anestezjolog, z która rozmawiałam nawet lepiej) i monitor pacjenta lub nawet zwykły pulsoksymetr.
          Normalnie mały pacjent jest do niego podłaczony kilka godzin po wybudzeniu.
          Ja zażądałam by został na calą noc.

          Nie znam lekarza.
          najlepiej popytać pielęgniarki z oddziału i innych lekarzy znajomych jeśli masz :).

          Co do bycia przy dziecku. Nie wiem jak jest w Szpitalu gdzie bedziecie. U nas nie wolno było zostawać na noc.
          Pierwszą noc przed operacją zostawiłam Jonka na 3 godziny. Wyszłam o 3 byłam o 6. Spał dobrze.
          Ale po operacji wiedziałam, że nie bedzie dobrze spał wiec zostałam.
          Nie było łatwo ale uparłam sie i ciesze sie.
          Jonek był bidniutki, podawałm mu co chwile łyzeczka pić. Nie mógł sie jeszcze napić (choc powinien juz) bo wymiotował po łyku. Pielegniarki spały w najlepsze.

          Sie rozpisałam.
          Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to napisze na priv.

          Dobrze- będę pytać…
          Co do szpitali…tydz. temu mati wylądował z ostrą jelitówką i mąż z nim został. A pani dr (!?) skomentowała…teraz to się moda na to zostawanie zrobiła…( oczywiście za kase został)

          Mat wymiotował w nocy na leżąco! Nie wiem, jak by to było, gdyby leżał sam! nie wyszedłby z łóżka ( take wysoki było), sam by się nie przebrał!
          O zachłyśnięciu nawet myśleć nie chcę!
          Oczywiście pielegniary czy lekarz dopiero rano na obchodzie się pojawili… Mati ma 3,5 roku ale i tak nie wyobrażam sobie, że miałby tam być sam! Nie mówiąc o lękach nocnych, które miał nawet z tatą u boku.
          Jak już gdzieś babki pisały- trzeba walczyć o swoje, choćby nie wiem, co! jeśli chodzi o dzieci…

          • kurcze ale z tymi jaderkami to powazna sprawa… nawet nie wiedzialam ze cos takiego moze wstepowac u chlopczykow…

            a tak swoja droga… to jak u waszych chlopcow np. z zapaleniem pecherza czy np. cewki moczowej?

            bo moja Ewa uchowala sie przed tym – kiedys miala liczne baktreie w moczu ale jakos bezobajawowo u niej to szlo – podalismy na wszelki wypadek Bactrim i od tamtej pory to tylko wspomnienie 🙂

            • Zamieszczone przez tusiaaa24
              kurcze ale z tymi jaderkami to powazna sprawa… nawet nie wiedzialam ze cos takiego moze wstepowac u chlopczykow…

              a tak swoja droga… to jak u waszych chlopcow np. z zapaleniem pecherza czy np. cewki moczowej?

              bo moja Ewa uchowala sie przed tym – kiedys miala liczne baktreie w moczu ale jakos bezobajawowo u niej to szlo – podalismy na wszelki wypadek Bactrim i od tamtej pory to tylko wspomnienie 🙂

              niby kosmetyczny zabieg ale pod narkozą

              a co do zapalenia nie mieliśmy i mam nadzieje, że nadal nie bedziemy mieli 🙂

              • a sluchajcie co to jest wlasciwie ta stulejka? i jak ja rozpoznac?

                • Zamieszczone przez tusiaaa24
                  a sluchajcie co to jest wlasciwie ta stulejka? i jak ja rozpoznac?

                  Tusia z całym szacunkiem wrzuc w google.

                  • Zamieszczone przez Olinja
                    Tusia z całym szacunkiem wrzuc w google.

                    😀 – coz za genialna mysl…

                    • Zamieszczone przez kulki
                      Już się boję tego nocnikowania.

                      Kiedyś spotkany przypadkowo pan na placu zabaw opowiadał, jak to czasami chłopcy się bez ojca chowają i… o zgrozo… tacy potem sikają na siedząco 😮

                      To przynajmniej kibelek nie jest zasikany. 😉

                      • Ja nie odciągam nalpetka swojemu 4 latkowi. Al nie nie daje i juz. NIe wudaje mi się, by pojawił się jakiś stan zapalny, bo siusiak normalnie wyglada. A szkoły na temat odciągania sa różne…choć i ja jak się zastanawiam to mam metlik w głowie.

                        • Kiedyś spotkany przypadkowo pan na placu zabaw opowiadał, jak to czasami chłopcy się bez ojca chowają i… o zgrozo… tacy potem sikają na siedząco

                          Eee, mój chowany z ojcem i też na siedząco sika;)
                          Na stojąco też ale jest jeszcze jednak za mały… Nieco mu ciężko to idzie.

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Eee, mój chowany z ojcem i też na siedząco sika;)
                            Na stojąco też ale jest jeszcze jednak za mały… Nieco mu ciężko to idzie.

                            Nie martw się, mój prawie pięciolatek, właśnie dopiero zaczął na stojąco i to wcale nie tata nauczył, tylko rok młodszy kuzyn 😀

                            • Zamieszczone przez Efcia2004
                              tylko się nie smiejcie ale jeszcze jedno mi się nasuwa na myśl – jak się układa siusiaka w pieluszce? Tak normalnie? Nie wyleje się wtedy nic poza pieluchę? Kurcze jakoś nie moge tego pojąć 😀

                              Hihi, wybacz, ja mialam obawy co do dziewczynki.
                              A siusiaka ukladalam w pieluszce w dol, bo kiedys nie zwrocilam na to uwagi i maly mial caly brzuch zasikany, a pieluszka prawie sucha.
                              A i przypomnialo mi sie, przy przebieraniu radze przykrywac siusiaka pieluszka tetrowa, bo fontanny tez nam sie zdarzaly :))

                              Powiem Ci, ze ja nie widze wielkich roznic w wychowywaniu chlopca i dziewczynki, razem sie bawia autkami i lalkami, do tego Iza mowi w formie meskiej (np. zrobilem) i mam wrazenie, ze mam dwoch chlopcow 🙂

                              Naprawde nie ma sie czym przejmowac, wszystko wyjdzie w praniu.
                              A przy higienie z chlopcami jest latwiej.

                              Zycze spokojnego rozwiazania 🙂

                              • Zamieszczone przez Bib
                                Hihi, wybacz, ja mialam obawy co do dziewczynki.
                                A siusiaka ukladalam w pieluszce w dol, bo kiedys nie zwrocilam na to uwagi i maly mial caly brzuch zasikany, a pieluszka prawie sucha.
                                A i przypomnialo mi sie, przy przebieraniu radze przykrywac siusiaka pieluszka tetrowa, bo fontanny tez nam sie zdarzaly :))

                                Powiem Ci, ze ja nie widze wielkich roznic w wychowywaniu chlopca i dziewczynki, razem sie bawia autkami i lalkami, do tego Iza mowi w formie meskiej (np. zrobilem) i mam wrazenie, ze mam dwoch chlopcow 🙂

                                Naprawde nie ma sie czym przejmowac, wszystko wyjdzie w praniu.
                                A przy higienie z chlopcami jest latwiej.

                                Zycze spokojnego rozwiazania 🙂

                                Asia jako niemowlak też mnie zaskoczyła kilka razy niezłą fontanną ale domyśłam się że to nic w porównaniu z chłopakiem 😀
                                Właśnie tego się obawiam – że nie będę umiała nawet pieluchy porządnie założyć i dzieciak będzie się obsikiwał po pachy. Stąd moje pytanie jak mu to tam poukładac żeby się nie wylewało 🙂 Kurde ale mam problemy hehe

                                • z ta pielucha u chlopczyka to tez mam obiekcje czy mu jajuszek nie scisne – bo dziewczyne pieluche zaciaga sie mocno i praktycznie bezposredni do pipci… kurde ale numer – heheh smiac mi sie chce… to bedzie stresujace przez jakis czas – pozniej jak wszytsko -norma – i rutyna –

                                  • Zamieszczone przez tusiaaa24
                                    bo dziewczyne pieluche zaciaga sie mocno i praktycznie bezposredni do pipci…

                                    ??
                                    nigdy nie miałam takich pieluch, żeby aż tak przylegały

                                    Piotr wydaje mi się trochę szybciej wyrasta z kolejnych numerów pieluszek, bardziej przesikiwał górą i szybciej je “zapełnia” – z przodu zaraz jest grubo, a tył się “marnuje” 😉

                                    • Zamieszczone przez kulki
                                      ??
                                      nigdy nie miałam takich pieluch, żeby aż tak przylegały

                                      Piotr wydaje mi się trochę szybciej wyrasta z kolejnych numerów pieluszek, bardziej przesikiwał górą i szybciej je “zapełnia” – z przodu zaraz jest grubo, a tył się “marnuje” 😉

                                      chodzi mi o to ze pieluszke dla dzieczynki zaklada sie wysoko a dla chlopca z pewna rezerwa na jaderka 🙂

                                      • Zamieszczone przez Efcia2004
                                        Właśnie tego się obawiam – że nie będę umiała nawet pieluchy porządnie założyć i dzieciak będzie się obsikiwał po pachy. Stąd moje pytanie jak mu to tam poukładac żeby się nie wylewało 🙂

                                        Siurek w dół i tyle 🙂 Nawet jak stwardnieje 🙂

                                        • Zamieszczone przez Olinja
                                          Jak juzwiekszy to kurcze z nocnikiem mam problem.
                                          Bo hehe nocnik za krótki.
                                          Tak wiec siku w tej chwili robimy do sedesu.
                                          A kupe do nocnika.
                                          To takie przejsciowe.
                                          Rozgladam sie za nakładka, odpowiednią dla chłopaka.

                                          No właśnie, taki zwyczajny nocnik jest jakby za mały, siurek się nie mieści! 🙂
                                          Też myślę o nakładce na sedes, tylko nie wiem, czy Cyprian nie jest jeszcze za mały do niej.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dziewczynka a chłopczyk … ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general