I która jest bardziej oszczędna? :D

Jako anegdotka

Mam ciotkę która wszędzie szuka oszczędności. Jej mąż na rocznicę kupił jej kosz kwiatów to go ochrzaniła że za to by majtki kupiła 😉
I jest wiele takich przykładów ale jedno mnie powaliło
Wczoraj przyszła mnie odwiedzić, wypiłyśmy kawę i potem poszłam skorzystać z toalety a ona do mnie “nie spuszczaj wody bo ja też zaraz idę”… brak słów :Szok:

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: I która jest bardziej oszczędna? :D

  1. Zamieszczone przez Lea

    Czyli mówisz, że jak po papier, to do Ciebie?

    😉

    do aborki 😀

    • Niektóre przyklady to jakaś masakra, aż trudno sobie to wyobrazić. Szczerze mówiąc ja do tych oszczędnych nie należę. Mnie takie coś by stresowało, prędzej psycha mi by wysiadła.

      Ale mam koleżanke w pracy która ma wszystkie imprezy w moim mieście obcykane – oczywiście te za darmo. Raz specjalnie z pracy pół godziny szybciej wyszła bo można było za darmo zwiedzić jakieś lochy pod zamkiem krzyżackim ale trzeba było zdążyć przed 15:00, a że ja pracuje do 15:00 to musiała predzej wyjść, podobno ledwo zdążyła.

      A jak wrociłam w poniedziałek do pracy to mnie rozwaliła, przyszła z rana i mówi, że w Egipcie była, myslę sobie pewnie gdzieś ją wygrała…, a tu nie mówi, że cały rok oszczędzała żeby pojechać, więc ja myslę znowu : kurde, podziwiam laskę, a ona na to dalej, że niestety piramid nie widziała i sfinksa tez nie, no to ja na to, to po co ty tam pojechałaś, a ona : bo promocja była, no to ja: a ile zapłaciłaś : 5000,00 zł i co piramid w tej cenie nie było??? a ona na to, że trzeba by było 800 zł dopłacić !!!!!!!!!!!!!! Kurde jakaś masakra, nie wiem ale dla mnie to juz przegięcie wywalać 5 tyś i żal dopłacić 800 zł na piramidy – porażka !!!!

      • Zamieszczone przez ulaluki
        Dwie byłyśmy, biedne studentki;), oszczędzałyśmy jak mogłyśmy, wszystko wspólnie:)Woda, enargia kosztowne, sama rozumiesz:)

        ale zeby papier
        wspolny

        swoją drogą nieźle musiałyście jej dać w kość
        że kobieta biedna musiała nawet papier zaznaczać

        (sam proces zaznaczania mógł ciekawie wyglądać 😉 )

        Zamieszczone przez krecik_75
        ta, na pewno ma zapasy

        no nie?
        pewnie potem już jej nie zależało na opinii u tej pani, bo i tak miała zszarganą 😉

        stawiam też, że opracowały techniki własnego zaznaczania po dokonaniu sprzeniewierzenia 😉

        • Zamieszczone przez szpilki
          do aborki 😀

          • Zamieszczone przez Fresz
            Niektóre przyklady to jakaś masakra, aż trudno sobie to wyobrazić. Szczerze mówiąc ja do tych oszczędnych nie należę. Mnie takie coś by stresowało, prędzej psycha mi by wysiadła.

            Mogę sobie tylko gdybać po paru znanych mi przykładach, że czasami działa to w odwrotną stronę – takie zachowania nie tyle powodują wysiadkę psyche, co są tym same spowodowane.
            Bez złośliwości – na zasadzie ktoś, kto głodował, poznał biedę, może mieć większe opory przed wyrzuceniem resztek. Czasami to się chyba przeradza w takie zachowania poważniejsze, nie wiem, natręctwa wręcz – niekoniecznie jest to prawdziwe oszczędzanie wynikające z potrzeby.

            • My mieliśmy stancję podobną do tego(obejrzyjcie do końca):

              (Chłopak nagral właścicielkę aparatem jak wchodziła do ich pokoju)

              • Zamieszczone przez Lea
                ale zeby papier
                wspolny

                Papier ma dwie strony, prawda?:)

                no nie?
                pewnie potem już jej nie zależało na opinii u tej pani, bo i tak miała zszarganą 😉

                stawiam też, że opracowały techniki własnego zaznaczania po dokonaniu sprzeniewierzenia 😉

                🙂

                • Zamieszczone przez ulaluki

                  Natomiast na stancji trafiła nam się kobitka oszczędna (wynajmująca nam pokój).

                  🙂
                  Przypomniałas mi coś
                  Rok 1998, Gdańsk Wrzeszcz, szukam mieszkania dla studentek, w trakcie zwiedzania trafiłam na przemiłą i oszczędną panią oferującą pokój z dostępem do kuchni. Oglądam i lodówki nie widzę, pytam gdzie takowa się znajduje “Nie ma, ja nie potrzebuję”, na pytanie czy z koleżanką możemy sobie jakąś malutką przywieźć – “Niestety nie, bo lodówka za dużo prądu żre, ale udostępnię Wam półeczkę na jedzenie w piwnicy” Ta sama Pani wspomniała, że jek bedziemy chciały grzać zimową porą to same musimy się o węgiel postarać
                  Dodam, ze proponowana cena wynajmu niska nie była.

                  • Nieźle Ania.

                    My też rózne przeżyłyśmy historie ze stancją i szukaniem jej. A niektóre były podobne do opisywanej przez ciebie stancji.

                    • niezłe są te niektóre historie!

                      Koleżanka ma taką teściową. Gdy przyjechała do niej i chciała dzieciom na śniadanie jajka ugotować to ta jej wyłączyła w połowie gotowania gaz, kazała zostawić, bo jajka “same dojdą”.

                      • Zamieszczone przez Fresz

                        A jak wrociłam w poniedziałek do pracy to mnie rozwaliła, przyszła z rana i mówi, że w Egipcie była, myslę sobie pewnie gdzieś ją wygrała…, a tu nie mówi, że cały rok oszczędzała żeby pojechać, więc ja myslę znowu : kurde, podziwiam laskę, a ona na to dalej, że niestety piramid nie widziała i sfinksa tez nie, no to ja na to, to po co ty tam pojechałaś, a ona : bo promocja była, no to ja: a ile zapłaciłaś : 5000,00 zł i co piramid w tej cenie nie było??? a ona na to, że trzeba by było 800 zł dopłacić !!!!!!!!!!!!!! Kurde jakaś masakra, nie wiem ale dla mnie to juz przegięcie wywalać 5 tyś i żal dopłacić 800 zł na piramidy – porażka !!!!

                        hehe no tak, pojechala do Egiptu zeby sie chyba pochwalic tylko, czy co w sumie sama nie wiem 🙂 My doszlismy do wniozku, ze jak jzu tam jewstesmy, to pewnie niepredko znow bedziemy, wiec mielismy opcje full wszystkie dodatkowe wycieczki, zabawy itd, no bo po co jechac jak sie nie korzysta z tego 🙂
                        A pamietacie jak kiedys sie oszczedzalo i wszystko w posciel chowalo, zeby nie wystyglo i podgrzewac nie trzeba bylo (no bo drogo podgrzewqanie wychodzi :))

                        • Zamieszczone przez aruga

                          Wczoraj przyszła mnie odwiedzić, wypiłyśmy kawę i potem poszłam skorzystać z toalety a ona do mnie “nie spuszczaj wody bo ja też zaraz idę”… brak słów :Szok:

                          Dobre.
                          Chyba muszę moją mamę tak załatwić jak do mnie przyjedzie 😉 – zawsze się czepiała, że rozrzutna jestem :Rogaty:

                          • Zamieszczone przez ulaluki
                            My mieliśmy stancję podobną do tego(obejrzyjcie do końca):

                            (Chłopak nagral właścicielkę aparatem jak wchodziła do ich pokoju)

                            słownictwo pani Krysi

                            • Zamieszczone przez Lea
                              słownictwo pani Krysi

                              ło jeny !!!
                              ale to jeszcze lepsze

                              • Zamieszczone przez kotuś
                                ło jeny !!!
                                ale to jeszcze lepsze

                                ja widzialam ta pania basie, na wyborczej od jakiegos czasu w kaciku gdzies zdaje sie uporczywie sa ciagle jej nowe dcinki wstawiane. kliknelam raz z ciekawosci. jakos tak mnie ani smieszy ani bawi. raczej taka zalosna.

                                • Zamieszczone przez swiki
                                  hehe no tak, pojechala do Egiptu zeby sie chyba pochwalic tylko, czy co w sumie sama nie wiem 🙂 My doszlismy do wniozku, ze jak jzu tam jewstesmy, to pewnie niepredko znow bedziemy, wiec mielismy opcje full wszystkie dodatkowe wycieczki, zabawy itd, no bo po co jechac jak sie nie korzysta z tego 🙂
                                  A pamietacie jak kiedys sie oszczedzalo i wszystko w posciel chowalo, zeby nie wystyglo i podgrzewac nie trzeba bylo (no bo drogo podgrzewqanie wychodzi :))

                                  nie siej sie,ja kasze gryczana i ziemniaki tak wstaiam,jak maz ma wrocic pozniej;-) bo on nie lubi odgrzewanego;-)

                                  • Zamieszczone przez nato
                                    nie siej sie,ja kasze gryczana i ziemniaki tak wstaiam,jak maz ma wrocic pozniej;-) bo on nie lubi odgrzewanego;-)

                                    Ja też tak czasem chowam ziemniaki dla męża, jak wraca późno z pracy, ma od razu pod nos;). I nie robię tego z oszczędności bynajmniej.

                                    • Zamieszczone przez nato
                                      nie siej sie,ja kasze gryczana i ziemniaki tak wstaiam,jak maz ma wrocic pozniej;-) bo on nie lubi odgrzewanego;-)

                                      Tak akurat chyba jest zdrowiej i bardziej MM 😉
                                      im krócej gotowane (i dochodzi w gorącej wodzie), tym więcej zachowanych składników odżywczych

                                      podobno 😉 (nie zbadałam osobiście 😉 )

                                      • Zamieszczone przez swiki
                                        A pamietacie jak kiedys sie oszczedzalo i wszystko w posciel chowalo, zeby nie wystyglo i podgrzewac nie trzeba bylo (no bo drogo podgrzewqanie wychodzi :))

                                        .. i nie było mikrofalówek…
                                        sama tak robie z ryżem albo ziemniakami -tyle ze nie zostawiam w wodzie -tylko odcedzone zawijam w gruby ręcznik i czekają np az mięsko dojdzie.u mnie to bardziej z…lenistwa zebym nie musiała odgrzewac…

                                        • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                                          .. i nie było mikrofalówek……

                                          Dobrze, że już są :):):):):):):)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: I która jest bardziej oszczędna? :D

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general