Wiemy, że będziemy mieli chłopca, ale ciągle nie możemy dojść do porozumienia w kwesti wyboru imienia. Podoba mi się imię Maciej, ale maż ma takie same. Czy można tak nazwać dziciaczka? Chodzi mi głównie ewentualne przesądy. Napiszcie co o tym sądzicie.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Imię dla chłopca po ojcu?
ja znam przypadek: dziadek, tata i syn- mają takie samo imie
i drugi przypadek: jedna córka : pierwsze imię po jednej babci, drugie po drugiej, druga córka: pierwsze imię po drugiej babci, drugie po pierwszej żeby się żadna nie obraziła…..
moj synek ma imie po tacie….. Na mojego meza – Grzegorza od przedszkola mówili Bartek (od nazwiska) – nawet w domu rodzice do niego tak mówią a jego siostra do liceum myslała ze Bartek do zdrobnienie od Grzegorz. No wiec mój synek to Bartek Bartosik…..dla przekory.
moja babcia – Halina Maria, moja mama – Maria Halina, mnie już szczęśliwie darowali:D
Znałam kiedyś pewną Kalinę o nazwisku Kalinowska… Dla mnie nieco niepoważne są takie zestawienia(bez obrazy oczywiście).
a ja znam marka mareckiego- paranoja:)
U mnie w rodzinie jest taki zwyczaj że dzieci dostają imiona po dziadkach. Tak już jest. Mi też się nie upiekło i dostałam imię po babci ze strony Mamy. Jednak dawać dziecku na imię tak samo jak ma na imię rodzić to zdecydowanie przegięcie, przecież jest tak wielki wybór imion że nie musi być to samo.
A co do dziwnych zestawień:
Aleksander Aleksandrowicz
Jednak przy takich zestawieniach działają rodzice, co jak jest śmieszne zestawienie nazwisk (rodowe i z małżeństwa). Moja znajoma nazywa się tak: Karolina Poniedziałek-Wtorek. Mówi że specjalnie posługuje się dwoma nazwiskami-dla śmiechu.
Znasz odpowiedź na pytanie: Imię dla chłopca po ojcu?