Moja koleżanka dzwoniła przed momentem z dylematycznym pytaniem bo mąż w drzwiach stoi dosłownie gotowy do urzędu, ostatni dzień na rejestrację imienia dla małej.
Chcą dać HALSZKA i mamusia tak ma na drugie i ktoś z rodziny miał, pochodzi to imię od Elżbiety(dawnej Halżbiety), Haliny a też i Heleny więc bardzo obce nie jest korzeniowo ale obawiają się trochę i to ich stawia w niepewności czy nie przeginają, czy dziecku nie będą potem dokuczać w przedszkolu, szkole. Macie jakieś Halszki w okolicy, jakie są reakcje Wasze, innych, dzieci – na to imię.
Tak zupełnie z ciekawości, podzielcie się pierwszymi reakcjami.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: HALSZKA?
dlaczego wstydzisz się odopowiedzieć na pytanie Kamy28 co do imienia Twojego i Twoich/Twojego dziecka???? Czy uważasz że Twoje imię jest krzywdzące skoro się wstydzisz???? Czy nie chesz by ktoś określił je jako pokraczne??? Nie masz co się bać :).
Zaś co do “Nikity” imię ładne tylko kojaży się z przykrym okresem w historii (bycia pod wpływami ZSRR) Nikita Chruszczow, podobnie jak nienadaje się raczej imienia Adolof choć imię piękne i bardzo męskie 😉 i kojaży się nie tylko z Hitlerem ale i z Dymszą.
mnie również szkoda czasu na przepychanki, chodzi tylko o coś innego, wszystkie tego typu sprzeczki na tym forum sprowadzają się do tego, że chcemy by była zachowana pewna forma wypowiedzi, żeby mieć świadomość i wybierać taką, która niesie za sobą najmniej ofiar 😉
wiesz, w końcu jakieś dziecko nosi to imię, więc ze względu na ten fakt można się powstrzymać od obrażających określeń.
nie chodzi więc o ograniczanie wolności wypowiedzi czy o czepianie się dla czepiania, wg mnie jedynie o formę tej wypowiedzi.
A ja myślę, że można skrzywdzić dziecko nadając imię. Widzę tu dwa przypadki:
1. imię, które rymuje się z nazwiskiem :]
2. Imię rzadkie/bardzo rzadkie, trącące arystokracją, imię w obcym brzmieniu oraz imię, które może zostać uznane za pretensjonalne połączone z nieodpowiednim nazwiskiem. Nie chodzi mi o nazwisko np. Kowalski, ale o nazwiska znaczące. Spotkałam się kiedyś z dziewczyną nazywającą się Kimberly Węgiel, a moja kuzynka chodziła do klasy z Aldoną Karabin.
O ile imię Kimberly mi się nie podoba (nie lubię obcych imion), o tyle Aldona jest bardzo ładne…tylko chyba z tym nazwiskiem brzmi śmiesznie.
A imię Halszka – podtrzymuję zdanie z wcześniejszego posta mojego – baaardzo mi się podoba. Jest śliczne! Sama bym je brała pod uwagę, gdyby nie M., któremu się nie podoba, oraz taki szczegół, że moją macicę wynajął Staś.
ups mam Kamilę Kami…. naszczęście baaaaardzo rzadkie imię Dagna kojeży się nie z arystokracją tylko z Dany Przypyszewską (dla niezorientowanych diwa i muza artystów z okresu Młodej Polski, podobno piękność dla której niektórzy gotowi się zabić)…
generalnie krzywdzi dziecko nie imię tylko jak to dziecko wychowujemy…
Nie wiem jakie nazwisko w mianowniku, zaczynające się na Kami mogłoby się rymować z Kamila.
Mam na myśli głównie takie ewidentne, prawdziwe rymowanki, np. Barbara Targara albo Marek Kowarek.
myślę Barbara Tagara czy Marek Kowarek nie jest czymś krzywdzącym, jak napisałm krzywdzić może tyko wychowanie niewłaśniwe a nie nadanie imienia takiego cz innego.
u mnie nie tyle się rymuje co jest początak taki sam KAMI KAMI i myśę że to fajnie brzmi nawet choć za jakiś czas pewnie docelowo te nazwisko ulegnie zmianie bo takie jest życie.
a ja to stwierdzam ze ani poczucia humoru nie mam bo mnie babcia Halszka nie śmieszy i pewnie bym dziecię własne “krzywdziła” bo mi nie przeszkadza Barbara Tagara czy pan Marek Kowarek – może jakas dziwna jestem
czytam i czytam…myślę że tu nie chodzi o “krzywdę” samą w sobie.
Jeżeli chodzi o “rymowanki”-rzeczywiście dla niejednej z nas to nic takiego, lecz chyba nie warto dla własnych wyższych racji narażać dziecko na wyśmiewanki w np przedszkolu..takie sytuacje pamiętam z dzieciństwa. Bo wiadomo-dzieci są różne, zawsze znajdzie się temat do żartów-poprostu czasem nie warto dokładać kolejnego.
A co do Halszki jeszcze, to nie uważam, aby było to imię pasujące do dziewczynki, a do osoby starszej już nie.
Przeciwnie, chyba słysząc Halszka zwizualizuję osobę bardziej starszą niż młodszą wiekiem.
Nigdy nie wiadomo jaki powód znajdą rówieśnicy do wyśmiewania się. Najważniejsze by dziecko umiało sobie radzić z takimi sytuacjami niezależnie czy powodem jest imię, nazwisko, czy co innego. Jeśli dziecko będzie przekonane że tylko skończony idiota i kretyn wyśmiwa się z jego imienia, nazwiska, stuacji życiowej (brak ojca), czy biedy (tata nie przyjeżdża super autem pod przedszkole), jeśli będzie przekonane o własnej wartości to Ci wyśmiewający się z niego nic mu niezrobią, bedą tylko kretynami i nic pozatym…
racja…
a dzieci maja to do siebie że nawet z najzwyklejszego np. imienia potrafia zrobic sobie pośmiewisko i powód do wysmiewania. Podobało sie tu wielu dziewczynom imię Sara – zwykłe, ładne imię…Więc u nas w bloku mieszka Sara i pewnego dnia mamusię spotykam wracającą ze szkoły, mała płacze – co sie stało? – u jakiegoś chłopca w domu rodzic powiedział że Sara to imię hebrajskie i dziewczynka została klasową Żydówką – od miesiąca krzycza za biedulką że z obozu wróciła i takie tam inne dziwactwa…i na tej samej zasadzie zaraz komuś sie nie spodoba Tomasz – bo Stockinger itd…uodpornić trzeba własne dziecko na głupotę i umieć odpowiednio ja rozpoznac i zareagować i nie będzie sie wstydzić imienia, nazwiska, statusu materialnego, mamy sprzątaczki i wielu różnych sytuacji, w których mogłoby się stać pośmiewiskiem idiotów…
na miejscu mamy tej dziewczynki poszukałam bym rodowodu imion w rodzine tego chłopca okazało by się że 80% to hebrajskie. większość imion u nas popularnych poza słowiańskimi ma korzenie hebrajskie :). najważniejsze jednak by dziecko umiało takie (czy inne) dogryzki ignorowac wtedy Ci co chcą dokuczyć nie będą mieli siły przebicia i ich dokuczanie odbruci się przeciwko nim samym. Obecny problem może wręcz pomódz dziewczynce na przyszłość jeśli poradzi sobie z tym problemem później będzie odporniejsza na inne, poważniejsze :).
krzywdzic dziecko mozna nadajac imie, ktore w danej grupie kulturowej ma jednoznacznie negatywny wydzwiek i skojarzenie – u nas chocby alfons czy adolf.
imiona oryginalne, rzadko spotykane moga rzecz jasna wywolywac rozne emocje, czesto negatywne, ale twierdzenie o “krzywdzeniu” dziecka jest po prostu przesada, i to gruba.
jesli dla ciebie jakies imie jest pokraczne, dziwne i brzydkie, to moze okresl to w ten sposob, a nie wyskakuj z tekstem, ze ktos krzywdzi dziecko.
moze wiec ty i twoja corka jestescie skrzywdzone?
a co do samej Halszki 🙂 – dla mnie cudne. gdybym miala coreczke, to z pewnoscia bralabym je pod uwage.
a przy okazji “profesor halszki” – ze 20 lat temu byla taka bardzo znana pani z telewizji 😉 Halszka Wasilewska. znana, lubiana – nie pamietam, aby ktokolwiek sie wysmiewal z jej imienia.
wiesz, mi z przedszkola najbardziej utkwily dwa przezwiska “Marek – skwarek” i “Karol – parol”. nie wspominajac o ankach skakankach, ewkach marchewkach, etc. dla chcacego nic trudnego – jesli dziecko chce dokuczyc koledze/kolezance, to zawsze znajdzie mozliwosc niezaleznie od tego, czy ow bedzie mial na imie pawelek czy xawier.
Izabela
takie popularne imię
a w porty strzela
Jurek…
kiedyś co 3 chłopak to Jurek
a każdy miał kiełabsę i szurek
Agata…
nogą zamiata
a ja Iza
oj jak nienawidziłam tego imienia
jako dziecko
bo ciągle w porty strzelałam
dzieci w przedszkolu
potrafią wyśmiać się z innego dziecka że ma nie taką sukienką, czy rajtuzki w dziwny wzór
Ja to wiem. Przecież sama napisałam, że dziecko zawsze znajdzie powód do wyśmiania drugiego.Jadnak takie imiona jak Ania-bania,marek- skwarek etcetc. są b znane, mam wrażenie że właśnie te mniej znane są bardziej “wystawione” na “odstrzał”.Halszka mnie się niestety kojarzy tylko w Flaszka..;)
Nie miałam nic zlego na myśli. Wiem, ze takie sytuacje i tak i tak zaistnieją w życiu dziecka. I że mozemy pokazac mu jak się z nich wybronić,dać sobie radę:)
Ps. Samej podoba mi się orginalne imię, ale niestety nie miałam odwagi by dać je córeczce…
hi hi hijak różnie się kojaży mi z wielką operą a innym z butelką hi hi hi… innej z nas z bielizną bo z halką (nie “Halką”). w sumie dobrze że tak różne są skojażenia dzięki temu świat jest kolorowy :).
dlatego nigdy nie będzie my wiadziały jak to będzie z imieniem dziecka, jedno co ciągle jestem pewna imię nieskrzywdzi, może być łądniejsze lub brzedsze (to zrecz względna oczywiście), moźe być mniej lub bardziej znane, modne lub nie, móże być niepowtarzalne, ale eniskrzywdzi.
😉 pewnie. Przeciez żadna mama nie chce tak “krzywdzić” swojego Szczęścia:)
a dajac mojejm córece na imię Zuzanka
zastanawiałam się czy nie “krzywdzę”
ponieważ imię które podobało mi się od lat, imie które wybrałam sobie na bierzmowanie,
w dniu narodzin mojej córki było bardzo popularne.
my Zuzi niewybraliśmy bo w rodzinie była Zuzia, a z popularnych imion w latach 70 sama mam Agnieszka i super się czuję z tym imieniem, więc nawet gdy było nas 4 Agi na klasę 24 osoby nie czułam się skrzywdzona :).
Znasz odpowiedź na pytanie: HALSZKA?