Czy farbujecie włosy u fryzjera? Czy robicie to same?
Ja do tej pory farbowałam tylko u fryzjera,robiłam balejage,ale coś mnie naszło,kupiłam sobie farbę i… No własnie boję się jak cholerka:o
Wiem,że efekt napewno nie będzie ten co na pudełku biorąc pod uwagę to co mam teraz na głowie i sama nie wiem co teraz.Jakaś nie zdecydowana jestem.Zawsze byłam odważna co do włosów,ale moja odwaga gdzieś się ulotniła.
Co sądzicie o “domowym”farbowaniu?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Farbowanie włosów
Od zawsze farbuję włosy sama. Miałam już wszystkie kolory na głowie. Kiedyś sama je również dekoloryzowałam.
Ostatnio robiłam to u fryzjera – efekt był piorunujący. Podczas jednego zabiegu zeszła mi z ciemnego brązu na całkiem jasny i przede wszystkim nie żółty blond. Włosy nawet nie zniszczone. Jeżeli miała bym to robić znowu, to tylko i wyłącznie u fryzjera.
Pasemka i balejage też only u fryzjera.:)
To faktycznie nie ma innej opcji:)
o jaaaaa….
nie, no. już chciałam napisać, że po kilku farbowaniach mam wreszcie brązowe włosy tak jak chciałam i że się ciesze, ze mam brązowe a nie jak zawsze czerwone. i dupa. nie cieszę się. też chcę takie czerwone 😉
Sie śmiej 🙂 kiedyś w podpisie miałam bardzo podobne zdjęcie 😉
ja też 🙂
teraz też muszę się koniecznie pofarbować, ale teraz, przez k8, mam wątpliwości co do koloru. a po drugie jestem uziemiona i musiałabym wysłać do sklepu małża żeby kupił mi farbę, nierealne chyba…
do 25 roku zycia nosilam wlosy “za tylek” identyczna dlugosc, 3/4 zycia… podziwiam ze Ci sie nie znudzily 🙂 ja juz bym nie mogla. teraz mam wlosy za uszy i czuje ze zyje 🙂 ostatnio odkrylam super fryzjerke, zrobila mi super kolor i fajna fryzurke.
pozdrawiam 🙂
Od kilku miesięcy brązowe (coś jak ptyśkowy kolr włosów) z miodowymi pasmami.
Po ok 2 miesiącach rzeczywiście się wypierają 😉 Ale domowe farby wypierają mi się max po 3 myciach.
też farbjuę sie sama :)taniej i szybciej:)
No właśnie skojarzyłam :). Czasem też mam dobrą pamięć:)
Też mam odwrotnie 😉
tylko u fryzjera
kiedys balejage, teraz czesciej farby
dziekuję, dziękuję!
dzieki za wszystkie mile słowa.
podniosłyscie mi, kolezanki, samoocenę o jakieś 25 pkt 🙂
przysięgam, ze te to moje;)
ale juz ci kiedys pisałam, ze padlam z wrazenia po ogladnieciu takiej sesji z małym Kubusiem i Twoimi wlosami;)
a moze zarzucimy jakaś aferkę, ze niby jedna osoba zarejestrowana na dwa nicki?:D:D:D
ja ci moge podesłać, hihi:)
Lepiej, zróbmy aferę: odnalazłam swoją siostrę bliźniaczkę! :D:D:D
(tylko ściemnij, ze to 77 to nie rocznik 🙂 co się będziemy postarzać )
Zaproponuję wam program: “Zerwane więzi”.
Ogólnopolska sława.:)
A na dodatek znajdą wam jeszcze siostry zapewne
k8_77 – piekne wlosy!!
Gabrycha – dawaj foty!!! ja zawsze robilam balejage raz zaszalalam w domu sama – tragedia – wrocilam do fruzjerskich poczynan…
nigdy nie farbowalam wlosow u frzjera
jakos zal mi kasy na to
zawsze w domu farbuje sama, albo malz mi naklada
ja zawsze farbowalam w domu, kombinowalam z rudosciami, czerwieniami i odcieniami brazu. Teraz zapragnelam miec blond pasemka, udalam sie do fryzjera i… juz nigdy nie bede farbowac w domu. Wlosy pomimo tego, ze byly rozjasniane sa w o niebo lepszej kondycji niz po farbowaniu ciemnym kolorem w domu. No i sam fakt, ze mozna wyrwac sie z domu na kilka godzin bez dziecka wydaje sie kuszacy:D.
zawsze farbuje w domu, miałam wiele kolorów na głowie w zyciu 🙂 aktualnie od 2 lat farbuję na czarno. Nigdy nie farbowałam u fryzjera.
Znasz odpowiedź na pytanie: Farbowanie włosów